O temperaturze mogę powiedzieć, że w takich zerowych temperaturach, jak aktualnie, to przeważnie dość wolno się nagrzewa i stabilizuje się przy około 75stC. Nie zauważyłem jakichś specjalnych różnic gdy jeżdżę na gazie, ani gdy ostatnio wyjeździłem pół baku na benzynie, ale pewnie faktycznie parownik robi swoje, więc może być ze dwa stopnie mniej na gazie. Wydaje mi się z dotychczasowych obserwacji, że poza miastem temperatura jest mniejsza o też te dwa-trzy stopnie (jak się szybciej jedzie), ale teraz będę na to bardziej zwracał uwagę.
Dodam, że nie mam przysłoniętej chłodnicy - mam to zrobić? Bo to, że w Syrence muszę przysłaniać, to wiem, ale czy w takich zachodnich autach też to trzeba robić, to jeszcze nie wiem...
-- 11 Gru 2008 20:21 --
Dziś jeździłem na gazie i nagrzewa się powoli i przy 72-73 zatrzymuje - to poza miastem. W mieście osiągam max 75.
Wczoraj otworzyłem filtr powietrza, wkrętakiem znowu wybrałem tego masła, w tym wlocie do przepustnicy też chlapnęło, to wytarłem ile się dało. Poza tym wykręciłem świece (NGK No1 - mają gdzieś ze dwa tygodnie), obejrzałem, jedna mi się średnia wydała, to wymieniłem. Dziś mi nie gasł przy dojeżdżaniu do skrzyżowań. Coś pomogło, ale w sumie pewności nie mam co...

Zauważyłem też, że poprzednio chyba nieco słabo dokręciłem te świece, bo się stosunkowo lekko odkręcało. Teraz dokręciłem mocniej.
To tyle z obserwacji na dziś.
-- 12 Gru 2008 18:23 --
Dzisiaj nadal nie gaśnie, poza tym temp. poza miastem 72-73, a w mieście 73-74 - prawie żadna różnica...
-- 13 Gru 2008 21:03 --
Dane z dzisiaj - znowu gaśnie. No to po dojechaniu na metę sprawdziłem, czy jest masło - jest. Podczyściłem ile się da bez demontowania i jutro sprawdzę czy zdało egzamin.
-- 15 Gru 2008 18:30 --
Wczoraj mimo wyczyszczenia owej rury od strony filtra, gasł. Dziś też gasł, ale jakby przejawiał mniejszą ku temu ochotę... No nic, wygląda na to, że zanim nie zdemontuję i porządnie nie przeczyszczę tej puchy, tych rur i przepustnicy, to wielkiej poprawy nie będzie.
Z setek tysięcy różnych Syrenek składa się jedną Wielką Syrenę. Syrena Matka, która rodzi się z własnych dzieci. Syreny, które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i składają się z innych, poprzednich dawców detali...
<img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_e_biggrin.gif\" alt=\":D\" title=\"B