Witam wszystkich forumowiczów. Otóż mam problem taki jak w temacie. Nie otwierają mi się lewe tylne drzwi. Mam centralny zamek otwierający drzwi po przekręceniu kluczyka w zamku. Wszystkie drzwi się otwierają i zamykają oprócz tych wspomnianych wyżej. Próbując otworzyć drzwi od wewnątrz "grzybek" się podnosi ale później znowu się chowa, a od zewnątrz nie reaguje wcale. Jaki może być tego problem? Jak go rozwiązać? Drzwi nie da się otworzyć w żaden sposób. Pozdrawiam serdecznie
Witam
Zwarło Ci kolego na siłowniku. Otwórz od wewnątrz wyciągając "grzybek" do góry i pociągnij klameczkę wewnątrz auta. Miałem to w VW Bora. Wywal siłownik i wstaw nowy. Siłowniki VW należą do bezawaryjnych ale cóż... Aniołom też zdarza się zapomnieć przykazań. Popołudnie masz z głowy...
Powodzenia.
Pamiętaj ku przestrodze... Że nie jesteś sam na drodze.
Dziękuję za odpowiedź. Jeżeli mógłbyś powiedzieć jak dostać się do siłownika to będę wdzięczny. Po zdjęciu poszycia (?) ukazuje mi się blacha którą trzeba zdjąć w niewiadomy mi sposób. Odkręcam wszystkie śruby i nic. Blacha jak jest tak jest i nie wiem co dalej. Nie mogę się dostać do siłownika. Pozdrawiam
Jak już wspomniałem, miałem to w VW Bora, tam nie było żadnej blachy. W mojej Biedronce jeszcze mi się nie zdarzyło więc nie wiem jak tam się sprawa przedstawia. Sorry. Kombinuj, powodzenia.
Pamiętaj ku przestrodze... Że nie jesteś sam na drodze.
Z tego co kojarzę to żeby zdjąć tą blachę musisz dodatkowo odkręcić szybę. Na tej blasze powinny być dwie okrągłe gumowe zaślepki. Otwórz je, podjedź szybą na taką wysokość żeby w tych dziurach ukazały się śruby mocujące szybę. Poluzuj te śruby, a szybę przymocuj jakąś taśmą klejącą do ramki drzwi. Wtedy blacha powinna wyjść. Ewentualnie mogą cię trzymać jeszcze takie dwa plastikowe okrągłe zaczepy, którymi cały mechanizm zamka jest przyczepiony do tej blachy. Ale wydaje mi się, że jak odkręcisz zamek od drzwi, to powinno wszystko fajnie wyjść.