Kurcze dawno mnie tutaj nie było :p Ale tylko wiecznie siedzę w pracy
Polo ma się dobrze, stoi już znowu na zawieszeniu ori, koza bo koza ale na zimę dobrze. Co do gwintu to przód jest na złom, bo ona amory szlag trafił. teraz nie wiem czy bawić się w regeneracje, czy nie szukać czegoś innego na nowy sezon. czy też nie wymienić sprężyny z eibacha -30-40 na ori amory, chociaż one i tak już się nadają do wymiany. Po za tym odma została wyczyszczona i zostały wymienione końcówki drążków kierowniczych, i zrobiłem geometrię i zbieżność.
Rozglądam się za nowym kołem, bo opony do wymiany, a jak sami pewnie wiecie te na 195/45 to jednak nie są takie tanie ;o więc się zastanawiam czy nie kupić 195/50 czy też coś węższego i lekki naciąg zrobić ;p Jednak czy na te felgi się opłaca, poprzedni właściciel się nie przejmował krawężnikami i każda jest przejechana.
Po za tym nic więcej w aucie się nie działo. No jeszcze wcześniej olej i wszystkie filtry wymieniałem.
Jeżdzi pali i nie zawodzi
pozdro
