Witam
Jestem nowym użytkownikiem forum, chociaż wielokrotnie przyglądałem się z zewnątrz cennym uwagom opisywanym na forum polo, uważam że coś takiego to cenne źródło informacji i wiedzy o autach które użytkujemy. Przejdę do sedna problemu z jakim się stykam już parę miesięcy. Jestem posiadaczem polówki 1.0 dokladnie 999 z 1997roku, obecnie ma zrobione 230tys. Polo jest na gazie, mam ją od 7 lat i nigdy nie bylo z nią problemu. Na wiosnę pojawił się taki problem chyba z dnia na dzień,auto zapala idealnie na benzynie ale jak próbuje przelączyć na LPG to gąśnie, ale po ponownej próbie zapalenia przełącza idealnie na LPG. Potrafi to się dziać zarówno na zimnym silniku po nocy jaki i ciepłym.Czasem idealnie po nocy jak i na cieplym przełącza na LPG a czasem nie, ale zawsze maksymalnie do trzeciej proby przlączenia na LPG się uda. Nie wiem co moze z nią być, idealnie chodzi na benzynie i na LPG jak zapali, obroty nie falują, nie strzela, spalanie w normie, nie ma bicia na przewaodach, jest to niezależne od pogody od temperatury otocznia. Proszę poradźcie gdzie mam szukacz przyczyny bo już zaczyna mnie to odpalanie na LPG denerwować.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki
Pozdrawiam
Podjechłem do gazownika w celu sprawdzenia go pod kompem, niestety nic nie załatwiłem ponieważ stwierdził ze nie ma oprogramowania do mojej instalacji gazowej. Musze podjechac do innego..
Natomiast pojawił się nowy objaw znacznie gorszy niż odpalanie za 2-3 razem na lpg, od tygodnia samochód robi takie sztuczki, że jadąc na lpg wydaje się ok aż w pewnym momencie odcina doplyw gazu(lub powietrza) i auto poprostu zwalnia i staje, wystarczy cofnąć kluczyk i jeszcze raz zapalic i jest ok, mozna jechac. Na benzynce chodzi idealenie, a gaz sie krzaczy, na tej instalacji mam 120tys zrobione, jest to instalacja II generacji. Miał ktoś z was podobne objawy? Może do jakas pompa gazu czy sterownik? Problem dotyczy tylko LPG, jak cofne kluczyk jest sygnał ze 2sekundy jakby sie kompp resetował czy cos, po tym jak przekrece chodzi ok na gazie, gdy nie ma tego dzwieku do są właśnie takie obiawy jak by gazu nie dostawal..
Ma ktos jakiś pomysł i dobrego gazownika w rejonie warszawa - siedlce,
z góry dzieki
1 - którą obstawiam do zacinający się zawór gazu takie malutkie okrągłe znajdziesz to po przewodzie miedzianym idącym od parownika przy okazji znajduje się tam filtr gazu proponuje wymienić koszt 8zł
2 - opcja bardziej kosztowna to zużyta membrana w parowniku wiec najlepiej wymienić parownik albo membranę
Instalacja Autronik montowana w 2004 r. Po prostu podjade do gazownika tam gdzie montowalem i niech zrobi generalne oględziny, bo moze faktycznie parownik juz skonczył żywot, pamietam że pierwszy objaw pojawił sie zimą jak mrozy dochodzily do -30, czy to mogło go dobić jak jezdzilem wtedy na gazie?
Pozdrawiam
Wczoraj zrobilem reset metodą wyłączenia i rozlączenia klemy akumulatora na 3 godziny, dzisiaj z rana przelaczyl dobrze na LPG, pozniej jedzilem troche, zrobilem z 50km i wszystko ok na gazie, ale bylem umowiony na przeglad do gazownika w poludnie to podjechalem. Wpiął kompa popatrzyl i stwierdzil ze nie ma zadnych błedów i nie wiadomo czego szukac, wrocilem od niego i do tej chwili auto jeździ dobrze na LPG. Zobaczymy jak dalej, czy problem powróci..
Pozdrawiam
Od wczoraj autko wogóle nie chce jeżdzić na gazie, jeżdze tylko na benzynce. W przyszłym tygodniu zostawiam auto na cały dzień u gaziarza, niech szukają przyczyny. Jak naprawią to się odezwę.
Witam
Słuchajcie wczoraj bylem u gazownika, sprawdzali jakos napiecie na cewkach z przodu i ok, sprawdzili przy zaworze na buli tez napiecie ok, ale jeden zauwazyl ze zawor sie zacina i dlatego czasem odpali a czasem nie, faktycznei rozkrecili i przesmarowali, auto odpalało za kazdym razem po 15 minutach myslalem ze juz ok, ale kazali mi sie przejechac po uliczce osiedlowej. Ruszylem ale auto sie dlawilo jak dodawalem gazu, ja chamuje a ono zgaslo, tak wkolko ze 3 razy. Wrócilem i mowie jaki objaw dalej, wpieli pod kompa i kazali wkrecac w obroty i raptownei zgasl. Diagnoza = silniczek krokowy gazu, wymienili silniczek i kazali przejechac. Przejechalem ze 3km i wszystko ok, ladnei sie wkręca i odpala za pierwszym razem!!!
Były dwie przyczyny: zacinający się zawór przy butli, i wlanięty silniczek krokowy gazu. Napraawa i diagnoza trwala 2godziny, chłopaki wzieli od mnie za wszystko 70 PLN, naprawde polecam usługe, Auto Gaz Arynów koło Mińska Mazowieckiego, trasa na Ostrów Mazowiecką. Może dlatego tylko tyle wzieli bo parę lat temu właśnei u nich zakładałem gaz. Zrobliłem od wczoraj 80 km i wszystko super.
Pozdrawiam