Witam.
Potrzebuję kupić 2 szt opon zimowych w rozmiarze 185/60/R14 do mojego Polo.
Jakie opony w cenie ~200zł polecacie?
Mieszkam na wsi, dojazd do pracy zimą mam wręcz tragiczny, więc przede wszystkim na pierwszym miejscu stawiam dobre właściwości jezdne po śniegu.
Jazda na mokrym i suchym asfalcie mniej ważna, ale nie pomijalna (dlatego Frigo 2 odrzuciłem - podobno bardzo słabe na mokrej drodze).
W tej chwili moim faworytem jest Nokian W+. Możecie polecić coś lepszego, nieprzekraczającego ceną nokianów, lub coś podobnego ale w niższej cenie? (Nokian W+ ~214zł)
Witam.Ja zeszłą zimę przejeździłem na oponach Mentor M200 - takich serbskich podróbkach michelina - mają stary michelinowski bieżnik z symetryczną kostką ,w śniegu nie do pobicia.Na mokrym asfalcie słabe do momentu dotarcia jakieś 300 km, no i średnio głośne ale trwałe. Na luźne słabe drogi stosunek ceny do jakości bdb.
Generalnie przy oponach zimowych bardzo ważny jest kraj produkcji opon.Przy Winterhawkah zauważyłem Hiszpanię i przepraszam ale raz kupiłem opony zimowe made in Spain i były na pewno na drogi w zimie polewane najtańszym winem natomiast na nasze zimowe drogi były mocno obrażone i nie chciały z nimi współpracować (po mrozach stały się strasznie twarde).Myślę że kraje zimowe nie robią swoim obywatelom niespodzianek i jest O kay,czyli Niemcy,Francja,nawet Włochy a głównie Finlandia.Trzeba dokładnie patrzeć na boki opon i czytać bo Dębica z Polski to Kelly,a inna Dębica jest ze Słoweni.Są tez opony tureckie,indonezyjskie (prawda że zima w Indonezji to tylko na zimówkach).Paradoksalnie nienajgorsze są wyroby made in China czy Korea i są często chwalone.
ksiegarzpolo doprawdy dziwna teoria :blush2: uważasz, że na skład mieszanki wpływa temperatura w fabryce i narodowość załogi? Rozumiem, że mogą być jakieś różnice ogólnie w jakości między różnymi fabrykami, ale toć nie to, że opona z Hiszpanii nie lubi śniegu bo go nigdy nie widziała leżąc w magazynie
szczerze koledzy z klubu mi polecali Nokiany, Skandynawowie mają duże doświadczenie co do zimy Sakoś miał je i mowił że super opona. Ja mam klebery - przez pierwsze 2-3 sezony ekstra prowadzenie, teraz już bedzie 5 zima i troche słabiej
Ja zeszłej zimy polówką śmigałem na Dębicy Frigo 2 i jakoś nie miałem problemu zarówno w głębokim śniegu, błocie pośniegowym czy mokrej nawierzchni. W innym aucie użytkuję Klebery i spisują się podobnie
Do tej pory miałem 2 szt. Nokian i 2szt. Kleber. Klebery dałem ojcu do dojechania na lato i w ich miejsce muszę kupić coś nowego.
Nie pamiętam modelu tych nokianów, ale mimo że mają już kilka lat (kupowałem używane) to na śniegu dopóki samochód się nie zawiesił podłogą, to nie było szansy żeby się zatrzymał, na mokrym i suchym też bardzo dobre. Chyba wezmę te nokiany. Myślicie że mogą jeszcze coś stanieć, czy teraz będą już tylko droższe?
[quote=""pietros""] Frigo 2 odrzuciłem - podobno bardzo słabe na mokrej drodze).[/quote]
wedlug mnie bzdura teraz bedzie 4 zima i niemam zastrzezen do tych gum
Nie chciałem być źle zrozumiany,ani nikomu na siłę globalizmu obrzydzać ale uważam że fiński czy niemiecki z Bawarii inżynier od ogumienia jak tylko wychodzi z biura w miesiącach - listopad -kwiecień to już ma bardzo dużo danych co potrzeba do przyczepności do podłoża.Argument drugi : wejść na stronę oponiarza z Finlandii (myślę o kraju ) i zobaczyć co oferuje ziomalom.
Na sam śnieg polecam polskie nalewki z bieżnikiem Continetala, 12mm głębokość bieżnika robi robotę na śniegu. Na mokrym szału nie robią ale z głową da się jeździć.