Witam, przymierzam sie do kupienia aluskow do swojego 6n2, Kupiłem je juz z obnizonym zawieszeniem wiec nie wiem o ile zostalo obnizone, ale ktos tu na forum powiedzial ze wyglada to na -60, znalazlem takie o felgi (wydaje sie ze rozsadnie wygladaja)
http://olx.pl/oferta/alufelgi-borbet-15 ... 3c94acfb57 ale niestety sa bez opon. I teraz moje pytanie do was co polecalibyscie na nie zalozyc? chce jakis kompromis miedzy wygoda a estetyka. Auto jest z przodu dosc nisko a z tylu nie wiele obnizone i nie chcial bym za duzego przeswitu. co bedzie najlepsze? 185/45 175/55 czy jeszcze inne kombinacje? dołożyc mysle do nich dystanse ~10mm. Co o tym sadzicie? warto to tak rozegrac? warto wogole zainwestowac w te felgi? czy lepiej szukac jakiegos gotowca z balonem
dodaje pogladawe zdj samochodu kiedy przymierzalem kola 205/45/17
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b71 ... b3d93.html
edit: rozejrzalem sie troche po internecie, sprawdzilem rozne konfiguracje, i teraz nie jestem pewien czy da sie to zrobic na 15 calowych felgach zeby z tylu nie wygladalo komicznie

prosze o rady. Autem chce pojezdzic jeszcze maks z rok, wiec nie chce go bardziej modowac i ladowac w niego kasy. Felgi chce kupic bo i tak nie posiadam zadnych letnich opon, i chce sie troche polansowac przez ten ostatni rok z moja polowka

Co bedzie najlepszym rozwiazaniem? obnizyc tyl na sprezynach i kupic te 15 i cos naciagnac? czy kupic 15 i zalozyc standartowa opone? wtedy chyba z przodu nie spasuje. Czy moze kupic gołe 16 i zrobic jakis naciag? wyżej dodałem zdj kiedy auto stało na 205/45/17 (obcieralo wiec felgi sprzedalem bo nie chcialem sie bawic w koszta, a i zalozenie niskiego profilu skutkowalo by JESZCZE twardszym zawieszeniem a i uwazac trzeba bardziej wiec zrezygnowalem) i wydaje mi sie ze z tylu juz byl za duzy przeswit. Kurde mam mentlik w glowie - błagam o pomoc :]