nowa kierownica, prosto z boczko-wozu, dziękuję boczku:) zawsze taką chciałem, i poprzedni właściciel polo chyba też. i wreszcie polo się doczekało.
walka z łożyskami i ich hałasem, lewe jakoś poszło, prawe się zgrzało i zapiekło i trochę rozleciało. pamiętajcie dzieci, jeśli czegoś nie umiecie zrobić to tego nie róbcie. jak jakiś czas temu z bratem wymieniałem szczęki hamulcowe, to bardzo za słabo dokręciłem łożyska. po zaobserwowaniu jakiś hałasów dochodzących z prawego tylnego koła i po konsultacji z Sakosem i Tonym wyszło, że mam luzy na łożyskach, dokręciłem je i zaczęły hałasować strasznie, przy 60km/h nie słychać silnika, a 1.4d cichy nie jest, w każdym razie mój. no i polo dzisiaj nocuje na 3 kołach, a jutro dalsza część tej nierównej walki. IM MNIEJSZE, TYM BARDZIEJ WREDNE.