Świerszcz to znane w naszych polówkach stworzenie ^^ Mam nadzieję, że mówisz o tym pojawiającym się po włączeniu nawiewu, skoro umieściłeś to w tym temacie

No ale do rzeczy: Ja zawsze wyciągam silniczek z samochodu, żeby go naoliwić. Masz linki podane wyżej, tam znajdziesz zdjęcia i opis. Ze swojej strony dodam, że lepiej jest wyciągać siliniczek prawą stroną podszybia (po wcześniejszym wyjęciu aku). Jest troche więcej gimnastyki z wyjmowaniem, ale nie trzeba bawić się w odłączanie węży i demontowanie komputera (tak jakbyś wyjmował lewą stroną). Po wyjęciu będziesz miał wirnik (biały) z obudową. Oliwisz trzpień metalowy, i elementy do niego przylegające. Oliwie zawsze olejem wazelinowym w płynie, tak długo, aż nie będzie naprawdę sowito posmarowane. Radzę tego nie robić W40 z wiadomych przyczyn

Później wkładasz do auta w odwrotnej kolejności. Czynność (przynajmniej u mnie) wystarcza raz na 2 lata. Czas wykonania 3h przy pierwszym razie, jak dojdziesz do wprawy to w 1h się zmieścisz
Powodzenia!