Więc tak, dzisiaj spotkałem się z Larsonem (jeszcze raz wielki dzięki stary), pierwsze co potwierdził, to to, że faktycznie jest dupa blada jeszcze z kilkoma innymi rzeczami

, po drugie wykluczył sprzęgło. Podjechaliśmy do jego zaufanego mechanika i ten orzekł, że prawdopodobnie pompa paliwa podaje za małe ciśnienie. W przyszły czwartek o godz 8.00 podjeżdżam i zostawiam auto. Oby to było to, bo inaczej to już nie wiem co mogłoby się dziać. W każdym bądź razie mechanik od Larsona za podpięcie pod VAGa, skasowanie błędów i adaptację przepustnicy (tak dla pewności) nie wziął złamanego grosza. Za tydzień będę wiedział coś więcej, to będę się chwalił co i jak (oby było czym

).
Ps. A Larson to dupa jedna, bo myślałem, że chociaż jego polinę na żywo dzisiaj zobaczę, to ten przyjechał na złość autem siostry

.