Złośliwi sąsiedzi - jak temu zaradzić ?

[gwozdz]

[quote=""Przem0""]psa nie ruszaj[/quote]
Lepiej otruć lub skopać sąsiada

[CinkoPolo]

Nie ma co robić na złość,poczekaj aż znajdą się w sytuacji,w której będą potrzebowali pomocy (sprawdzone). Pomogliśmy z kumplem jego sąsiadowi,który też wiecznie się czepiał byle czego i od tamtej pory zmiękł,zupełnie nie ten człowiek

[gwozdz]

[quote=""CinkoPolo""]poczekaj aż znajdą się w sytuacji,w której będą potrzebowali pomoc[/quote]
I wtedy zastosują moją taktykę wdepcz ich w ziemię i przyglądaj się ich cierpieniu z szaleńczym uśmiechem na twarzy i piwem w ręce
żadnej litości niech gniją w cierpieniu

[Brzeziak_]

[quote=""gwozdz""][quote=""Przem0""]psa nie ruszaj[/quote]
Lepiej otruć lub skopać sąsiada [/quote]

[Diego69]

Motyw z psem narodził się w głowie dlatego że nie mogą mieć dzieci i traktują psa jak swoje dziecko... Dzięki za dobre rady moi rodzice niech walczą na drodzę prawa, a ja mogę po cichu i ciemku troche pouprzykrzać im życie nie koniecznie legalnie :evil:

Jedna emotka na tym forum obrazuje moich sąsiadów - :doh:

gwozdz dobre kminy

[rat4]

rozwiń trochę swoją myśl na czym polega problem dokładnie, bo narazie wiadomo że mają pieska? tzn że zakłóca spokój? sra w windzie czy może coś innego?
pojaśnij proszę :this:

[shao]

rat4, czytales pierwsza strone?;)

Co do zlosliwych sasiadow - jest duza szansa, ze nie wygrasz uzywajac legalnych opcji albo trzeba sie wyprowadzic, albo zignorowac na maxa i sie przyzwyczaic niestety z ludzmi juz tak jest...

EDIT: Oczywiscie nie sugeruje tu, zeby wlazili na glowe z tym marudzeniem. Jak trzeba to przy#$#@ slownie, jak sasiedzi maja jakis wiekszy problem to niech dzwonia na policje/straz miejska. Po paru przyjazdach i zobaczeniu ze nic sie tu nie dzieje policja/straz miejska ich oleje, a oni sami tez straca zapal.

Zawsze mozemy zrobic spota u Ciebie pod domem i zrobic porzadek

[Brzeziak_]

rat4 przeczytaj od poczatku, chodzi o to że się wszystkiego czepiają.

[rat4]

sorry rzeczywiście przeoczyłem...sorry :aniolek:

[Tomek001]

Najbardziej irytuje takie osoby kompletny brak zainteresowania z Twojej strony.
Nic nie rób, nie podejmuj żadnych kroków i nigdy nie patrz się na nich gdy cokolwiek do Ciebie mówią.

Przykładowo odgarniasz śnieg na płot to odgarniaj go dalej nawet jeśli coś tam będzie do Ciebie pluć się sąsiad. Dodatkowym atutem będzie posiadanie słuchawek w uszach (nie musi nic tam grać - będziesz słyszał podnoszenie głosu). Ty sobie podśpiewuj i olewaj temat. 1-2 miesiące takiej totalnej olewki i wymiękną. Może wcześniej.

Nigdy nie próbuj udowadniać, że zrobisz po swojemu tj. oni mówią byś szybko nie jeździł, a Ty im odpowiesz, że właśnie będziesz. Po prostu jedź tak jak lubisz, ale nie odpowiadaj na słowne zaczepki. Zero słów, zero spojrzeń. W końcu im się znudzi, albo ty przywykniesz, że coś tam brzęczy niczym wredny komar latem.

Tacy ludzie karmią się Twoją uwagą i im więcej im wykrzyczysz w złości tym bardziej są szczęśliwi. Pies do nich nie powie ani słowa po polsku. Ty nawet jeśli robisz to w złości zachowujesz się tak, jakby mieli buntującego się nastolatka w wieku gimnazjalnym. Im pewnie tego brakuje, dlatego w ten sposób to załatwiają.

[asad87]

Zostaw pieska w spokoju on rodziny sobie nie wybrał
Patent ze słuchawkami podczas odśnieżania jest dobry, coś będzie do ciebie gadał a Ty nie będziesz słyszeć a jak np rzuci Cię śniegiem w kurtkę, żeby zwrócić Twoją uwagę, to ściągnij słuchawki powiedz dzień dobry i załóż je ponownie na uszy i rób swoje. Albo da Ci spokój albo wpadnie w furię i rzuci się na Ciebie, to podasz go do sądu i będzie już wtedy cichutko skamlał w domku za firanką.
Spot pod jego domem ? czemu nie.... puścimy muzę w samochodach na full coś muzułmańskiego jak było wspomniane, będziemy palić lacze, krzyczeć, śpiewać i skierujemy rury wydechowe w jego stronę domku aby go zaczadzić i tak co niedziele.
A tak poważnie, to nie kieruj na jego posesje, żadnej wody z rynny, ścieków, dużej ilości dymu, bo na to jest paragraf Art. 144. KC (nie jest, to napisane w prost, ale chodzi o immisje ponad przeciętną miarę.

[Wojciechu]

sąsiedzi...

przecięte 7 opon w 3 lata, donosy do spóldzielni, do kierownika w pracy, telefony na policje...

co zrobilismy? zaczelismy ich jawnie i irytujaco ignorowac, koles mi zamknal drzwi do klatki przed nosem? tez mu zamknalem, przystawilem mu garaz, cos do mnie gadal zamknalem drzwi przed nosem mowiac "to niech pan pisze do spoldzielni, w koncu w tym jets pan dobry" i ostatnio mamy spokoj...

kiedys nam sie tlukl w sufit o 20.30 bo Wiktor biegal po domu... dalem wiktorowi lyzke i pokazalem jak sie gra na grzejniku... 3 miesiace spokoju... niestety - chamstwo chamstwem...


jest jeszcze jeden wysoce skuteczny sposob:

[sabled]

[quote=""Brzeziak_""][quote=""Paffcio""]Diego69
z tym bobem to pewnie zaczną gasic przy uzyciu nóg i sobie niezle ubrudzą buty [/quote]
Kto chodzi w domu w butach?? :vinsent:[/quote]
Amerykanie w filmach oraz wszyscy w polskich telenowelach
[quote=""asad87""]Spot pod jego domem ? czemu nie.... puścimy muzę w samochodach na full coś muzułmańskiego jak było wspomniane, będziemy palić lacze, krzyczeć, śpiewać i skierujemy rury wydechowe w jego stronę domku aby go zaczadzić[/quote]
Na to jest już paragraf.
[quote=""Wojciechu""]dalem wiktorowi lyzke i pokazalem jak sie gra na grzejniku...[/quote]
Mistrzostwo :rotfl:

A to nie jest tak, że czepiają się tylko Ciebie i tylko do Ciebie mają pretensje?

[gwozdz]

[quote=""Wojciechu""]niestety - chamstwo chamstwem[/quote]
I to rozumiem i bardzo chwale :clapping:
Moja szkoła, Jak ci pluje na buty to pluj mu w twarz. :butcher:

[Tomek001]

Druga wersja:
Nagrywaj zachowanie telefonem/aparatem informując w momencie zaczynania przez niego jakiejkolwiek rozmowy itp. "Zaczynając ze mną rozmowę zezwala Pan na ujawnienie swojej twarzy w internecie" i bezczelnie nagrywasz całe jego zachowanie i wszystko to co mówi. 3-4 filmiki i dodajesz, żeby pozdrowił fanów z internetu, bo wszyscy czekają na kolejne odcinki jego wygłupów.