Chciałbym się z Wami podzielić historią mojego Polo 6N2 GTI. Tematykę Polo zgłębiłem głównie dzięki temu Forum, więc teraz chciałbym przybliżyć Wam swój projekt.
Celem zakupu Polo było posiadanie drugiego auta, którym będę mógł startować w amatorskich imprezach sportowych typu KJS, ale które jednak zostanie możliwe cywilne, aby dało się nim jeździć też na co dzień. Wybór padł na Polo, ponieważ zdecydowałem się startować w klasie silników ok. 1.6 litra pojemności. Na początek taka moc by mnie nie przerosła, a i koszty eksploatacji mniejszego silnika i mniejszego auta są niższe niż od razu klasa 5 (2.0+), czy turbo z AWD. Skłoniła mnie niemiecka „siermiężność” wykonania, która była gwarantem wytrzymałości, oraz duża dostępność części zamiennych, w tym używanych (Polo w tej generacji to popularny model).
W czasie, w którym szukałem Polo niewiele było ofert, więc zdecydowałem się na dość odważny krok. Znalazłem Polo sprowadzone z Włoch, które było delikatnie mówiąc „szpetne”. Ktoś włożył wiele serca w „agro-tuning” tego auta, wiec stwierdziłem, że jeśli silnik jest zdrowy, to mogę go kupić, bo body-kit tanio zmienię, a „szpetność” będzie argumentem do dużej negocjacji ceny. I tak też się stało, auto kupiłem w bardzo przyzwoitych pieniądzach, ale musiałem je najpierw doprowadzić do stanu zero, zanim zacznę budowę docelowego pojazdu.
Poniższe zdjęcia prezentują stan wyjściowy:


Dach i maska pomalowane na biało, maska z „bad-look”, grill też biały, tylne lampy czarne, tylny zderzak w wersji „meeeega”, wygładzona klapa bagażnika bez znaczka, zdemontowana tylna wycieraczka, oklejone na czarno szyby (przepuszczalność światła z 5%). W środku było jeszcze lepiej – gałka zmiany biegów i dźwignia ręcznego wysadzane plastikowymi diamentami, ledowe podświetlenia itp.

Podczas przywracania stanu zero wyszło jednak, że ten „agro-tuning” był robiony na bogato. Biała farba była położona profesjonalnie, a nie przejechana sprayem, w środku było (ale przed sprzedażą zdemontowano) profesjonalne audio, patrząc po pozostałem instalacji. Tuningowy tłumik okazał się dedykowanym do tego modelu SuperSprint’em, a nadkola były poszerzane.
Dzięki znanemu na forum SakosG40 udało się przywrócić auto do normalnego stanu.
Stage 0:
-> pełen przegląd (rozrząd, płyny, filtry, świece itp.)
-> wymiana maski, grilla, tylnego zderzaka i tylnych lapm na oryginalne
-> wymiana drążka zmiany biegów i dźwigni ręcznego na oryginalne od GTI
-> zdjęcie folii z szyb, wymiana ledowych podświetleń na normalne żarówki
-> kilka zużytych elementów też trzeba było wymienić (piasta, wodziki skrzyni biegów, które się zapiekły, polerowanie kloszy lamp przednich
-> …i parę innych drobiazgów, których już nie pamiętam, a wyszły przy pierwszym przeglądzie.




Kolejnym zadaniem, które przed sobą postawiłem było przygotowanie zawieszenia i układu hamulcowego do sportu.
Stage 1:
-> amortyzatory Bilstein B6, sprężyny Eibach Pro – klasyka motorsportu
-> rozpórka przednia górna i tylna górna robione na wymiar w JHM
-> tarcze hamulcowe nacinane EBC Turbo Groove i klocki Yelow Stuff – ostatnia półka przed poziomem profesjonalnym, który już trzeba rozgrzewać przed jazdą.
-> aluminiowa (6mm) płyta pod silnik robiona na wymiar w GórnySport – trzeba było dospawać też wsporniki, bo nie było gdzie jej z przodu zaczepić. Płyta pełni też rolę dolnej rozpórki, bo ściąga dolne mocowanie wahaczy
-> geometria zawieszenia ustawiona w negatywie
-> opony typu semi-slick 195/50/15 (trochę za duże, ale w popularnym rozmiarze) z aluminiowymi felgami na zawody, oryginalny rozmiar dla Polo 185/55/14 na treningi, 155/65/14 na zimę i ostatnio 165/65/14 na szuter.








Następnym zadaniem było zapewnienie kierowcy możliwości precyzyjnego prowadzenia i kontrolowania parametrów samochodu.
Stage 2:
-> fotel kubełkowy kierowcy Bimarco Futura mocowany w oryginalnych szynach (zachowana możliwość regulacji przód/tył, góra/dół)
-> pasy szelkowe 4-punktowe OMP z homologacją drogową mocowane na śrubach oczkowych wkręconych zamiast oryginalnych śrub mocujących pasy (trzeba było tylko jeden punkt mocujący dorobić w tunelu środkowym)
-> przedłużenie dźwigni ręcznego, żeby ciągnąć większą siłą – był plan na hydrołapę, ale z uwagi na dwuobwodowy układ hamulcowy trzeba by montować dwie pompy, korektor itp., więc póki co jest ręczny na linkę, tylko z dłuższą dźwignią
-> zestaw wskaźników (temperatura wody, temperatura i ciśnienie oleju) – ponieważ wskaźnik temperatury wody na desce rozdzielczej się zepsuł, założyłem nową instalację, która od razu pokazuje więcej parametrów
-> flokowana kierownica – skórzana kierownica niestety nie sprawdzała w przypadku pocących się rąk, więc zainwestowałem w zamszowe rękawice, a kierownicę wyflokowałem. Obszycie kierownicy zamszem (tak się zwykło robić w motosporcie) było kosztowne, więc zaryzykowałem z flokowaniem i póki co się bardzo dobrze sprawdza
-> odcięcie ABS, poduszek i włącznik LFB – wyłącznik ESP jest w standardzie, ale ścigając się, zwłaszcza na luźnych nawierzchniach ABS bardzo przeszkadza, więc wyprowadziłem na konsolę wyłącznik całego układu ABS. Niestety przez to trochę zarzuca tyłem przy hamowaniu, bo nie mam korektora siły hamowania. Poduszki też trzeba wyłączać na czas startów, bo gdyby na jakimś podbiciu się otworzyły w czasie jazdy, to byłoby nie wesoło. Żeby móc hamować lewą nogą (LFB) musiałem też zrobić drugi obwód, który oszukuje czujnik położenia pedału hamulca, bo niestety oryginalnie podczas wciśnięcia hamulca, gdy gaz jest w podłodze, samochód odcina dopływ paliwa (dławi go, co ma pomóc w hamowaniu).






Obecnie pracuję nad poprawieniem parametrów silnika. W dotychczasowej konfiguracji auto wykazało się mocą 120 KM (zmierzone na hamowni), czyli minimalnie poniżej specyfikacji silnika. W planach są drobne modyfikacje, które mają podnieść moc i możliwość jej przeniesienia na koła, ale bez poważnych zmian, bo niestety sportowych części do tego modelu na rynku wtórnym praktycznie nie ma, a nowe kosztują majątek, więc osiągnięcie 140-150 KM kosztowałoby dodatkowe 200% wartości pojazdu…
Stage 3:
->krótka skrzynia (z 1.0) – po awarii oryginalnej skrzyni GTI zamontowałem krótszą, jedynie z silnika 1.0 jest krótsza. Niestety pierwsza używana szybko się ukręciła, więc kupiłem kolejną, ale tym razem po regeneracji. Ta długo wytrzymała, ale też już zaczyna się powoli kończyć. Na szczęście koszt regenerowanej skrzyni z 1.0 stanowi 1/3 ceny używanej (nie-regenerowanej) skrzyni od GTI.
->dolot BMC CDA – puszka z filtrem podpięta pod oryginalne rury dolotu. Specjaliści twierdzą, że wsadzenie rury ze stożkiem na końcu bez gruntownej inżynierii jej kształtu itp. , a potem strojenia silnika może przynieść efekt odwrotny od założonego. Dlatego zostawiłem oryginalny układ, a tylko udrożniłem puszkę filtra. Odłączyłem też odmę, aby nie podgrzewać powietrza na wejściu oparami spod silnika.

W planie:
-> kolektor 4-2-1, żeby udrożnić wydech
-> planowanie i porting głowicy, żeby dodać trochę mocy w samym silniku
-> odciążenie koła zamachowego, żeby silnik szybciej wchodził na obroty
-> ECU master, żeby wystroić silnik po wszystkich modyfikacjach
Można by też zmienić wałki, dołożyć jednak hydrołapę i wstawić szperę, ale to już są dramatyczne koszty, a samochód staje się w 100% rajdówką, co nie jest celem…
Obecnie auto prowadzi się doskonale, dobrze hamuje i skręca. Czasem coś się sypie (np. pompa wspomagania), ale auto jeździ dobrze. Brakuje trochę mocy i szpery, bo w rajdowym fachu już się na tyle wyrobiłem, że przydałoby się pójść dalej. Wśród rajdującego amatorsko towarzystwa jestem jednym z kilku (na KJS jest +/- 70 załóg), który ma cywilny samochód (bez klatki, z tylną kanapą i wnętrzem, z klimatronikiem i ESP!), ale powoli udaje mi się dobijać do podium w swojej klasie (2 razy 3 miejsce). Pewnych ograniczeń jednak nie przeskoczę, moje Polo waży ok 1150 kg i ma zmierzone 120 KM, a koledzy z klasy 3. w Saxo, czy Civic’ach mają po 180 KM przy masie 800-1000 kg. Do tego często mają szperę, więc czego bym nie robił, wygrywać tym autem nie będę, ale mam satysfakcję jeśli na pojedynczych odcinkach uda mi się dokopać kolegom z profesjonalnie przygotowanymi samochodami.
Tak Polo wygląda w akcji:

Jeśli jesteście zainteresowani historią dalszych modyfikacji Polo i mojej rajdowej aktywności, to zapraszam do śledzenia profilu na FB – http://www.facebook.com/samprorallyteam