Pytanie brzmi - czym grozi używanie letniego płynu do spryskiwaczy na mrozie? Wiem, że zamarznięciem

Sprawa nie jest dla mnie oczywista, bo nie wiem czy płyn znajduje się w pompce tylko w momencie jej włączenia, czy też "zalega" w niej przez cały czas. Poza tym na logikę biorąc producent auta powinien przewidzieć jakieś zabezpieczenie przed taką sytuacją.
Rozważanie jest trochę filozoficzne
