Witam.Qurcze walczę i walczę z tym układem kierowniczym. Maglownice bez kosztów udało sie wyregulować. Teraz wydaje mi sie że mam zużyte łożyska. Przy hamowaniu przy prędkości ok 80km/h drży kierownica. Przy tej prędkości drży mi kierownica jadąc również stałą prędkością. Wewnątrz samochodu słychać dość męczące przy dłuższej trasie huczenie:/. Powiedzcie mi czy drżenie kierownicy może być wynikiem zużycia łożysk? Jakiś czas temu wymieniałem tarcze i klocki, mechanik(znajomy) uczulił mnie że kupując tańsze tarcze mogą się wygiąć i drżeć kierownica przy hamowaniu, wiec skoro wiedział o tym i dał mi droższe (bodaj że mintexy?!) wykluczam taką ewentualność. Koła mam wyważone(przód i tył). Pozdrawiam :bye:
POPRAWKA!!!
Przełożyłem opony z przodu na tył i zostało drżenie przy hamowaniu. :/ Wznawiam pytanie. Czy to mogą być łożyska?
Nawet najlepsze tarcze moga Ci sie pogiac. Wystarczy ze hamujesz ostro i wpadniesz w kaluze. Tarcze sa zeliwne. Lozyska odpadaja, bo od nich nie bedize takiego efektu. Sprawdz czy czasami nie zatarlo Ci sie prowadzenie zacisku, mialem podobny efekt jak zakupilem komplet ATE Powerdisc, po jakims czasie zaczely bic, po wyczyszczeniu tarcze przestaly bic.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
Raczej jeżdżę dość spokojnie i ostrożnie. Aha jeszcze jedno spostrzeżenie. "Bicie" jest wyczuwalne właśnie przy delikatnym "normalnym" hamowaniu, kiedy zahamuje mocniej, nie czuję tego.
poloino1997
Wg mnie to mogą być tarcze, wycie może być sprawą łożysk a przede wszystkim, sprawdź koła, czy są odpowiednio wyważone i czy opony nie mają bicia.
Sprawdzić łożyska możesz w następujący sposób:
Jedź z kimś do warsztatu/garażu, podnieś przód z jednej strony. Jedna osoba niech wbije 2 bieg i powoli zacznie ruszać na ręcznym i podniesionym kole a ty nasłuchuj czy wyje. Czynność powtórz na drugim kole.
Ja wam powiem tak. Dziś pojawił się u mnie taki problem i jak się okazało, to piasta. Była delikatnie krzywa, co skutkowało biciem. Na szczęście miałem jedną w zapasie i już po krzyku.