Konsekwencje wyczyszczonej przepustnicy? POLO 2000, 1.4 benz

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

m
marzena_gl
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 14 lut 2011, 21:31
Kontakt:

Konsekwencje wyczyszczonej przepustnicy? POLO 2000, 1.4 benz

Post autor: marzena_gl »

Witam, na wstępie przepraszam za być może chaotyczny opis, ale tematyka usterek w aucie nie jest mocną stroną kobiety... a w akcie desperacji szuka się wszędzie, gdzie się da pomocy :)

Na wstępie napiszę, że ok 2 tyg temu miałam czyszczoną przepustnice oraz wymieniono gumową rurę (jakkolwiek inaczej profesjonalnie można by to nazwać) doprowadzająca powietrze do przepustnicy, ponieważ poprzednia była pęknięta... co było spowodowane dość często poruszanym na forum problem "skakania" obrotów i zapalającej się kontrolki EPC... no i przez ten czas był spokój do dzisiaj ;/
Rano mimo mrozu autko odpaliło bez problemu, natomiast po wyjściu z pracy ujechałam jakieś 600 metrów, następnie usłyszałam huk, jakby z rury wydechowej (to było moje pierwsze skojarzenie), autem szarpnęło i zapaliła się kontrolka EPC, po czym auto przestało reagować na naciskanie pedału gazu.

Jak tylko zjechałam na pobocze spróbowałam ponownie odpalić samochód, który bardzo nierówno pracował, wręcz było słychać stukanie, zgrzytanie pod maską :/
O ile auto było na luzie to wogóle pracował, natomiast jak tylko lekko nacisnełam pedał gazu to albo bardzooo przymulał, albo gasł. Odniosłam też wrażenie, że bardzo śmierdziało spalinami, gdy autko chodziło. Generalnie więcej wskazówek nie przychodzi mi do głowy...Będę niezmiernie wdzięczna za jakąś pomoc bądź wskazówki.

Pozdrawiam
m
marzena_gl
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 14 lut 2011, 21:31
Kontakt:

Post autor: marzena_gl »

Dzisiaj się wszystko wyjaśniło... jakkolwiek objawy awarii mogły wskazywać na bardzo poważną awarie i usłyszałam mnóstwo diagnoz z tym związanych, o tyle okazała się to być pierdoła.
A dokładniej w trakcie czyszczenia przepustnicy i wymiany gumowej rurki dostarczającej do niej powietrze, z powodu nie uwagi osoby, która się tym zajmowała dostał się do przepustnicy kawałek gumy, który w trakcie jazdy przez dwa tygodnie bez żadnych objawów się w niej utrzymywał.
Jednak wczoraj najprawdopodobniej pod wpływem ciśnienia powietrza utknął w szczelinie przepustnicy, w miejscy gdzie otwierają się klapki, tym samym zablokował możliwość ich otwierania/ zamykania.

Także przeszkoda została usunięta a autko pracuje normalnie, bez żadnych dziwnych objawów. :)))
M
Magik23
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 39
Rejestracja: 24 lis 2008, 1:46

Post autor: Magik23 »

Witam
Napisz jaki silnik tzn pojemność, liczba zaworów, a najlepiej oznaczenie trzyliterowe (pierwsza część numeru silnika). Czy świecą się jakieś kontrolki?
Na mój gust to nie chodzi na wszystkich cylindrach. Przyczyn może być wiele - świece, cewka (np. DIS), ECU (sterownik silnika) itd..
Rozumiem, że sama podejmujesz próbę rozwiązania problemu, inaczej nie opisywałabyś go na naszym forum?
Na początek posprawdzaj wzrokowo czy jakiś wężyk przy silniku się nie zsunął. Mój kolega miał tak w Vectrze i objawy były podobne.
m
marzena_gl
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 14 lut 2011, 21:31
Kontakt:

Post autor: marzena_gl »

Pojemność 1,4 benzyna , jednozaworowy a jedyna kontrolka jaka się świeciła to było EPC ... faktycznie pracował jakby nie chodził na wszystkich cylindrach jednak powodem była ta nieszczęsna przepustnica. Grunt, że doszliśmy do tego szybko bez zbędnych kosztów wymiany kolejnych części :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „6N / 6n2 / variant / classic”