VWPolo Klub

dusza i serce mnie boli...
Myłem dziś Polo po zimie myjką ciśnieniową ciepłą wodą i moim oczom ukazał się widok do nie opisania, trzeba będzie coś z tym zrobić jak najszybciej...
jeśli masz słabe nerwy, nie powiększaj miniatur :censored:

ja bym już na twoim miejscu kupił nawet na szrocie błotniki i drzwi i pomalować a na tył oczywiście reperaturki

Jabolek standardzik, u mnie podobnie, no może trochę mniej ;-)
polo91 nie ma co - lepiej poszukać elementów w kolorze w dobrym stanie i nie bawić się w malowanie - taniej wyjdzie, ja tak ostatnio zrobiłem: błotnik w stanie bez korozji "do założenia" w kolorze to jakieś 160-170 zł (a może i taniej), a malowanie jednego elementu to jakieś 150-300 zł (zależy od regionu Polski i stopnia znajomości z lakiernikiem).

[quote=""Jabolek""]Myłem dziś Polo po zimie myjką ciśnieniową ciepłą wodą i moim oczom ukazał się widok do nie opisania, trzeba będzie coś z tym zrobić jak najszybciej...[/quote]
to co wcześniej o tym nie wiedziałeś? przecież takie parchy nie robią się z dnia na dzień. Z tego widać, że masz 2/3 demontowalnych elementów do wymiany, reparatury, pewno też progi, a i na podłodze nie spodziewałbym się rewelacji, do tego lakierowanie całego auta...
Powodzenia dla Ciebie i twojego portfela

[quote=""Borek""]
to co wcześniej o tym nie wiedziałeś?[/quote]
spodziewałem się, ale uświadomiłem sobie jak blisko mam wizytę u blacharza/lakiernika.

[quote=""Skfarek""]lepiej poszukać elementów w kolorze w dobrym stanie i nie bawić się w malowanie - taniej wyjdzie, ja tak ostatnio zrobiłem: błotnik w stanie bez korozji "do założenia" w kolorze to jakieś 160-170 zł (a może i taniej), a malowanie jednego elementu to jakieś 150-300 zł (zależy od regionu Polski i stopnia znajomości z lakiernikiem).[/quote]

elementów oczywiście będę szukał w kolorze bo potem taniej wychodzi polakierowanie takiego elementu. Oprócz tych strasznych ognisk rdzy i dziur nie napisałem o lekkich wgniotach itp, więc w grę wchodzi porobienie zaprawek, "wyciągnięcie" lekko prawej strony z tyłu i kompletne lakierowanie budy, wiem że kasy pójdzie w cholerę ale Poli nie zamierzam sprzedawać, dostała już dożywocie u mnie

[quote=""Jabolek""]lementów oczywiście będę szukał w kolorze bo potem taniej wychodzi polakierowanie takiego elementu.[/quote]

mi chodziło bardziej o to, że można kupić element w kolorze w stanie bardzo dobrym bez rdzy i do natychmiastowego założenia bez konieczności malowania.
A co do malowania to może byś pomyślał o wersji alternatywnej czyli oklejaniu auta? Wychodzi parę stów taniej a jak ci się znudzi to można za jakiś czas zmienić kolor

wszystko wyjdzie jak to się mówi w praniu, na chwilę obecną gromadzę $ na blachy a potem pomyślimy dalej, niepokoją mnie jeszcze wibracje budy i elementów wewnątrz auta po wymianie poduchy skrzyni... będę musiał się temu dokładniej przyjrzeć.
a propo swapa, wstępnie mam nagrany 1,6 AEE za 650 zł golas bez kompa ale może chłopaki przepustnicę w dobrym stanie dorzucą jak znajdą

Jabolek no to nice cena jak pewny silnik, nie wiem jak z wiąchą elektryczną jest czy pasuje bez kombinacji?

Lepiej szukaj AEA bo przy AEE czeka cię wymiana wiązki.

właśnie wczoraj obczaiłem temat odnośnie swapa, głównie prześledziłem temat Skfarka i myślę że AEA będzie najodpowiedniejszym wyborem pod względem łatwości zamiany
można wszystko zrobić we własnym garażu, i o to mi właśnie mi chodzi.

Jabolek no dokładnie totalny p&p włącznie z pasującym praktycznie całym osprzętem :good:

[quote=""Skfarek""]Jabolek no dokładnie totalny p&p włącznie z pasującym praktycznie całym osprzętem :good:[/quote]

gites ale SWAP na drugi plan, bo z nim wiąże się najwięcej wydatków (silnik + jego renowacja, przegląd i ewentualny remont skrzyni) i sporo czasu, więc może ruszę z tematem w zimę.

na chwilę obecną:


rozebrałem prawię całe wnętrze, oczyściłem wszystko i "popasowałem" wszystkie elementy, naciągnąłem linki od otwierania przednich siedzeń bo trzeba było podważać zatrzask palcem żeby otworzyć
zadowolony jestem z efektów bo ustały denerwujące wibracje, piski i inne nieprzyjemne odgłosy



odnośnie tego "czegoś" to na przyszły weekend zakupuje spoooro żywicy i plecionkę z włókna szklanego
plan jest następujący
-oczyścić
-zakonserwować
-zrobić wzmocnienie
-podkleić włókno od spodu i od góry
-zakonserwować jakimś tam bitexem czy inną smołą

a na kwiecień o ile funduszy starczy...
- zakup błotników
- zakup drzwi
- zakup szerokiego tylnego
- polerka lakieru
- jakieś alu + springi -35/-35
aha i bym zapomniał - cewka zapłonowa... (oczywiście nie jakieś made in china... poluje na BERU)

widać że polówka w dobrych rękach , nie pozostaje nic innego jak życzyć zrealizowania wszystkich planów :victory:

[quote=""Jabolek""]odnośnie tego "czegoś"[/quote]

standardowy klimat w 6nce, nieszczęsne okolice mebranek Podjedź do jakiegoś balcharza i zapytaj ile by wziął za wycięcie i wspawanie płytek metalowych, podejrzewam że dużo nie weźmie. Weź pod uwagę że jak będziesz przewoził tam pasażerów to ktoś może stanąć na tej "konstrukcji" z żywicy i plecionki i skończy się to wiesz jak :blush2:

Szczerze to powiem ci że masz niezły Sajgon z blacharką. Takiego czegoś jeszcze nie widziałem a powiem ci że widziałem już dużo.