Witam
Posiadam VW Polo 6N2 1.0 MPI, wersja bez centralnego zamka.
Niedawno próbując otworzyć auto natrafiłem na brak "osłonki" na otwór, w który wchodzi kluczyk. Tak jakby ktoś próbował majstrować przy tym. W środku widoczna jest sprężynka. Nie było problemu z otwarciem auta z kluczyka, ale kilka dni temu sytuacja wygląda tak, że kluczyka nie da się włożyć do końca, tylko mniej więcej do połowy, da się go przekręcić, ale zamek się nie otwiera bo i nie powinien. Teraz moje pytanie: czy trzeba wymienić cały zamek, czy też może wystarczy kupić taki zestaw:
http://allegro.pl/org-zestaw-naprawczy- ... 84211.html
Czy trzeba ewentualnie wymieniać cały zamek i jeśli tak to co z kluczykiem?
Proszę o jakieś rady, zbliża się zima i już niedługo nie będzie można z tym za wiele samemu zrobić. Ewentualnie może ktoś zna jakiś warsztat z okolic Łodzi, gdzie można coś takiego naprawić?
Pozdrawiam