Strona 2 z 3

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 22 gru 2009, 17:49
autor: matejson
Witam szanownych kolegów,

Mnie nęka inny problem - od paru dobrych dni nie mogę otworzyć klapy bagażnika. Centralny (chyba pneumatyczny) otwiera zamki drzwi, ale klapy bagażnika nadal nie mogę otworzyć- klamka zachowuję sie jakby centralny był zamknięty. Woda się dostała do mechanizmu czy może zamek/klamka są uszkodzone :?: Co proponujecie :?:

Pozdrawiam,
M.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 22 gru 2009, 20:30
autor: Artpolo
Już pisałem, jak sobie poradziłem więc napiszę drugi raz.
Metoda bez demontażu i ponownego montażu zamków i tapicerek - w zimie mi się nie chciało :grin:
Wpsikujemy wd40 do zamka z każdej dostępnej strony (od zewnątrz, od wewnątrz, pod gumkami itp itd.) i nie takie psik psik tylko psiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiik tak aby wyszło na wierzch. WD40 wyprze wodę i wysuszy zamek (wd40 nie smaruje) następnie robimy psiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiik silikonem w spayu tak aby wyciekło. Jak pisałem wcześniej psikamy aż wyleci na zewnątrz. Uszczelki psikamy silikonem i czekamy aż wyschnie lub wcieramy szmatką do sucha. Styk drzwi z uszczelkami również. Jak do tej pory nie straszne mi -20*c

matejson a czy nie masz klapy czasem zamkniętej na kluczyk ?

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 22 gru 2009, 20:35
autor: matejson
[quote=""Artpolo""]matejson a czy nie masz klapy czasem zamkniętej na kluczyk ?[/quote]

Hej, nie bo do tej pory zamykała sie przez centralny....problem sam się rozwiązał - przyszła odwilż i działa :)

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 22 gru 2009, 20:37
autor: Artpolo
matejson no to teraz przygotuj to póki czas bo zima znowu do nas zawita :banghead:

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 22 gru 2009, 20:53
autor: dumle
ja wstrzyknąłem sobie oliwki maszynowej, gdzieś ktoś tak napisał w poście i przyznam że działa niesamowicie, największe mrozy w ścianie wschodniej bez najmniejszego zacięcia póki co :) a przed zabiegiem wystarczył przymrozek i po zamku :P

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 23 gru 2009, 8:37
autor: wiatrak84
Ja także kupiłem smar czy olej maszynowy trochę dałem na zapadki trochę wstrzyknąłem po wyjęciu tych gumowych okrągłych uszczelek w okolicy zamków i przy -15 nic się nie działo a auto pod chmurką cały czas.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 26 gru 2009, 16:47
autor: bogdanzieba
A co zrobić z cięgnem od środka, które nie chce otwierać zamka? Cięgno odchyla się do końca ale zamka nie otwiera po zagrzaniu wewnątrz pojazdu otwierać drzwi od środka można.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 26 gru 2009, 20:55
autor: conan
pisałem ci ze musisz wyciągnąć zamek, jak go rozpołowisz to będziesz wiedział na jakiej zasadzie działa cięgno z klamki i będziesz wiedział co wyczyścic, tam jest taka zapadka z sprężyna, ciągnąc klamke pociąga się tą zapadke która nie powraca ze względu na syf itp, i wtedy nie można otwierać od środka, dopiero jak sie nagrzeje albo porządnie wjedzie w dziure co ta zapadka powróci na swoje miejsce wtedy da się otwierac od środka. Musisz wyciagnąć zamek i wyczyścić i tyle. Prosta sprawa.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 31 gru 2009, 11:33
autor: bogdanzieba
Boję się ze rozbiorę zamek i nie będę mógł złożyć lub jak zwykle bywa zostanie mi więcej części. Ponadto pytanie mam takie czy dostęp do zamka jest łatwy i czy może łatwo te wszystkie cięgna poodpinać?

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 31 gru 2009, 11:42
autor: Artpolo
bogdanzieba jeżeli boisz się złożyć zamek to wszystko inne również będzie trudne :grin:
Weź WD40 psikaj do zamka aż wycieknie z zewnątrz i od środka i w każdą zaślepkę. WD40 wyprze brud i wodę, wysuszy zamek.
Następnie zrób tak samo silikonem w sprayu.
Nasmaruj również uszczelki. Zadbaj aby były suche.
Sprawdziłem te metody w swoim classicu i 2 sezony bez zamarzania.

Jeszcze jedna uwaga. Najgorsze co można zrobić to umyć polo przed przymrozkiem.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 04 sty 2010, 16:47
autor: leoxx
tutaj krok po kroku jak najlepiej usunąć problem:

http://klubseata.pl/forum/index.php?top ... .msg201942

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 11 sty 2010, 17:27
autor: Widmo
leoxx, dzięki wielkie. Poradnik na pewno się przyda czekam jedynie na cieplejsze dni, bo teraz trochę za zimno. Chociaż nie wiadomo do czego skłoni mnie to zamarzanie zamka ;)

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 12 sty 2010, 22:34
autor: bogdanzieba
Właśnie a zastanawialiście się nad powodami zamarzania zamka w zimie? Coś te szwaby schrzanili?

A jakby nalał do zamka płynu hamulcowego? Pomoże? Trochę się obawiam, ze jak go rozkręcę to nie skręcę i zostanie mi jeszcze części na drugi zamek.

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 13 sty 2010, 7:08
autor: leoxx
gdzieś spotkałem sie z teorią że winna jest prowadnica szyby, która kończy sie nad zamkiem... i z której woda zcieka na zamek. Rozwiązaniem podobno jest folią od bolca do dolu zamka zeby woda po niej sciekała... było o tym na forum seata

Re: Tragedia z tymi zamkami w zimie

: 13 sty 2010, 9:09
autor: conan
bogdanzieba niema się czego bać zamek jest w obudowie plastikowej którą łatwo można otworzyć a zamek jest nadal w zwartej całości i nic ci sie nie rozsypie, wymyjesz w benzynie estrakcyjnej, przesmarujesz jakąś oliwą i będzie dobrze.
ps: będzie dobrze do pierwszego mycia auta :), ja nie dawno zamki czyściłem i smarowałem i przy -18 było dobrze a tylko auto umyłem jak mrozy odpuściły i problem powrócił, jednym słowem gdzieś się tam woda dostaje a zima to wróg polówek :D