Ja mam zamontowane obecnie klocki Textar i są ok. Ważne żeby kupując pamiętać o tym że musi być wersja z czujnikiem zużycia. bo ja oddałem autko do warsztatu i przez to że sprowadzili klocki bez czujki musiałem 2 razy jeździć.
Do silnika 1.2 12V ze wspomaganiem kierownicy i zasciskiem FS-III, VW Audi na obudowie tłoczka wymiarowo pasuje: ATE 13.0460-7117.2 . Moze byc jeszcze TRW GDB1386. Oba modele z czujnikiem okładzin.
Ja osobiście będę zakładał w polo tarcze firmy MIKODA wersja GT nacinane i nawiercane, mam je założone we wszystkich autach w domu i do tego klocki firmy REMSA. Zrobiłem już na takim zestawie w swojej skodzie ok 50 tyś km i powiem żę hamują rewelacyjnie nic nie piszczy tarcze się nie pokrzywiły, chodź zdarzyło się nieraz wjechać z bardzo rozgrzanymi hamulcami w duże kałużę.
Marianoo, to ile robisz kilometrów przebiegu ze niedawno wrociles do trw, a teraz za rok przymierzasz sie do zmiany znow tarcz podkreslając, że z duzych predkosci za czesto nie hamujesz?
Musisz albo robic duze przebiegi albo wyscigi urzadzasz i czesto uzywasz hamulca. Wytlumaczcie mi chlopaki, jaki styl jazdy macie, czy poza miastem, jakies zawody czy cos? Jazda po gorach?
Mielismy w domu 18 lat od nowosci Peugeota 106. Tarcze raz byly wymieniane, przy czym ojciec przyspieszyl ich zuzycie poprzez zbyt delikatne hamowanie. Zweglil klocki, zrobiły sie twarde rzezbily tarcze. Gdy sprzedawalem go przy stanie licznika 169tys km, to tarcze byly dobre. Teraz mam Polo i przebieg rzekomo oryginalny 47tys km i klocki niedlugo czas wymienic bedzie, a tarcze jeszcze sa okej. W dokumetnacji zalecaja wymiane tarcz, gdy z 22mm na 19mm zejdą. Roznica 3 mm wydaje sie byc niewielka, ale trzeba dodac to tego wielkosc powierzchni. Im tarcze ciensze tym szybciej moga sie zdeformowac pod wplywem temperatury lub peknac, ale te 19mm to nie jest krytyczna granica.
Dlatego ciekaw jestem, czemu niektorzy zmieniaja czesto tarcze. Dodam, ze sytaucja gdy jezdzimy po gorach czy czesto hamujemy z duzych poredkosci na drogach z kaluzami powoduja ze tarcze sie moga wykrzywisc, to wiem, ale chyba niecodziennie hamuje sie z np 150km/h do zera w deszczu?
Taka moja sugestia, ze jak piszecie o zmianach tarcz czy klockow, to dopiszcie wiecej danych. Ile km na nich, styl jazdy, czy gory, autostrady, miasto, tory wyscigowe, bo niedlugo
A ja polecam oryginalne VW - wystarczają na długo i nie ma z nimi problemu - ma je na allegro gościu o nicku PARTZ w bardzo przyzwoitych cenach.
Sam do mojego polo cross-a wymieniałem kompletne zwrotnice na te z fabii RS - zamiast pseudo hamulców 256mm mam teraz 288 i na oryginalnych VW/Skoda tarczach + klockach.
A po wymianie nie miales problemow zima z jazda? Nie za czesto wlaczal Ci sie abs? wiadomo, z jak wieksza powierzchnia cierna to lepiej hamuje, ale zeby to nie bylo kosztem oslabienia sterownosci auta na zakretach. Tylne hamulce powinny wspolgrac z przednimi. Ja mam standardowe mam 1.2 12V i sadze ze po wymianie klockowtroszke sie poprawi, ale nie narzkam na hamulce. Mam jeszcze fabryczne tarcze i klocki. Niekotrzy sprzedjacy kupują czesci w niemczech, oryginaly. Maja taniej niż w sieci VW. Kulczyk ma wysokie marze.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2011, 19:27 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj
Od nowości przejechałam na org. tarczach i klockach prawie 60 tys, Polecam ATE klocki jak i tarcze dziś kupiłem i zakładam ,są to niemieckiej firmy można kupić w Inter Carsie bez problemów(tarcza 160 zł za szt ) (klocki 168zł kl ). : :oki:
No właśnie sie zastanawiałem nad zestawem powyżej czyli Brembo plus Ferodo ... zobacze jeszcze jak cenowo ale z tego co sie orientowałem to bardzo spoko...[/quote]
Odradzam. Te zestawy z alledrogo to niskiej jakości tarcze z częstochowy. Ładnie wygląda marka ale jakość niska. Wystarczy poszukać pod googlami informacji o tych polskich brembo. Jeśli ktoś chce dość tanio to polecam zimmerman. Ja sam pewnie kupię ATE power disk, ale na razie nie ma po co. Klocków i tarcz jeszcze dużo zostało.
[quote=""Stanley08""]Mam pytanie - z tego co wiem w moim aucie są klocki hamulcowe z czujnikiem zużycia, czy warto czekać do momentu zapalenia się kontrolki? Nie będzie za mało okładzin?[/quote]
Nie nie będzie. Czujnik jest właśnie na takiej głębokości, że nawet jak się zapali kontrolka to nie będzie od razu tragedii. Fakt, że pomimo tego bajeru, lepiej również samemu kontrolować stan okładzin - np. przy zmianie kół. I pamiętaj, że jeżeli masz bębny z tyłu, to tam czujnika nie ma i musisz sam zadbać o stan okładzin.