Ja rozebrałem sobie całą już podłogę i wyciągnąłem wszystko do suszenia. Okazało się że było tam jezioro. Dodatkowo zastanawia mnie czy tak jest na zdjęciach poniżej to jest dobrze? Tak pozaklejane? Czy to oznaka, że z samochodem coś się niepokojącego działo?
http://www.sztum.info.pl/polo_9n_podloga_1.jpg
http://www.sztum.info.pl/polo_9n_podloga_2.jpg
http://www.sztum.info.pl/polo_9n_podloga_3.jpg
http://www.sztum.info.pl/polo_9n_podloga_4.jpg
http://www.sztum.info.pl/polo_9n_podloga_5.jpg
Chcąc do końca uporać się z problemem wody w samochodzie zdemontowałem podsufitkę oraz przednie okrycie słupków. I metodą prób i błędów doszedłem do tego, że woda leci mi przez kanały odpływowe z szyberdachu. Po prostu cała woda, którą wlewałem do rurek leci centralnie do samochodu pod kokpitem.
Najprawdopodobniej jak w ubiegłym roku wymieniali mi szybę czołową, rurki odpływowe im przeszkadzały i włożyli je pod kokpit i o nich zapomnieli. Przez co teraz woda zarówno z prawej jak i lewej strony leci do samochodu strumykiem.
I w związku z tym moje pytanie. Jak lecą te rurki odpływowe? Znaczy jak powinny odchodzić z szyberdachu? Doszedłem do tego, że schodzą one narożnikiem słupka przedniego z szyberdachu i wchodzą pod kokpit, tak jakby w stronę środkową kokpitu.
Poratujcie mnie i powiedzcie gdzie te wyloty powinny wchodzić? i gdzie wychodzić? Bo jak dużo wody płynie rurką to leci mi po bezpiecznikach :/
Szukałem już odpływu pod nadkolem, bez rezultatu.
Czuję że będę musiał zdemontować cały kokpit, co mając poduszki nie jest taką prostą sprawą i szybką. A wolałbym tego uniknąć, żeby po złożeniu za mocno plastiki znowu nie trzeszczały.
Pomóżcie drodzy forumowicze. Bo już nie wiem co dalej robić, a polóweczka stoi rozebrana.