Strona 2 z 2
Re: Dudnią koła powyżej 70 km/h
: 13 maja 2010, 18:22
autor: Anonymous
Te 3 "malutkie" śrubki trzymaja sworzeń wachacza, tego nie musisz odkręcać
Re: Dudnią koła powyżej 70 km/h
: 23 maja 2010, 14:41
autor: JANEK25
PADNIĘTE ŁOŻYSKO TEZ TO MIAŁEM I JAK SIĘ OKAZAŁO POPRZEDNI WŁAŚCICIEL ZMIENIŁ ŁOŻYSKA I NIE DAŁ NIC SMARU I TAK SOBIE PRACOWAŁY :crazy:
Re: Dudnią koła powyżej 70 km/h
: 23 maja 2010, 20:21
autor: bialas313
adamoos2004
Wymiana łożysk przód to już nie taka bajka jak tył. Jeżeli nie masz konkretnych narzędzi i kogoś do pomocy to ja bym się wstrzymał. Bardzo łatwo łożysko przy wbijaniu rozwalić co się zdarza jak prasy nie używamy ogólnie można więcej zaszkodzić. Tam łatwo geometrie spaprać. Ja mam za sobą wymianę obu łożysk i trochę było z tym zachodu a jeszcze więcej kreatywności, w warunkach garażowych nie ma jednej recepty na to dlatego jescze nikt manuala nie zrobił. Jeżeli nie jesteś pewny to radzę do mechanika>>>
Re: Dudnią koła powyżej 70 km/h
: 23 maja 2010, 20:48
autor: bialas313
[quote=""adamoos2004""]Od dolnej części wahacza też odkręciłem tą jedną śrubkę idącą skośnie, ale nie wiem, czy te 3 malutkie śrubki też (nie wiem dokładnie jak się to nazywa)? Generalnie to masakra, jutro ciąg dalszy.
[/quote]
Zwróciłem uwagę na datę, trochę za późno piszę

Te śrubeczki jeżeli byś chciał zdejmować to trzeba je odrysować i założyć tak jak były, bo geometrie poprzestawiasz. To samo się tyczy połączenia kolumny zawieszenia i wachacza. Ja miałem wiele problemów, z którymi się uporaliśmy ale wcześniej się odpowiednio przygotowałem a i tak były niespodzianki :commando:
Powiedz jaki koniec tej historii, happy end??
Re: Dudnią koła powyżej 70 km/h
: 23 maja 2010, 22:54
autor: adamoos2004
Hejka,happy end, z teściem to wyciągnęliśmy, bez prasy wbiliśmy łożyska, załóożyłem wszystko, ale się okazało, że kierownica była ciut w lewo czyli coś namieszałem. Dla własnego spokoju podjechałem na geometrię i okazało się, że oba koła były pzestawione nawet to którego nie ruszyłem. Od tej pory jeżdżę i jest cichutko