Najczarniejsza wizja to taka że turbina się rozciekła i olej przedostający się do powietrza podtrzymuje zwiększa obroty, na twoim miejscu sprawdziłbym węże dolotowe dokładniej te między turbiną a egr czy w nich jest duża ilość oleju, jeżeli jest to możesz mieć duży problem, często też kontroluj poziom oleju silnikowego.
Jeżeli coś takiego się dzieje to z czasem dojdzie do tego że silnika nie będzie dało się zgasić kluczykiem, a sam silnik wejdzie na bardzo wysokie obroty dużo większe niż skala obrotomierza. Kluczykiem odetniesz dopływ ropy ale nie oleju silnikowego przedostającego się przez turbo(chociaż klapa gasząca może uratuje sytuację), którego to silnik diesla bardzo dobrze trawi, silnik zgaśnie dopiero wtedy kiedy się zatrze, albo wypali olej silnikowy. Na youtube jest kilka filmików z takiej akcji np:
http://www.youtube.com/watch?v=M-pxsViKF88 ,
http://www.youtube.com/watch?v=rhlD5yfOV8Q
W takiej sytuacji jedyna szansa uratowania silnika to wytargania/rozcięcie węży dolotowych powietrza. Od kiedy kolega z czechowic-dziedzic miał taką sytuację, ja wożę nóż składany w samochodzie aby w takim wypadku ułatwić ratunek silnika.