Siemanko.
Ostatnimi czasy mam denerwujące problemy z klimą. Zaczęło się za 3 tygodnie temu. Dmuchawa nawiewu zaczęła żyć własnym życiem. Obraca się na dosyć wysokich obrotach - powiedzmy na 3 kreski, nawet jak zmniejszam na jedną. Dało się to jakoś przeżyć. Natomiast w piątek przestał się załączać kompresor. Niestety nie mogą się połączyć vagiem z klimatyzacją (zawsze były z tym problemy ale od jakiegoś czasu zero kontaktu). Poszukałem trochę w googlach (najwięcej jest na forum pasata) można zdiagnozować sterownik bez komputera. No i wyszły mi 4 błędy: 2C6, 4F8, 4FA, 4F9.
Znowu poszukałem na googlach:
2C6 - Defrost flap motor (V107) - silniczek klapy chłodzenia
4F8 - Central flap motor (V70) - silniczek klapy centralnej
4F9 - Air turbine motor - silnik nawiewu
4FA - Recirc. flap motor - Mechanizm/silnik nastaw klapy nawiewu powietrza – V71.
Miałem nadzieję, że to może coś z wtyczką od panelu, ale wszystkie styki są czyste.
Z tego co jeszcze wyczytałem to błąd 4F9 pojawia się kiedy dmuchawa już ledwo zipie. Najczęściej podobno szczotki są zjechane. Ja swoją już ożywiałem ze dwa razy. Zazwyczaj pomagało oczyszczenie i przesmarowanie łożysk. Ale nigdy nie miałem tego błędy.
Wg mnie szczotki u mnie wyglądają znośnie, ale komutator ma wgłębienie prawie na milimetr.
Mniejsza z tym.
Postanowiłem kupić nową dmuchawę. moje typy to:
A - taka za 186, lub
B - taka za 175.
Jest jeszcze
C - taka za 279 renomowanej marki (osobiście nie znam).
Na googlach znalazłem jeszcze
hella w intercarsie za 415PLN i
febi.
Uważacie że warto kupić noname z allego za 180? Czy może za 300. 415 to jest szaleństwo. Auto ma już praktycznie nastukane 100Kkm i nie wiem czy jest sens wywalać kupę kasy na to. Używka odpada, wiadomo może być takim stanie jak moja.