Sezon sie kończy więc nie ma co się oglądać tylko działać na następny.
Na pierwszy ogień poszła tylna klapa, wyszło tak:

Parę poprawek i będzie git.
Następny etap to nadkola tył:

. Na razie musi starczyć, może później będzie szerzej.
Kolejny etap to gładki zdeś z przodu:

I tu chyba narobiłem bigosu, nie potrzebnie dawałem włókno szklane i żywicę, teraz boje się ze mi popęka. A trzeba było dać do wyspawania. I jest jeszcze dylemat czy cały gładki czy z rowkiem?? Z rowkiem mają już prawie wszyscy więc chyba będzie cały gładki...
Co więcej znalazłem stałą pracę i w przyszłym miesiącu daje stal do poszerzenia.
edit. A i zdobyłem gewinde na przód tylko foty nie zrobiłem...