Sołtysowa Polowica :) 6N '98, 1.0 (z nową felgą)

[J@REK]

To i na tym forum Pan zawitał :vinsent:

[jacekszymek1]

[quote=""Sołtys""]Póki co bardzo przyziemne sprawy - jak zawieszenie... I tak:

- zanabyte końcówki drążków i silentblocki wahaczy w całkiem przyzwoitej cenie - 56 zeta za wszystko W sobotę wymiana.
- przy okazji spojrzymy na amortyzatory o których wspominał Czaja i na hebelki, jak się mają...
- w sobotę będzie też - w końcu - zestaw siłowników tylnej klapy, matko, jakie to jest wk...
- za to nie mogę dorwać zamka do maski, będzie trzeba rozszerzyć poszukiwania.

Tyle na teraz. Na zaś:

- olej był zmieniany przy 170k, jest 182,5 więc powoli wypadałoby się przymierzać. Poprzednia właścicielka przekazała sms-em informację, że "to był olej mobil"... Tja, pomogła, ale koniec końców wiem też, jaki mechanik jej go zmieniał, trzeba będzie podpytać
- rozrząd - brrr, aż się wzdrygam przed tym słowem - ojciec kumpla ostatnio, tylko podjechałem, zgasiłem silnik - a zapuść go jeszcze raz, a otwórz silnik... Szacunek dla ucha i nagana własnej ślepoty - w książce serwisowej stoi jak byk, rozrząd przy 90k km... Może jeszcze kilka przeżyje

Powyższe dobitnie świadczy, że zanim zacznę się w nią "bawić", trochę będzie trzeba przy niej zrobić, żeby się nie zatchło biedactwo.

PS. Polowica pomimo że nie jest autem terenowym (choć bez gleby stoi dosyć wysoko) zaliczyła ostatnimi dniami kilka driftów i doznań ekstremalnych na moich lokalnych błotach - tzn drogach - i jeszcze oboje żyjemy. Chwała

W sobotę coś może cyknę z napraw

Kłaniam, Sołtys[/quote]

jak przy 90 tkm był zmieniany rozrząd to zobacz jak ten pasek wygląda jak jest popękany lub coś w tym stylu to lepiej wymień go bo potem strzeli i bedziesz miał niepotrzebny kłopot

[Sołtys]

Z amorkami dokładnie jak piszesz bielo, tyle że jak będę rozkręceł wszystko pod końcówki, to zobaczę, czy jeszcze czegoś nie trzeba i się kupi hurtem.

J@rek - widzę, wywiad nie śpi, gratuluję dziennikarskiego zacięcia (W sensie tak, ten szkudny ryj to mój, choć nieco się zmienił

jacekszymek1 - jutro się wszystko zobaczy i stanie się jasność

[kolo]

osoba publiczna więc musisz się liczyć z paparazzi

[J@REK]

[quote=""Sołtys""]widzę, wywiad nie śpi, gratuluję dziennikarskiego zacięcia[/quote]

Oj tam, skojarzyłem tylko fakty :blind: Od paru lat znam Twoją "facjatę" z innego forum, bloga i "sołtys tv"
Dobrze jest mieć na forum osobę obcykaną w sprawach samorządowych . pozdro.

[jacekszymek1]

sołtys: i jak dzieje sie coś z polo??

[Sołtys]

Jeździ i chleje wachę jak głupia

Czeka mnie wymiana silentblocków - już zakupione, tylko nie ma kiedy się do tego dobrać... Może dlatego, że pojawiły się też nowe felgi, hehe Póki co je dopieszczam, bo trochę pracy wymagają, ale kupiłem komplet 5 alusów za 2 stówki więc warto się trochę pomęczyć. Po starym lakierze został tylko podkład, teraz muszę zanabyć odpowiednią farbkę i udać się do kumpla z kompresorkiem... Plus obczaić oponki u innego kumpla, bo stare oponki za małe Ale co i jak to już napiszę jak będzie stała na nowych i fotki będą (dokumentacja prac jest jakby co .

Btw - normalna jazda = 8 litrów na 100.
"Pipa driving mode" (zmiana przy 2/2,5 hamowanie biegami, niezawielkie prędkości itp) = 7,5 litra na 100 (czyli zupełnie się nie opłaca )
Wściekanie się = 10 litrów na 100 - też się nie za bardzo kalkuluje...

Może się pojawi niedługo napęd hitlerowski, bo kumpel ma z rozbitka, będzie ciut ciaśniej i ciut taniej

[jacekszymek1]

to czekam na foty na nowych felgach mam nadzieje że szybko to nastąpi a co do spalania 1,0 to jak jade spokojnie po trasie to te 6-6,2 spali a jak po mieście na krótkich odcinkach to te 8-8,5 także nie tylko twoja tak pali

[pawellini]

Jakie te felgi? 13',14' czy 15'?

[Sołtys]

'14, będę jeszcze musiał jakieś dekielki VW ogarnąć do nich, ale to już temat na zaś, na razie doczyścić i pomalować

[pawellini]

Zrób fotkę może coś poradzę co da się z nich zrobić

[Sołtys]

Spoko, będą miodzio, wszystko już ustalone tylko czasu brak...

Nie zmienia to faktu, że dziś z szefem dziergaliśmy nasze autka - tzn on wycinał gdzieś połowę karoserii z rudej, a ja zrobiłem szybciutko 4 zapraweczki, okazało się co prawda, że rudej było nieco więcej niż było widać na wierzchu, ale dobrze że odkryłem. Dziś wyszlifowane i zaciągnięte czymś tam czymś tam (majster mechanik wie, ja nazwy nie pamiętam, takie czerwone coś), jutro kolejne szlifowanko, szpachla gdzie potrzeba (bo miejscami spore wżery były), potem dobrany kolorek i bezbarwnik jeszcze na koniec, jak żona z macierzą nie wymyślą jakiejś niespodziewanej atrakcji świątecznej we wtorek najpóźniej będzie elegansio

A skoro już termin taki a nie inny, wszystkim po kiełbasie i zdrowych jaj

[Sołtys]

Nie jest to BMW, ale wydatki są, a jak

Blacharka się robi, czyszczą się i malują nowe felgi, ale to jeszcze chwila (bo to "bajery" )

Tymczasem:
- wysypał się tylny tłumik - wymieniony;
- na budziku pod 185k km, poziom minimum, przyszedł czas na zmianę oleum - starym zaimpregnowałem drewno pod kompostownik
- przy okazji nowy filtr paliwa i nowy filtr oleju;
- kumpel mi zrobił prze-prezent po prostu - stożkowy filtr powietrza, który - przynajmniej na tym forum ma kiepską opinię, poza tym nie pasuje na plug & play, trzeba by cosik tam dorobić, póki co biję się z myślami

Z tyłu głowy jest miriad pomysłów na rozmaite elektryczne cuda, ale to wymaga dużo przemyśleń i dużego bebeszenia auta

A, jeszcze z ciekawostek - tankuję regularnie na Shell'u, ostatnio jakoś się promują z lepszymi cenami na V-Power Racing (czyli niby 100 oktanów). Silnik na pewno pracuje równiej, może się zbiera minimalnie lepiej, ale to równie dobrze może być placebo.

Natomiast spalanie - zamiast 8.8 jak ostatnio, wyszło 7.8 - więc generalnie jestem zadowolony

Po weekendzie majowym (o ile po drodze trafią się opony), będzie już gotowa i blacha i nowy felunek, to się będę mógł gdzieś na spocie jak biały człowiek pokazać

A tak z zupełnie innej beczki - znacie Cezika? Lubicie Cezika? Na żywo jest super fajny (choć jeszcze troszku nieśmiały) chłopak

http://www.youtube.com/watch?v=6q_cDC_wWLA

[Skfarek]

[quote=""Sołtys""]- kumpel mi zrobił prze-prezent po prostu - stożkowy filtr powietrza, który - przynajmniej na tym forum ma kiepską opinię, poza tym nie pasuje na plug & play, trzeba by cosik tam dorobić, póki co biję się z myślami [/quote]

kiepską nie kiepską, kwestia dobrego umiejscowienia, doprowadzenia zimnego powietrza i odizolowania od źródeł ciepła, inaczej oprócz burczenia możesz pogorszyć osiągi

[Sołtys]

Bleeech...

Wymieniony filtr powietrza (na seryjny, stożek poleżakuje w garażu), filtr kabinowy, świece, kopułka, palec pod kopułką, no i najgorsze - wyczyszczone ze szlamu odprowadzenie powietrza i zbiorniczek taki... Mam nadzieję że to wszystko do kupy (albo tylko jedna z rzeczy) były odpowiedzialne za krztuszenie się po nabraniu wody... Jeszcze tylko nowe śruby do felg i montaż nowych kółek (jakieś takie większe są ) plus uporanie się z terkoczącą przy 2,5k/3k obrotów obudową katalizatora i - oby - wszystkie kwestie napraw, eksploatacji itp będą za mną

Nowe felgi jak widać w pierwszym poście już są, udało mi się nawet ją troszkę umyć i doprowadzić do stanu nawet cieszącego oko Teraz to już nie ukochana Polowica, to Pani Potwornicka na tych kołach... Czeka mnie jeszcze trochę zabawy w malarza, w bebechach wszystko gra, więc pewnie kolejnym etapem będzie wymiana reflektorów, kierunków, może jakieś delikatne ściemnienie szyb, żeby się wpasować w konwencję Księżnej Ciemności czy jakoś tak

No i rzecz jasna czekam na opinie co do nowych kółek i konwencji ciemno-artystycznej