[9N] urwany wydech ?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

m
musu
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 03 sie 2014, 12:37

[9N] urwany wydech ?

Post autor: musu »

Witam, jestem posiadaczem polo 9n - okularnik 1.4 TDI. Problem pojawił sie dzisiaj rano, podczas jazdy do pracy.
Przejechalem 2km z pod domu do najbliższych świateł. Gdy pojawilo sie zielone światło zacząłem ruszać i nagle było bum/ strzal po czym auto straciło moc i pojawił sie hałas jak od rajdowki lub auta zrobionego na sportowe ;-)
Czy ktoś miał podobny problem ?
Proszę o pomoc bo nie znam sie na samochodach, a polcia to moje pierwsze auto :)
Awatar użytkownika
konikks
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 207
Rejestracja: 16 lis 2014, 20:52

Post autor: konikks »

A jak schylisz się pod auto to co widzisz?
Jak ktoś ma ci pomóc?
Trochę dimnastyki i sam będziesz wiedział co się stało...
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Jak by stracił wydech to by nie osłabł. Wyrwało ci rurę dolotu najczęściej przy EGR lub turbo wyzionęło ducha. Otwórz maskę patrz co jest nie na miejscu. Ewentualnie komputer sprawdzenie błędów i pomiar ciśnienia doładowania.
Lenistwo drogą do postępu
Awatar użytkownika
Nemesis
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 448
Rejestracja: 18 lip 2011, 22:29
Lokalizacja: GCH

Post autor: Nemesis »

Mialem identyczne objawy jak mi się dolot przy egr odczepil. Opaska nie była dobrze zachaczona i wyskoczyła rura. Tak jak Wolga85 mówi, sprawdz dolot przy egr.
m
musu
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 03 sie 2014, 12:37

Post autor: musu »

A jednak, odczepil sie wąż intercoolera.

Ruszałem ze świateł(normalnie), nagle słuchać było wystrzal, dodaje gazu a tu obroty idą w górę a auto muli w miejscu. Znacząco straciło moc. A brzmienie typowego TDI'ka zamieniło sie w odgłos samochodu typu WRC :D

Znajomi z pracy podejrzewali, że mam nieszczelny tłumik, lub coś sie urwalo z układu wydechowego.

Po południu podjechałem do mechanika, który miał sporo roboty i nie było jak wjechać na kanał. Na szczęście zdecydował sie zobaczyć auto.

Otworzył maskę i uruchomił silnik. Rura była źle wsadzona (poprzedni mechanik widać chcial żebym do niego wrocił). Podczas jazdy wyskoczyła powodując to ze auto straciło na mocy oraz hałasowało jak na rajdzie Polski.
Mechanik wyciągnął metalowy "zatrzask" włożył dość mocno rurę do środka i zacisnął "zatrzaskiem".
Teraz wszystko gra.

Może komuś sie przyda,
temat do zamknięcia.
pozdraVWiam ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „układ dolotowy + wydechowy”