Złośliwi sąsiedzi - jak temu zaradzić ?

[Bielo]

[quote=""gwozdz""][quote=""Wojciechu""]niestety - chamstwo chamstwem[/quote]
I to rozumiem i bardzo chwale :clapping:
Moja szkoła, Jak ci pluje na buty to pluj mu w twarz. :butcher:[/quote]

to ja w drugą stronę: na chamstwo odpowiadaj nie siłą lecz godnością osobistą ;-)

[Maciej]

Tylko cięte riposty zgasisz go raz drugi to nastepnym razem bedzie milszy lub sie wcale nie odezwie

[KoKo]

też mam za sąsiada takiego skur***la nam taki zespół muzyczny i próby często robimy u mnie na garażu to policja już nie raz byłą i powiedziała "my nic z tym nie możemy zrobić ponieważ panowie nie zakłócają ciszy nocnej" parę razy wezwał policje i skończyło się tym że został ukarany za bezpodstawne wzywanie służb mundurowych a tak to się czepia że jeżdżę motorem bo za głośno chodzi że mój tata niby bierze łapówki bo w tym samym miesiącu kupił 2 działki toyote avensis nową i brat kupił motor z tym był teeż na policji i jeszcze był w gminie się dowiedzieć czy płacimy abonament za urządzenia multimedialne typu telewizor bo widział że mamy 3 i sie czepia wszystkiego ja go trakutje jak by go nie było jak kolo niego przechodzę to czesto on nie chce zejść z chodnika to biorę go na tzw. bara

[MiSiEk-GDA]

Oj temat rzeka....
U mnie w bloku teraz luz ale u dziewczyny w na dzielnicy mieszkają porąbani emeryci, którzy nie mają swojego życia i lubią utrudniać innym, a mianowicie strasznie nienawidzą jej psa. Problem jest taki że pies przez całe życie siedział w domu z kimś całymi dniami a od 2 lat ojciec mojej nie mieszka już z nimi i pies jak teściowa i młoda idą do roboty i szkoły lubi sobie powyć z tęsknoty, ma 12 lat więc psychikę i jego przyzwyczajenia ciężko zmienić. Ale pies jest czysty nie syfi w bloku ani pod nim, nie rzuca się na ludzi, ale wiadomo zawsze się znajdzie taki co se coś ubzdura i idioci zaczęli pod drzwi mieszkania dziewczyny kłaść psie odchody wylewać mocz i mazać odchodami ściany po czym wzywać straż miejską i absurdalne texty typu że to nasz pies zrobił. Po pierwsze jakby pies narobił pod moją chatą to co mam za interes w tym żeby wchodzić w shit na wycieraczce, mija się z sensem i logiką a po 2 w sytuacji kiedy to się działo pies miał ostrą chorobę nerek i od ponad tygodnia nic nie jadł i nie załatwiał się. Na początku powiedziało się im parę słów dosadnie to udawali głupka że nie oni a jak się sytuacja powtórzyła, nie wytrzymaliśmy porobiliśmy zdjęcia i pojechało się do dzielnicowego. Puki co sprawa ucichła, wcześniej jeszcze mieli akcje w stylu obrzucanie drzwi jajkami, wykręcanie korków z puszki by prąd nie działał i inne takie :banghead:
A u siebie w bloku też mam taką psychopatkę co bluzga ludzi jak obcy przyjadą na parking pod blok postawią, z jednej strony dobre bo goni ludzi co zastawiają a z drugiej jest masakra jak przyjeżdża do Ciebie znajomy czy rodzina, a ta wyzwie od skurw.... i innych. Mnie osobiście już nic nie robi, raz była sytuacja że mojej dziewczyny poprzednie auto opel corsa stał na chodniku to przerysowała błotnik i wyłamała lusterko,po 1 wezwałem policję i poinformowałem co się dzieje, a jak spotkałem to powiedziałem w 4 oczy jeszcze raz tego typu akcja to cie kobieto połamię i nie będę patrzał ześ starsza ode mnie itd. bo są pewne granice a ty właśnie przegięłaś pałę. Skończyło się tak iż mówi mi teraz z daleka dzień dobry i kłania się pierwsza w pas mimo że ma ponad 50 lat więcej :crazy:
Generalnie jest zasada albo krótko i na temat wytłumaczyć dosadnie że jeśli nie spasują z tematem to może być nie miło bo wdepnęli na odcisk niewłaściwej osobie, bądź zebrać dowody głupoty i droga prawna, bo za zwyczaj jak dasz po ryju to zrobią z siebie niewinną ofiarę a z Ciebie kata i oprawcę co równa się więcej męczarni po sądach i urzędach jak to warte :banghead:

[Diego69]

sabled to jest tak że na naszej uliczce mieszkają rodziny które albo nie mają dzieci albo mają jedno. U nas w rodzinie jest 4 dzieci więc nasza rodzinka jest traktowana jako kozły ofiarne i cokolwiek się nie stanie to zaraz jest akcja że to moi młodsi bracia. Dla przykładu, wybuchła petarda 100 metrów od działki sąsiada, oskarżył mojego brata o to że ponoć rzucił mu ją pod okno i upierda sie że ta petarda wybuchła pod oknem. Jednym słowem na naszą rodzinę łatwo zwalić wszelką winę i dlatego właśnie ciągły spór między nami nie gaśnie.

Niemniej jednak zauważyłem że mnie się boją bo już kilka razy przygadałem do rozumu, dlatego teraz wszystkie skargi idą do mojego ojca, ewentualnie mamuśki. Zawsze przychodzą wtedy gdy mnie nie ma więc nie mam jak zareagować.

Tak PS. Wszystkiego szczęśliwego w nowym roku dla wszystkich Życzę Wam aby 95, 98, LPG i ON były tańsze i lepszej jakości

[sabled]

Może reszta sąsiadów też ma takie problemy z tymi jednymi. Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem Pogadaj z rodzicami i niech oleją te wszystkie skargi.

[sebeq]

tak jak mówisz najlepiej ignorowac ich bedą bardziej wkurzeni ja np nie mam problemu zyje w zgodzie :piwo:

[Diego69]

O to chodzi że reszta sąsiadów też się nas czepiała. Pies był uwiązany na łańcuchu z racji otwartej bramy, łańcuch miał koło 3m. Nasłali towarzystwo ochrony zwierząt. Tamtych już załatwiliśmy ze znajomym i siedzą cicho. Może dlatego że zajmują się teraz córką lub zobaczyli co to znaczy mieć dzieci. Niestety zostali jeszcze jedni. Ignorujemy ich, ale cierpliwość ma też swoje granice...

[Artpolo]

Może zrób eksperyment.
Jak zacznie gadać wyjmij telefon i udaj, że gdzieś dzwonisz.
np. tak jest tutaj, możecie już po nią przyjechać ..... tak, tak koniecznie z kaftanem w asyście policji ..... ależ oczywiście może dacie radę zgarnąć oboje

lub
wpadłem na coś takiego: jeżeli chodzą do kościoła to pójść z nimi, poprosić o czas antenowy, że chcesz coś ogłosić i zrobić im jazdę na całą okolicę. Pójdą spać ze świniami. W małej społeczności może się to udać.

[Tomcioxxx]

Będę miał chwilkę to może dodam swoje trzy grosze o sąsiadach
Może weź zadzwoń do księdza w imieniu sąsiada oczywiście, i zamów kolędę na taką porę w której powinni być w domu Powiesz że wyjeżdżamy z rodziną do ciapkowa czy coś w takim rodzaju i ustalisz datę i godzinę.

Już widzę miny na widok tego całego orszaku z dzwonkami

[Diego69]

Coś trzeba, jak narazie cisza i spokój bo pojechali gdzies wpiz*u i oby prędno nie wrócili...

Jak by coś się nowego zadziało, ewentualnie zastosował bym się do którejś z rad to odświeżę

[ThundeR]

jakoś nie chce mi się wierzyć że tak ot wszyscy sąsiedzi z Twojej ulicy się na ciebie uwzięli

[boczek]

Jak chcesz to może mogę załatwić granat obronny :vinsent:

Nie no zart,ale tak jak shaopisał można zrobić spota pod twoim domem.To jest legalne.

[Diego69]

[quote=""boczek""]Jak chcesz to może mogę załatwić granat obronny :vinsent:

Nie no zart,ale tak jak shao pisał można zrobić spota pod twoim domem.To jest legalne.[/quote]

Pomysł fajny, tylko daleko do mnie

ThundeR nie wszyscy, ale są tacy którzy dają równo popalić.

[Marbos]

Cóż... sąsiadów się nie wybiera

__________________
https://meblemistrz.pl/artykuly/meble-kuchenne-na-wymiar-kuchnia-u-aranzacje