Volkswagen Polo 6N by Jabolek OEM+

[Borek]

[quote=""Skfarek""]jak będziesz przewoził tam pasażerów to ktoś może stanąć na tej "konstrukcji" z żywicy i plecionki i skończy się to wiesz jak [/quote]
alternatywą dla spawania tego może też byc przynitowanie łatek z blachy, zakitować to masą uszczelniającą Bolla i będzie fabrika

[Jabolek]

[quote=""Skfarek""]
Weź pod uwagę że jak będziesz przewoził tam pasażerów to ktoś może stanąć na tej "konstrukcji" z żywicy i plecionki i skończy się to wiesz jak :blush2:[/quote]

dlatego napisałem o zrobieniu wzmocnienia tzn. krzyżak z milimetrowej nierdzewki przynitowany do mocniejszych partii karoserii, a plecionka dana od spodu i od góry.

[quote=""mareck""]Szczerze to powiem ci że masz niezły Sajgon z blacharką. Takiego czegoś jeszcze nie widziałem a powiem ci że widziałem już dużo.[/quote]

ja już nie mam słów na to :censored:

[quote=""Borek""]alternatywą dla spawania tego może też byc przynitowanie łatek z blachy, zakitować to masą uszczelniającą Bolla i będzie fabrika [/quote]

a może taka kombinacja: łata od góry, masa również od góry, włókno+żywica od dołu, i na koniec masa ot taki przekładaniec

dawajcie pomysły bo przy weekendzie chciałbym podziałać z tematem

[Skfarek]

Jabolek ale po co takie kombinacje? Zapytaj blacharza, bo okaże się że za dwie łaty weźmie 100 i spokój, a ty obkupisz się, nakombinujesz, wyjdzie podobnie cenowo ale mniej trwale?

[Jabolek]

trochę zaczynam dalej działać, i na pierwszy ogień poszła dziura w podłodze, na razie zakitowana na "sztukę" bo nie opłaca mi się stawiać co miesiąc z nowymi ubytkami do blacharza, będę chciał kompleksowo zrobić podłogę więc trochę $ trzeba,
cewka zapłonowa ostatnimi czasy nie dawała mi spokoju...

zastąpiona oryginalną, również BERU używana ale chyba w dobrym stanie - efektem wymiany jest równiejsza praca silnika, odpalanie przy bardzo dużej wilgotności bo jak odwilż była czy deszcz to nie było iskry

przyszła wiosna więc i na opony letnie przyszedł czas, dwie stalówki miałem w opłakanym stanie więc postanowiłem poszukać czegoś na jeden sezon bo wszystkiego naraz nie można zrobić
trafiły się w całkiem dobrym stanie Mega Wheels Silvera 13" 5,5J ze szpilkami (można powiedzieć że gratis) w cenie stalówek więc się zbytnio nie zastanawiałem, opona już kilkuletnia, Kleber Viaxer 13/155/70 ale bieżnika koło 5mm


kierunki trochę ściemniały, prowizorka bo byłem ciekaw efektu, zamówi się komplecik nówek to się zrobi pro


jest i pseudo audio, kable prawidłowo puszczone do tylnego fotela, dalej "luzem" wzmak MacAudio MPX2000 głośnik Magnat Xpress 10 w obudowie Closed home made (zestaw ze służbowego sprintera ) rewelacji nie ma na chwilę obecną


zenona w moich hofelah też chyba jeszcze nie widzieliście tada!


za blacharkę chwilowo się nie zabieram bo i tak nie da się większości odratować, trzeba wymieniać poszczególne elementy, ale to już wkrótce, maj się zbliża, jakiś urlop, trochę gotówki i działam dalej

myślę też że na dniach posadzę polo na glebie

18.04.2011
dziś mały zakup i od razu wnętrze wygląda inaczej-lepiej mieszek nieco naciągnięty ale będzie nowy

[Jabolek]

trochę odświeżę temat, są korzyści i straty o korzyściach zaraz jednak najpierw napiszę o dość kosztownej naprawie która czeka mnie w krótkim odstępie czasu... jadąc sobie poprzez skrajnie, uderzyła centralnie w szybę gałąź co skutkowało pęknięciem... więc jakieś 400 zł nie moje...

ale płakać nie będę co z plusów

zapewne pamiętacie dość duże ognisko przy klamce, po ostatnich oględzinach i chwili dłubania śrubokrętem powstała dość obfita dziura, więc postanowiłem coś z tym zrobić, ładnie wyczyściłem z rdzy, od wewnętrznej strony podkleiłem na żywicę łatę z włókna szklanego, i od zewnątrz kilka warstw szpachli, jak to się mówi "przyjdzie kit, będzie git", ogólnie jak na pierwszy raz to jestem zadowolony

jeszcze przyjdzie kolor i będzie malina

przy okazji powalczyłem z dołem drzwi



dodatkowo porobiłem kilka innych rzeczy tj, naprawiłem wkładkę bo auto można było otworzyć śrubokrętem :assasin: , podmieniłem w lusterku manipulator bo były połamane zaczepy i nie można było ustawić lusterka (trochę zabawy z tym było ) wyregulowałem klapę tylną bo była nierówno, teraz wygląda dużo lepiej, no i oczywiście w końcu zaaplikowałem wlepe


edit 10.05.2011

w sobotę trochę nabroiliśmy (czyt. połamaliśmy klucz, najedliśmy się nerwów i w ogóle długa historia ) z madmaxem i polo poszło delikatnie w dół, foty robione kalkulatorem więc sorry za jakość



dla porównania fota przed zmianą springów kilka postów wyżej

[madmax]

Tak patrzę na foto przed i po i coś mało chyba usiadł - zobaczymy co będzie później. Co do szyby przedniej to myślałem nad tym i masz następującą opcję wg mnie jedyną słuszną szyba i listwy w lakierze z 6N2 :oki:

[Jabolek]

usiadł rzeczywiście mało i ledwo co widać z tej perspektywy, jednak komfort się poprawił
ale żeś mi teraz zamącił tylko że do 6n2 jest droższa, i nie posiada uszczelek na rantach, o jakich listwach mówisz?
edit
dobra już się domyślam że chodzi o listwy na szyny do montażu relingów/bagażnika

[vwmaro]

tylny zderzak prosi się o wymianę na szeroki ale trzymam kciuki z dalszych modów ,pozdro

[Jabolek]

[quote=""mareck""]tylny zderzak prosi się o wymianę na szeroki ale trzymam kciuki z dalszych modów ,pozdro[/quote]

jestem umówiony z blacharzem na drugą połowę czerwca więc pewnie i wpadnie szeroki

odnośnie gleby, trochę się już ułożyło i zamieszczam małe porównanie:

coś tam widać

a teraz z grubszej rury, wczoraj nabyłem takie oto sprzęciki:

jednostka sterująca to Clarion FZ709E chyba rzadki sprzęcior a wzmacniacz JBL CS60.4 sprzęt leciwy jednak dużo lepszy od niektórych Blaupunktów, MacAudio, MAgnatów itp produkowanych obecnie w podobnej cenie (komplecik z radiem 1200zł). Radyjko zakupiłem myśląc przyszłościowo, ponieważ ma praktycznie wszystko potrzebne w dzisiejszych czasach, bluetooth, usb na kablu, możliwość podłączenia iPoda, ekranu LCD i wiele wiele innych funkcji, do zestawu dołączony był mikrofon, pilot i gustowny pendrive 4GB Clariona.
Od razu zabrałem się za robotę, wymontowałem starą jednostkę Clarion DB179RMP, poprawiłem lutowania kabli kostki z oryginalną instalacją (taśma izolacyjna zastąpiona termokurczkami) i dodatkowo dolutowałem kable od włączania z kluczyka i kable od iluminacji (w efekcie po włączeniu świateł, podświetlenie radia ciemnieje) ponieważ nie były wcześniej używane.
Następnie zabrałem się za bagażnik gdzie podmieniłem obecnego MacAudio MPX 2000 na wspomnianego wcześniej JBL'a, który docelowo ma głośniki w drzwiach (których jeszcze nie ma) i aktualnie suba Magnat Xpress10 w obudowie Closed. Plany względem audio są dość spore i rozległe więc w tym temacie coś zawsze będzie się działo
aktualna konfiguracja sprzętu to (bo trochę zamieszałem )
Clarion FZ709E - jednostka sterująca
Hertz DSK 165 - głośniki 165 w półce, tweetery w podszybiu, zwrotki na kablach - przetworniki leciwe bo mają ponad 5 lat jednak jeszcze dają radę
JBL CS60.4 - wzmacniacz 4 kanałowy do zestaw głośników + SUB praca w trybie "3"
Magnat Xpress10 + buda closed home made - póki co daje radę jednak tutaj jest dużo do zrobienia
Kable - no name, do wymiany
co do odsłuchu, jakość poprawiła się nieporównywalnie do poprzedników, jednak jeszcze wzmak i ustawienia jednostki centralnej do zniwelowania, bas jest soczysty, żywy i szybki, słucham ciężkiego rocka, reggae i elektronika, dużo by można było pisać o funkcjonalności radyjka, jego "bajerów" i jakości dźwięku jak i wykonania lecz trzeba posłuchać i dotknąć aby się przekonać
kilka fotosków z prac


z tego tytułu że mam mało czasu żeby grzebać przy poli, pogrzebałem i dziś, do zrobienia był zamek kufra, jak wiadomo psują się, jakiś czas temu rozebrałem cięgiełka i przerobiłem na otwierany z pilota, jednak nie działało jak powinno a szczególnie po regulacji klapy, przestał się zatrzaskiwać, więc musiałem odłączyć siłownik który też za dobrze nie działał.
Przyczyną nie zamykania się klapy było nadmierne odciągnięcie "cypka" odbezpieczającego zamek a brak siły uciągu siłownika "słaba" masa, pociągnąłem do niego kabel głośnikowy 2,5mm kwadrat, masę podłączyłem przy skrzynce bezpiecznikowej, sterowanie z centralki odbywa się masą więc zastosowałem przekaźnik do którego pociągnąłem zasilanie ze skrzynki bezpiecznikowej, dodatkowo zrobiłem przycisk w kabinie i umieściłem go w skrytce kierowcy wszystko pięknie działa a siłownik ma kopa jak nigdy dotąd

[Jabolek]

Trochę czasu mnie tu nie było ale postaram się nadrobić zaległości i przybliżyć Wam co zrobiłem w ostatnim tygodniu.
Więc zaczęło się od tego, że jakiś miesiąc temu zakupiłem szarą tapicerkę od madmax'a ponieważ bardziej mi się podoba od ciemnej
W dość krótki czasie, wpadły klameczki bez zamków, jeszcze się zastanawiam w jaki kolor pójdą ale to kwestia czasu ponieważ stwierdziłem że blacharką i detalami zajmę się jak będę miał więcej czasu.
2 tygodnie temu wpadła deska z nowszymi zegarami i w kolorze tapicerki zakupione od andrzejwys
Dodatkowo przed urlopem wpadło trochę kaski i zakupiłem 3 literki oleju Valvoline DuraBlend 75w90 do skrzyni i uszczelniacz wybieraka.

Wszystko wpadało okazyjnie w dobrych cenach więc kolejność planowanych napraw i modów poszła w las :censored:
ale do rzeczy, mój ostatni tydzień wyglądał tak:

25.06.2011 - sobota
Wywaliłem konsolę i tapicerki, szło elegancko i bez większych problemów, a z tego faktu, że późno zacząłem zabawę to montaż nowej konsoli i tapicerki przełożyłem na następny dzień.


26.06.2011 - niedziela
Wstałem wczesnym rankiem i zabrałem się za składanie wszystkiego. I tu zaczął się sajgon - deska nie chciała się wpasować, jednak trochę perswazji wkrętarką i młotkiem wszystko wskoczyło na swoje miejsce i całkiem nieźle zaczęło wyglądać. Przy tak kompleksowym bebeszeniu autka, przy okazji poprawiłem instalację gdzie trzeba było i puściłem mikrofon od radyjka do osłonki przeciwsłonecznej. Po odpaleniu denerwowała mnie kontrolka oleju więc zabrałem się jeszcze za wymianę czujnika który był w zestawie od andrzejwys, a po zmianie wszystko wróciło do normy


27.06.2011 - poniedziałek
Szybki telefon z rana do "AutoSzyby" i wycieczka do Olsztyna w celu wymiany pękniętej szybki czołowej - ten wydatek najbardziej bolał 390 zł... ale przy okazji odebrałem "twardy" dowód rejestracyjny po 2 miesiącach leżakowania w starostwie


28.06.2011 - wtorek
Pobudka skoro świt i zejście do kanału, więc jak się domyślacie zmieniałem olej w skrzyni i uszczelniacz wybieraka, wszystko robiłem dokładnie i bez pospiechu więc cała operacja zajęła mi jakieś 2 godzinki. Spuszczony stary olej był koloru brunatnego z opiłkami metalu co mi się bardzo nie podobało... Ale i tak jestem zadowolony z efektów ponieważ skrzynia zaczęła chodzić sprawniej, ciszej a z wybieraka przestało się sączyć, jednak czeka mnie jeszcze wymiana uszczelniaczy półosi i dolewka oleju więc już dziś zamówiłem 2 uszczelniacze i dodatkowy literek oleju.


Tego samego dnia umyłem autko i przeleciałem pastą Tempo co by Poli przynajmniej trochę ładniej wyglądała z zewnątrz niestety fotek nie mam

Jak już wspomniałem zamówiłem uszczelniacze i olej do skrzyni więc szykuje się kolejny pracowity weekend
Ale mam dla Was i dla siebie najciekawszą niespodziankę... (SPY FOTO)


BTW.
nie podliczam kosztów celowo - nie chce się załamać

[Skfarek]

Jabolek szalejesz, za chwilę w tym tempie auto jak funkiel nówka z salonu będzie :good:

[Jabolek]

niestety na razie muszę poczekać z modami, trzeba zrobić parę innych rzeczy które czekać nie mogą, ale o tym jak pozbieram wszystkie potrzebne graty
btw. silnik nie pasuje i uważajcie na aukcje w necie bo opisane są praktycznie wszystkie nieprawidłowo.

[Jabolek]

Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu więc przybliżę pokrótce co się działo z moim Polo. Od dłuższego czasu mierzyłem się na wymianę uszczelniaczy półosi w skrzyni biegów bo niemiłosiernie paskudziło skrzynię i wszystkie elementy nieopodal skrzyni a co najgorsze ubywało oleju, kilka osób mówiło że nie trzeba zwalać skrzyni, że jest dobre dojście itp, ale po głębszej lustracji, i kilkunastu przymiarkach stwierdziłem, że nie jest to takie hop-siup. Po pierwsze wszystko było tak zasyfiałe, że nawet po "wybraniu" brudu śrubokrętem z gniazd śrub nie szło nabić nasadki spline a po drugie, może i z jednej strony było dobre dojście do flansz półosi ale z drugiej strony nie było żadnego sensownego dojścia, żeby cokolwiek zrobić. Przy okazji zauważyłem dość bardzo niemiłą rzecz, otóż ława silnika jest tak przegniła że strach jeździć... I tu padło na całkowity demontaż silnika, ławy i wszystkiego pokrewnego, ogólnie demontaż silnika poszedł bez jakiś większych problemów i nawet udało mi się zrobić to samemu bez niczyjej pomocy, problemy zaczęły się przy demontażu zwrotnic, sworzni wahaczy, końcówek drążków kierowniczych i najgorsze - ławy... na te pierwsze wystarczyło trochę persfazji młotkiem, ściągaczem do łożysk, szlifierką kontową i poszło, z ławą było gorzej i w sumie na tym etapie się zatrzymałem, otóż mocowanie ławy w podłużnicach się ukręciło wewnątrz i obraca się razem z całą śrubą mocującą, jedyne co pozostało to wyciąć mocowanie ławy i wspawać nowe, już nawet namierzyłem nr OE w ETCE i czeka mnie wizyta w ASO, dziś jeszcze ma przyjść szwagier i coś razem pomyślimy jak to sensownie zrobić.
Póki co wyczyściłem skrzynię i wymieniłem uszczelniacze, dolałem oleju, jednak zostało mi wymienić jeszcze dwa miedziane pierścienie które znajdują się za sprężynami i talerzykami wałka atakującego.
Następnie przejrzałem wszytko i zrobiłem listę zakupów która cały czas się powiększa

Kod: Zaznacz cały

Sprzęgło, linka sprzęgła, uszczelka kolektora wydechowego i dolotowego, końcówki, sworznie, poduchy, uszczelniacze, skrzyni, przy okazji rozrząd, rolka napinacza, pasek wieloklinowy, płyn chłodniczy, oring odmy - tyle pamietam

Trochę gratów już mam, roboty też już trochę za mną tj. skrzynia o której wcześniej pisałem, czyszczenie silnika i komory, teraz pozostaje czekać na kasę i jakiś urlop
A tu mała fotorelacja:
2 dni po demontażu silnika

[vwmaro]

To co ty tu montujesz jakieś VR6 , ABF? :crazy:

[Jabolek]

uzdatniam po prostu auto do jazdy, bo strach pomyśleć co by się stało jak by dłużej pojeździł. Wiem że znajdzie się grupa co będzie mówiła, że nie opłacalne i szkoda czasu, jednak już za dużo kasy, czasu i zamiłowania włożyłem do Poli żeby go sprzedać czy oddać na szrot...
BTW. W rodzinie uzyskałem miano MANIAKA :crazy: