VWPolo Klub

Wszystkie uszkodzone elementy wymienilbym na nowe, po cos to PZU do uja jest. Rob fure i sie ciesz, ze wrocil do zywych (bo na zdjeciach wyglada tylko jak lekko drasniety tak naprawde).

Dokładnie jak mówi Marcin, najlepiej wszystko na nowe, bo później na mierniku skali zabraknie

[quote=""KondzioR.""]Dokładnie jak mówi Marcin, najlepiej wszystko na nowe, bo później na mierniku skali zabraknie [/quote]
Tak jak poprzednicy. Skala skalą, ale po co za rok, czy dwa łatać rudą?? nowe elementy i tyle. jakby problem był z PZU to uderz do christopherka, to może coś uda się poradzić. Ale bądźmy dobrej myśli.

Dziś dostałem kosztorys, obadajcie sobie sami:
http://www.nsm.pl/~karolkw/PL2013011101 ... rsztat.pdf
Idzie się złapać za łeb Samochód wart 13500 a łączny koszt naprawy na ori częściach 13100 poczekamy na wieści co będzie za wycena z PZU za całkę ale coś czuję że zaczynam powoli chyba szukać nowego auta, bo nie chcę jeździć ulepem...

[quote=""MiSiEk-GDA""]Dziś dostałem kosztorys, obadajcie sobie sami:
http://www.nsm.pl/~karolkw/PL2013011101 ... rsztat.pdf
Idzie się złapać za łeb Samochód wart 13500 a łączny koszt naprawy na ori częściach 13100 poczekamy na wieści co będzie za wycena z PZU za całkę ale coś czuję że zaczynam powoli chyba szukać nowego auta, bo nie chcę jeździć ulepem...[/quote]

na ori częściach nie ma innej opcji żeby była niższa wycena, ale widzę że działasz w temacie. PZU wyceni na 1/3 tej kwoty...

Działam, bo co innego mi pozostało... Innych rzeczy mimo że chciałem nie dałem rady ogarnąć więc zająłem się tym gdzie dam radę coś wskórać...

[quote=""MiSiEk-GDA""]coś czuję że zaczynam powoli chyba szukać nowego auta, bo nie chcę jeździć ulepem...[/quote]

Karol nie wiem czy dostales tym jeleniem w leb ale ostatnio strasznie marudzisz. Jak go zrobisz jak ulep to bedziesz jezdzil ulepem, jak go zrobisz dobrze to nawet nie bedziesz pamietal, ze miales jakas przygode... Kosztorys nie wyglada super, ale trzeba czekac na wycene PZU. Albo bierz Seata i przestan plakac, bo to TYLKO samochod.

PZU tez tak wyceni, wedlug mnie oczywiscie ;p Karol dolaczaj ta wycene do tego wniosku co Ci napisalam i jako kwote przedmiotu sporu wpisz 13 074 zl

[quote=""polakotek""]PZU tez tak wyceni, wedlug mnie oczywiscie ;p Karol dolaczaj ta wycene do tego wniosku co Ci napisalam i jako kwote przedmiotu sporu wpisz 13 074 zl[/quote]
Dzięki Paulina za pomoc :piwo: Wniosek i większość papierów już uzbierana, jutro jadę do Pszczółek po papier od drogówki.
BTW
Zobaczcie sobie zdjęcia z miejsca samego wypadku jak mnie wyciągali... Jak to dziś na maila dostałem to od razu trauma wróciła, ale nic im więcej mam dokumentów i dowodów tym większe szanse na wywalczenie odszkodowania od właściciela drogi.

Karol.. nie obraź się ale panikujesz.. zatrzymałeś się równo z drzewem.. Nawet jak byś w nie trafił to z prędkością 5km/h
A Ty mówiłeś, że byś się zabił na tym drzewie
Myślałęm, że poleciałeś gdzieś 20m dalej
Coś tam wiadomo po dzisiejszym dniu ?

eeee lajcik bez lipki na drzewie nie wylądowałeś słuchaj nie martw się że Pola pójdzie na złom jak bedzie trzeba bo jak dobrze to rozegrasz to kupisz sobie coś lepszego

[quote=""Adrian_Malbork""]Karol.. nie obraź się ale panikujesz.. zatrzymałeś się równo z drzewem.. Nawet jak byś w nie trafił to z prędkością 5km/h
A Ty mówiłeś, że byś się zabił na tym drzewie [/quote]
Adrian zdjęcia masz robione od drugiej strony gdzie było więcej miejsca i było jak podjechać wyciągarką, drzewo poszło bokiem od lewej strony po stronie kierowcy gdzie zebrałem po drodze znak i krzaki. Samo zdjęcie masz robione już na samym końcu jak samochód wisiał prawie na drodze i było coś widać wcześniej leżał na grząskim i było ciemno jak w dupie.
[quote=""Adrian_Malbork""]Coś tam wiadomo po dzisiejszym dniu ?[/quote]
Wiem tylko tyle, że jak zdecyduje się zabrać kasę i nie robić tego to odgrażają się z warsztatu obciążeniem za auto zastępcze i 120 netto za przygotowanie do oględzin. Z samego PZU info brak i chyba jutro sobie sam do nich zadzwonię i dowiem jak to wygląda mając kosztorys i numer szkody.
Dodatkowo udało mi się ustalić po kilku telefonach zarządcę drogi i z Pauliną do końca udało się skleić wniosek o odszkodowanie i mam już większość papierów. Jutro tylko po notatkę do Pszczółek i wywołać zdjęcia i można składać papiery w zarządzie dróg wojewódzkich.
[quote=""kolo""]słuchaj nie martw się że Pola pójdzie na złom jak bedzie trzeba bo jak dobrze to rozegrasz to kupisz sobie coś lepszego
[/quote]
Wiem, że mogę kupić coś lepszego i gdyby to była stara 6N to bym się z tego nawet cieszył tu w cholerę lubiłem to auto i boli, może dlatego że jeszcze za tym poszła druga historia i wszystko się zsumowało w czasie co już wcześniej mówiłem.

jakie przygotowanie do oględzin? :doh: :doh:
Zdjęcie zderzaka? U nas przygotowanie do oględzin robi się za friko, bo zdjęcie zderzaka to 3minuty..
Nie zgadzaj sie na takie pierdoły.
I za zastępczaka to też sobie wymyślili geje..

[quote=""kolo""]Wiem tylko tyle, że jak zdecyduje się zabrać kasę i nie robić tego to odgrażają się z warsztatu obciążeniem za auto zastępcze i 120 netto za przygotowanie do oględzin. Z samego PZU info brak i chyba jutro sobie sam do nich zadzwonię i dowiem jak to wygląda mając kosztorys i numer szkody.
Dodatkowo udało mi się ustalić po kilku telefonach zarządcę drogi i z Pauliną do końca udało się skleić wniosek o odszkodowanie i mam już większość papierów. Jutro tylko po notatkę do Pszczółek i wywołać zdjęcia i można składać papiery w zarządzie dróg wojewódzkich.[/quote]
To masz nauczkę na przyszłość, że nie bierze się auta zastępczego jak się całka szykuje.

Nie każde AC zabezpiecza auto zastępcze. Facet dał CI samochód z myślą o zarobku na naprawie. A tu sie szykuje pupa z zarobku a auto nie "pracowało" dla niego.

Ja Ci powiem tak:
Nie będzie Ci się opłacało raczej go nie naprawiać. Auto jest na tyle w dobrym stanie, że "wrak" jest sporo wart. Jak Ci wypłącą różnicę to za dużo tego nie będzie.

Ja bym naprawiał na używkach oryginałach w kolor. Zapłacisz za części ze 2000 zł plus nowa szyba koło 600.
Na nowych oryginałach to zależy od wariantu ubezpieczenia.

Jakbym miał wybór:
oryginały używane vs zamienniki nowe to bym sięgnął po oryginały.
Blachę masz ocynkowaną, pokrytą kataforezą.
W zamienniku tego nie uświadczysz...

jhosef


Racja lepiej po używkach naprawić i niech polo jeździ znaleźć używki w kolor i gitara