Tej zimy pojawił się problem w moim Franku... A mianowicie autko zaczęło mi ściągać na lewo. Dlaczego? Właśnie nie mam zielonego pojęcia.
W wakacje wpadłem w taki mały poślizg i przydzwoniłem właśnie lewym kołem w krawężnik - dość ładnie przez niego przeleciałem. No ale wtedy wszystko było normalnie i wątpię by z tego powodu teraz nagle (jakiś miesiąc temu - po tych opadach śniegu większych zacząłem to zauważać) to wyskoczyło. Jadąc, muszę mieć kierownice delikatnie obróconą by autko jechało prosto. No i jeszcze jedna wada: strasznie (nie zawsze) przeskakuje przy kręceniu kierownica do oporu. Niezależnie od strony w którą kręcę - przeguby padnięte?
Co to może być? Nie mam zielonego pojęcia. Dlatego też Was pytam...
Sprawdzałem powietrze i wszystko w najlepszym porządku. Co jeszcze mam sprawdzić?
PS mieszkam w bloku, sprawdzam na świeżym powietrzu bez kanału więc troszkę wyrozumiałości w te mrozy
