wojtasllb
rozkrecilem i skrecilem je sam z uzyciem klucza dynamometrycznego, odnowilem srodek w zakladzie ( piaskowanie, malowanie proszkowe) rant sam polerowalem widac bylo ze jedna miala male poprawki (wlasnie ta pechowa). Moze przy zakladaniu opon cos spier....bo czekalem dwa dni ze niby nie mieli wystarczajaco opon ktore chcialem i felgi czekaly w zakladzie, zalepili jakims ustrojstwem i po okolo 2 miesiacach niby latka na feldze puscila, albo takie kupilem za smieszna cene 800zloty nie wiem nie zlapalem nikogo za reke tak ze nie moge nikogo osadzac tylko siebie bo nie dopilnowalem i teraz za to zaplace :crazy:
krotko mowiac zostalem oszukany pewnie przez tych z oponiarni
