[6N2] Czerwona kontrolka oleju a potem zgon

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

C
Centaurek
Newbie
Newbie
Posty: 18
Rejestracja: 18 lip 2010, 13:03

[6N2] Czerwona kontrolka oleju a potem zgon

Post autor: Centaurek »

Hej forumowicze!
Dzisiaj rano w drodze do pracy spotkał mnie dziwny problem...
Odpaliłem auto normalnie, chodziło może TROCHĘ głośniej. Odśnieżyłem autko, wsiadłem i pojechałem.
Zaczęła mi mrugać czerwona kontrolka oleju.
Po jakimś kilometrze - dwóch nagle nie mogłem przyśpieszyć (co prawda zjeżdżałem z górki ale czułem brak mocy).
Po zjeździe z górki auto mi nagle zgasło. Zjechałem na bok, udało mi się za którymś razem NA CHWILE odpalić ale prawie od razu zgasł. Potem nic się nie kręciło.

Alternator był wymieniany, akumulator też jakiś czas temu. Więc z zasilaniem powinno być wszystko ok, zegar się nie wyzerował (zawsze mi się tak robiło jak z aku coś było :) ).
Czy macie pomysł co to mogło być? Czy to może być coś z rozrządem? Paliwko do połowy, olej też sprawdzałem niedawno i było wszystko w porządku.

Pozdrawiam i miłego dnia!
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

Centaurek

odma zamarzla, potem smok olejowy, brak smarowania - zatarłeś silnik, to juz 4 przypadek o ktorym slysze przy tych mrozach...
Awatar użytkownika
zxxck
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2013, 10:42
Lokalizacja: Myślenice

Post autor: zxxck »

Tak jak pisze paffcio zamarzająca odma zbiera żniwo ;/ Najgorsze jest to że nie ma na to złotego sposobu aby tego unikać. Czeka się kosztowna naprawa.
Awatar użytkownika
tomsson
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 678
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:54

Post autor: tomsson »

[quote=""Centaurek""]Hej forumowicze!
Zaczęła mi mrugać czerwona kontrolka oleju.
Po jakimś kilometrze - dwóch nagle nie mogłem przyśpieszyć (co prawda zjeżdżałem z górki ale czułem brak mocy).
[/quote]

Jechałeś z mrugającą kontrolką oleju? Usterka na własne życzenie.
Pozdrawiam
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Kolego zatarles silnik. Mnie to samo spotkalo 2lata temu i teraz tez podobnie ale na razie silnik odpala z tym ze po probie ruszenia zapala sie ta kontrolka... Zapamietaj jak swieci czerwona kontrolka oleju to nalezy natychmiast wylaczyc silnik! Teraz tak,masz zatarty prawdopodobnie walek rozrzadu. Jesli zastanawiasz sie nad swapem to odradzam- w podobnej cenie zrobisz remont generalny a bedziesz mial silnik jak nowy. Niestety... Ktos kto stworzyl te aluminiowe silniki z oddalona odma nie pomyslal wogole o naszym klimacie...
Awatar użytkownika
iJopek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 435
Rejestracja: 02 wrz 2014, 12:15
Lokalizacja: Kutno Łódzkie

Post autor: iJopek »

[quote=""szopal""] Jesli zastanawiasz sie nad swapem to odradzam- w podobnej cenie zrobisz remont generalny a bedziesz mial silnik jak nowy. [/quote]


Po co robić swap, jak można wrzucić sam słupek i będzie tak jak było ?? zrobić w nim obsługę i można latać. A robić generalkę silnika to nie takie hop-siup...
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Tak to jest jak sie slepo mechanikowi wierzy.
C
Centaurek
Newbie
Newbie
Posty: 18
Rejestracja: 18 lip 2010, 13:03

Post autor: Centaurek »

Poziom oleju był ok, sprawdzałem jakiś czas wcześniej i od razu po usterce.
A jednak był to nietypowy problem... Okazało się, że rozrusznik się "zaciął", mechanik postukał posprawdzał i działa.
Już byłem przerażony bo mechanik też na początku straszył, że silnik i że kosztownie a tutaj parę groszy tylko poszło za robociznę ;).
Na drugi raz oczywiście będę uważał na czerwone kontrolki.
Dzięki! Pozdro :)
f
franz
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 89
Rejestracja: 13 sie 2014, 15:13
Lokalizacja: Kraków

Post autor: franz »

Drugiego razu może nie być :) Kontroluj odmę bo to znany problem w tych silnikach. Ostatecznie od rozrusznika nie pali się "lampa Alladyna" :P

Może to czujnik ciśnienia oleju?
Obrazek
Ślesin 2015 (86C Coupe Fox LA5Y) - 2 miejsce - najniższe 86C/2F
Ślesin 2016
Ślesin 2017 (86C Coupe Fox LY3D ABU)
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Zgadza się - jak drugi raz zaświeci Ci się kontrolka to już może być po silniku.
Swoją drogą, ile silnik może bez uszkodzeń działać na wolnych obrotach jeśli zamarzł smok pompy olejowej, a kontrolka oleju świeci się dopiero po przygazowaniu powyżej 1500obrotów? :)

Ja dwa razy silnik uruchomiłem podczas tegorocznych mrozów do nagrzania do 90 stopni (czyli około 2 x 30 min). Na wolnych obrotach kontrolka nie świeciła więc go nie wyłączałem, ale jak tylko przygazowałem to zaraz pipczało (więc gasiłem silnik, odczekałem i znowu na wolnych chodził). Zastanawiam się czy to że wlałem na wiosnę 2 dawki ceramizera nie uratowało mi teraz silnika? :)
f
franz
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 89
Rejestracja: 13 sie 2014, 15:13
Lokalizacja: Kraków

Post autor: franz »

Ja bym auto przegonił parę km zamiast grzać na postoju w nieskończoność. Na wolnych obrotach w zimie smarowanie to katastrofa. Paliwo sie skrapla w cylindrach i zmywa oliwę.
Obrazek
Ślesin 2015 (86C Coupe Fox LA5Y) - 2 miejsce - najniższe 86C/2F
Ślesin 2016
Ślesin 2017 (86C Coupe Fox LY3D ABU)
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Kolego, nie miałem zamiaru ryzykować z jazdą z zaświeconą kontrolką oleju - na postoju na wolnych obrotach nie świeciła.
m
marrkus85
Newbie
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 24 sty 2016, 19:42
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: marrkus85 »

Jestem kolejnym szczęściarzem, który zajechał silnik w polówce :blush2: Po zakupie zrobiłem: rozrząd z pompą wody, wszystkie filtry, wlałem olej syntetyk, odmę i węże wymyłem benzyną i wysuszyłem na grzejniku. Do tego wymiana przedniej szyby, wydechu i zrobione hamulce na wszystkie cztery łapy. Kupiłem też 4 zimówki i drugie felgi i jeszcze tam pre pierdół się ogarnęło. Wypompowałem się z kasy na to autko i nie mogę nim jeździć, bo zatarłem silnik. Ręce już mi opadają na ten samochód. Wcześniej miałem dwa golfy II i III. Przy zakupie polki nawet przez głowę mi nie przeleciało, że VW robi takie gó...ne silniki.
W innym temacie nasmarowałem posta ale nie ma odzewu. klik
Dlatego tutaj też proszę Was o pomoc, gdyż nie wiem co mam teraz zrobić z tym fantem. Swap na inny silnik, czy taki sam, a może remont tego przytartego? Dodam, że góra bankowo przytarta. Rozrusznik kręci, ale trochę słabiej niż wcześniej. Silnik rzucił palenie. Przed oględzinami wałka rozrządu, próby odpalenia kończyły się strzałem dymu w dolot.
W AUD wałek rozrządu kręci się w aluminium w otworach między głowicą a pokrywą zaworów (nie ma między nimi uszczelki). Czy ze względu na taki układ da się zregenerować głowicę i pokrywę, robiąc szlif?
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Kolego - po pierwsze czemu uważasz że go zatarłeś?
Po drugie - APQ równieź nie polecam - zatarłem już jeden, zrobiłem SWAP i nie wiele brakło i znowu by wyzionął ducha ale na szczęście już wiedziałem co się dzieje.
Po trzecie - W tych silnikach największym problemem jest zamarzająca odma która powoduje spływanie wilgoci do miski olejowej wygląda to tak:
1) Jeździsz na krótkich odcinkach
2) woda nie zdąży wyparować jeśli są duże mrozy
3) w wężyku od odmy robi się korek lodowy
4) woda ze względu na niedrożność nie odparuje i skrapla się do miski olejowej
5) miska olejowa ma "genialną" konstrukcję ponieważ ma wgłębienie na smoka (a ponieważ w tym wgłębieniu znajduje się woda to zamarza nam smok)
6) po odpaleniu auta brak smarowania

I teraz - w niedziele rano miałem dokładnie taką sytuację - co zrobiłem ? Autko do garażu, suszarka w ruch, i dawaj gorące powietrze na miejsce gdzie znajduje się smok w misce olejowej (chciałem dać farelke ale niestety nie miałem). Po około 10 minutach lód puścił i kontrolka oleju przestała świecić. Planuję teraz montaż grzałki w misce olejowej aby w takiej sytuacji podłączyć grzałke pod 230V i aby roztopił się lód.

Teraz co proponuję - po moich doświadczeniach przy SWAPie (dostałem o wiele gorszy silnik, biorący 1l oleju na 1000km) proponuję
a) owszem swap silnika ale na taki który można sprawdzić (np. na złomie w samochodzie który odpala ale ma np. skasowany tył), pomierzyć ciśnienie sprężania, sprawdzić analizatorem spalin czy oleju nie bierze
b) remont silnika (plus jest taki że masz nowiutki silnik)

Koszty - wydają mi się że będą podobne (mi wyszło około 1800zł ze wszystkim). Najpierw rozbierz w mak ten zatarty silnik i sprawdź czy coś z niego będzie. Jeśli remont nie będzie możliwy to wówczas szukaj silnika ale działającego :)
m
marrkus85
Newbie
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 24 sty 2016, 19:42
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: marrkus85 »

Szopal głowica a raczej wałek i jego podpory w głowicy i pokrywie zaworów są zatarte. Nawet dla laika jest widoczny brak gładzi, rysy i zadziory. Miski olejowej jeszcze nie odkręcałem, żeby zajrzeć do panewek. Chcę wrzucić silnik AEE.
Masz garaż i masz prąd w nim. Możesz zastosować włącznik czasowy do grzałki. Siadasz silnik nagrzany i jedziesz spokojny. Moja polówka stoi pod chmurką. Musiałbym wsadzić do bagażnika worek drzewa, albo jakiś palnik gazowy i z rana przed odjazdem do pracy rozpalić ognisko pod silnikiem. Trochę dziwnie patrzyliby na mnie przechodnie na ulicy ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „6N / 6n2 / variant / classic”