Przejechałem właśnie 10 000 km od ostatniej wymiany oleju. Olej na jakim jeździłem to Platinum semisyntetic 10w40

Był to pierwszy olej silnikowy zmieniany przeze mnie. Nie wiedziałem na czym pojazd jeździł wcześniej. Znajomi na serwisie mechanicznym doradzili mi, żeby wlać najtańszy specyfik jaki mieli, aby sprawdzić czy silnik będzie brał olej. Wczoraj sprawdzałem poziom oleju. Od poziomu max poziom oczywiście opadł,na obecną chwilę jest na poziomie 3/4 miarki. Także jestem bardzo zadowolony z tego, gdyż w poprzednim aucie musiałem dolewać dosyć często olej. Silnik na tym oleju pracował dobrze, w chwili obecnej olej jest dosyć ciemny, czarny. Jak na moje ucho silnik pracuje trochę głośno. W związku ze zbliżającą się wymianą mam do Was pytanie, co zalać ?
Valvoline, Motula ? Skoro silnik jest w przyzwoitej kondycji i platinum dawał rade, to na tych dwóch wymienionych powinno być tylko lepiej ?