[9N3] silnik BME 2005 - wymiana problemy

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

[9N3] silnik BME 2005 - wymiana problemy

Post autor: ksiegarzpolo »

Witam wszystkich.Od 8 lat jeżdżę 9N3 z silnikiem BME.Przy 146 tys. urwał się zawór i konieczna była wymiana na używany od Ibizy 2005r.Robiłem to w ASO w Kielcach.Przy tym silniku zrobili głowicę,rozrząd ale nie poradzili sobie z brakiem podciśnienia(tak twierdzą)Przekładali od bliźniaczej polówki cały osprzęt tj. kolektor z przepustnicą i komputer pokładowy ,cewki ,świece ale bez rezultatu.W tej chwili : po otwarciu drzwi nie pracuje pompa,uruchamia się po przekręceniu kluczyka,kręcimy bardzo długo i zaskakuje dopiero po naciśnięciu pedału gazu.Po chwili gaśnie.Znowu kręcimy długo - zapali ale wachluje strasznie obrotami choć da się dokręcić do 5400.Niestety jazda takim autem możliwa tylko po autostradzie (równej,bez górek) Ciśnienie sprężania w normie po około 14 atm w każdym cylindrze.Bardzo proszę o pomoc bo od miesiąca nie mam czym jeździć.Może ktoś ma namiary na poważnego fachowca w tym temacie w moim regionie - świętokrzyskie lub od Krakowa do Warszawy albo nawet gdzieś dalej byle z ambicją usunięcia usterki. Kod błędu dotyczy podciśnienia w kolektorze ssącym -lampka świeci się cały cały czas.Podczas jazdy wrażenie braku mocy - niedostatecznej ilości paliwa i trochę opóźnionego zapłonu.Jak wejdzie na obroty słychać pykanie w wydech jakby wypadanie zapłonów.W ASO stał miesiąc, ich teoria jest taka że skrzynia korbowa nie generuje odpowiedniego podciśnienia.Proszę o opinie
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Myślę na głos.W ASO przyznali się że nie mierzyli ciśnienia paliwa,więc stawiam na to że jest po prostu zbyt małe.Wystarcza do odpalenia na siłę,ale później jest go zbyt mało żeby było happy.Jutro zaczynam przez filtry paliwa drogę do pompy i trzeba podpiąć jej manometr i test prawdy.Po 8 latach jeżdżenia i prawie pionowym wciągnięciu na lawetę mogło też w zbiorniku coś fajnego pod smok się podsunąć.Myślę też tak dlatego że jeżeli w ASO założyli mu wszystko inne : kolektor,przepustnicę,komputer,cewki i świece i chodził tak samo to została tylko ta pompa,filtr i ciśnienie paliwa.Wychowałem się na gaźnikowcach które musiały mieć swój zapas paliwa w komorze żeby mogły szaleć,a w tym przypadku jest tak że jak wystarczy mi cierpliwości i pochodzi dłużej na tym "braku obrotów" to zaczyna pracować trochę jakby równiej, przegazówka i gaśnie, ale wcześniej do bariery obrotów - odcięcia dochodzi i zaczyna intensywnie falować. Wszystko to skłania mnie do takich wniosków,a może ktoś ma inne ?
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Podaj dokładnie kod błędu.
Lenistwo drogą do postępu
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Witam.U mechanika wyskoczyła cała strona błędów zapamiętałem tylko jeden zanim je skasował- -chyba 74811- dotyczył podciśnienia.Przy tej ilości błędów - cały ekran laptopa chyba tylko zrzut z ekranu by je utrwalił,ale zanim powiedziałem już były wykasowane.Po tym skasowaniu wolnych obrotów nie było dalej ale odzyskał werwę w górnym zakresie dokręcając się do 6200.Dalej mechanik orzekł że jakieś głupoty się pokazują i wróci do niego jak załatwi wcześniejszych klientów, czyli czekam dalej.Mam pytanie czy ten VAG jest dla wszystkich mechaników jednakowy i u każdego wyskoczą te same błędy,czy są różne wersje i wtedy ilość błędów jest też różna.
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Kody błędów podawane są cyfrowo więc jeśli są aktywne będą takie same. Skasować można tylko błędy które są nieaktywne (usterka ustąpiła). Jak masz auto u siebie to podjedź do innego speca niech odczyta błędy. Ewentualnie ja mam VCDS-a (nowszy VAG) i jak nie masz daleko do Wieliczki to zapraszam.
Lenistwo drogą do postępu
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Serdeczne dzięki za te informacje.U mechanika jakoś szybko te kody się wykasowały a następne nie chciały się aktywować,silnik pracował może pół minuty.Auto zostało do jutra i na razie zero odzewu.Do Wieliczki mam niecałe 190 km(dla niektórych z tego klubu to godzinka jazdy jak się ma sprawny silnik)
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Wracam od mechanika.W największym skrócie:po zatkaniu otworu przepustnicy w około 85%,zapala normalnie i ma wolne obroty.Wcześniej był też błąd z czujnika wału,ale nie wiadomo czy to skutek wcześniejszej nierównej pracy czy też koło zamachowe mogło się uszkodzić przy przekładkach.Pytanie główne brzmi:skąd ma tyle lewego powietrza(kolektor dokręcony,nowa uszczelka).Badanie ciśnienia paliwa jeszcze przed nami.Czy może coś z przepustnicą.
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Gdzieś nieszczelność, zrobili adaptację przepustnicy? Ewentualnie sprawdziłbym czy EGR zamknięty (fizycznie przez wymontowanie go) i jakie wartości pokazuje czujnik podciśnienia (ciśnienia bezwzględnego w kolektorze).
Lenistwo drogą do postępu
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Witam.Na czym polega ta adaptacja przepustnicy?.Czy to zabieg porównywalny z kasacją błędów,czy może też coś mechanicznego.Myślę że musieli to robić w ASO.EGR był odpinany i bez niego te same objawy,ale nie wiem czy był sprawdzany w środku.Podciśnienie pewnie dużo za małe ale dowiem się dokładniej
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

W twoim polo masz przepustnicę sterowaną elektrycznie. Silnik przez przekładnie uchyla ją w zależności o sygnału z sterownika silnika. Sterownik silnika wie w jakiej pozycji jest przepustnica na podstawie sygnału z czujnika jej położenia. Adaptacja to nauczenie sterownika jakie wartości sygnałów z tego czujnika są pozycjami skrajnymi (maksymalne otwarcie i zamknięcie).
Lenistwo drogą do postępu
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Dzięki za informacje ale w przypadku tego silnika to chyba jeszcze przyszłość i nie wiem jak bardzo daleka i czy realna.Mechanicy nie mogąc dojść co mu jest dobrali się do wałków zębatych w głowicy.Wcześniej mierzyli ciśnienie w cylindrach , na drugim 2 atm,1-szy i 3 -ci ponoć po 10-12.Ten pomiar dał im pomysł że może te wałki są wypracowane w jakimś miejscu i rozebrali głowicę.Mierzyli to ciśnienie przy mnie (zawory zamknięte sprężynami i wyniki były bez sensu.Raz 4 raz 6 raz 2.Po wtryśnięciu oleju też te wyniki niejednoznaczne - brak wyraźnego wzrostu na drugim ,za to podnosi się na pierwszym,a po raz drugi na odwrót.Jakieś krążące ciśnienie,czy wina uszczelki,czy zaworów,czy prowadnic,czy tłoków z pierścieniami,czy może głowica ma pęknięcia w środku.Diagnoza musi poczekać do poniedziałku,bo w sobotę nie pracują.Czy ktoś się kiedyś spotkał z taką sytuacją.Generalnie chłopaki-mechanicy złapali trochę bakcyla pokazać ASO że są lepsi.A przecież dzień wcześniej jeździłem tym polo,jakie takie osiągi miał,choć z lekka ociężały ale był w stanie dojść do 120 może i więcej,faktycznie nie było wolnych obrotów i wachlowały do 3300- 3500.Podsumowując czy jeśli nie ma sprężania na drugim to czy możliwa jest w ogóle jazda z jakimi takimi osiągami , czy jeśli się nie grzeje,nie wywala oleju,płynu chłodniczego i nie daje innych objawów to czy. po przejechaniu 400 km od remontu głowicy może się tak dziać.
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Ja bym sprawdził samo-regulatory luzu zaworowego na cylindrze bez ciśnienia . Bo skoro próba olejowa nic nie wniosła to któryś z zaworów się nie otwiera lub co bardziej prawdopodobne nie domyka. Kiedyś ktoś mi mówił że w audii 1.8 miał taki przypadek że samo-regulator potrafił się napompować i nie dopuszczać do zamknięcia zaworu.
Lenistwo drogą do postępu
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Dzięki za sugestię.Mam pytanie bo w tej chwili nie ma nad zaworami prawie nic oprócz sprężyn i chyba tych regulatorów.Wałki są zdjęte i się pogubiłem,czy ten test można przeprowadzić w takim stanie? Też sobie przypomniałem że czytałem chyba gdzieś na forum o tych regulatorach,muszę poszukać.
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Właśnie znalazłem tytuł: Re: [9n] Brak ciśnienia na wszystkich cylindrach
PostNapisane: wtorek, 2 kwietnia 2013, 16:01
Nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 2 kwietnia 2013, 15:54
Posty: 1
Imię: Krystian
Polo: Nie mam polo
Witam wszystkich. Jestem tu nowy i zarejestrowałem się tylko po to, by móc pomóc i podzielić się własnym doświadczeniem.
Nie mam VW, ale miałem podobny problem w audi a4. Brak ciśnienia na wszystkich garach - okazało się, że nastąpiło zjawisko tzw. napompowanych popychaczy. Po wyjęciu i wyczyszczeniu szklanek popychaczy wszystko wróciło do normy i problem więcej się już nie pojawił. Pozdrawiam. Czyli u mnie może jest podobnie
k
ksiegarzpolo
Newbie
Newbie
Posty: 24
Rejestracja: 15 wrz 2013, 0:08

Post autor: ksiegarzpolo »

Witam,trochę to trwało ale rzeczywiście to te popychacze hydrauliczne były zakałą tego silnika.Wymienili je i jak ręką odjął , ale gdyby nie rada Wołgi to pewnie nic by z tego nie było.Wołga miał też rację w innym temacie , mianowicie gdy pytał o sprawdzenie zaworu EGR.Właśnie brak jego diagnostyki spowodował że straciłem oryginalny silnik.Zawór był zablokowany w pozycji półotwartej przez co dawał spaliny non stop na trzeci cylinder i w efekcie upalił zawór i wytopił dziurę w tłoku,nawet nadtopił kolektor ssący w tym miejscu.Teraz pytanie : jak mogli w serwisie tego nie zauważyć i tak ważną sprawę zlekceważyć. W tej chwili ten drugi silnik ma troszkę za małe obroty(ok.600-700) i jak się da mały gaz( na luzie oczywiście) to trochę falują - 1100 - 1300.Chyba to kwestia adaptacji przepustnicy.Wielkie dzięki dla Wołgi za zajęcie się tematem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”