Red Devil by Palozz Dzwon i koniec..... :(

[LyszyK]

e zrobisz to za 3k i będzie jak nowe ... jeszcze takiej tragedii nie ma .

[Borek]

Strzał poszedł centralnie na środek pasa tylnego, z tego co widać elementy konstrukcyjne raczej nie dostały, błotniki też. O jakimś przekoszeniu raczej nie ma mowy, podejrzewam że nawet teraz auto stoi na kołach tak jak stało. Myslę, ze na ramie blacharskiej da radę to naciągnac bez wycinania podłogi, potem wstawić nowy pas tylny. U mojego ojca w aucie niedawno był podobny dzwon, troche słabszy ale praktycznie na całej szerokości tyłu. Blacharz stwierdził że mniejszą szkodą dla auta będzie wyprostowanie tego ile się da niż spawanie nowych elementów. Kosztowało to 4tysie ale jest zrobione bez zarzutu(oczywiście z OC jełopa który się zagapił)

[Anonymous]

da radę swego czasu pamiętam jak naciągaliśmy audi 100tke:D z jednej strony o drzewo z drugiej belke pasa przedniego i wio cały dzień biedne drzewo musiało znosić nasze katusze ale naciągnięte było elegancko jak będziesz miał autko to ściągnij zderzak pooglądaj co i jak na ośke tylnią, czy ci się przednie drzwi otwierają;) jeżeli przednie drzwi bez zmian to można śmiało robić!trzymam kciuki!:)

PozdraVWiam

[Palozz]

Auto idzie do rozbiórki. Rzeczoznawcy brakło protokołu.(szkoda całkowita) Błotniki pościągało nawet dach jest lekko zmięty. Na fotkach tego nie widać ale jest fatalnie. Nie chce robić z 3 aut jednego bo to juz nie bedzie to samo i szczerze mówiąc bałbym się jeździć autem ze spawanymi 2 ćwiartkami, podłoga itp. Chyba każdy wie, że bezpieczenstwo jest najważniejsze. Takie "puzzle" mogłyby kolejnego uderzenia nie wytrzymać a różnie może być.

Jestem na etapie szukania lokum do rozbierania mojej poli jak się za to zabiore to wrzuce temat w giełdzie i wtedy czekam na propozycje
dodam jeszcze, że mam w garażu nowiutkie tarcze, bębny, szczęki, klocki, sprzęgło, uszczelki kolektora i parę innych gratów. niedoczekały wymiany.

Mam nadzieję, że z tego nieszczęścia będzie jeszcze pożytek w postaci magazynu części.
Dzieki wszystkim za ciepłe słowa

[Skfarek]

Sprzedajesz graty to rozumiem że coś innego niż polinkę następną kupujesz?

[Palozz]

Jak kupiłem Polo to po paru miesiącach powiedziałem, że lubie twardo i nisko ale nastepne auto będzie wieksze i bardziej komfortowe. Chciałem aby Pola słuzyła mi miniumum 3 lata. niestety feralna niedziela zakończyła moją przygodę z tym autkiem dużo za wcześnie. Narazie się rozglądam. Z jednej strony kochałem zawias KW za to że mogłem hulać w zakrętach dużo szybciej niż wiele innych aut a z drugiej strony nienawidziłem go jak jechałem po dziurach koleinach i innych elementach scenerii polskich dróg. Mam narazie jeden typ. Mój znajomy bedzie chciał przed zima sprzedać swoje auto. Narazie nie powiem co to:P Ale jego auto urzekło mnie tak samo jak wtedy kiedy kupowałem Polo. Niestety nie jest to VAG ale również marka niemiecka:)

[Palozz]

Samo malowanie uszkodzonych elementów w Poli to 1800zł czyli dach (lekko zmiety), klapa, zderzak, lewy błotnik(pomięty), prawy błotnik(pomięty), cieniowanie na drzwi (koniecznie przy tym kolorze). do tego nowe lampy, pas, podłoga, pół wydechu, plastik na progu, parapety półki, półka, plastik na klapie od wewnątrz. Belka chyba cała. Jeszcze przy uderzeniu urwałem przycisk od klaksonu ręką :acute: Zmieniarka rozwalona. Radio mimo, że było dobrze założone wystrzeliło, powyrywało kable i wyladowało miedzy fotelami. Rzeczoznawca praktycznie od razu powiedział, że nie ma nad czym sie zastanawiać i wpisał szkode całkowita. Myslę, że nie warto. niestety....

[Anonymous]

[quote=""Palozz""]Narazie nie powiem co to:P Ale jego auto urzekło mnie tak samo jak wtedy kiedy kupowałem Polo. Niestety nie jest to VAG ale również marka niemiecka:)[/quote]
opel insignia :beg: heh

[Palozz]

Pola sprzedana

[NeVWille]

a mało masz udezone mniej niz ja w Polo :/ da sie zrobić ale rozpurka na tyl konieczna będzie

[Maciej1233]

[quote=""Palozz""]Pola sprzedana[/quote]

za ile poszła ?

[Palozz]

za bardzo małe pieniadze w stosunku do tego ile jej czasu poświęciłem

[Skfarek]

Sprzedana więc zamykam i przenoszę.