Jakis rok temu to "przerabiałem"

firmy zadnej Ci nie polece bo nie pamietam, niewiem ile teraz kosztuja te wszystkie sprezynki, ale do 30zł tonawet bym sie nie zastanawiał i brał. W przeciwnym razie czyszczenie wszystkiego druciana szczotka, benzyna etc a i tak nie ma pewnosci ze za pol roku Ci sie to wszystko nie zapiecze
Problem na któryja trafiłem to szczeki (z dolnej połki) o 1,5 milimetra szersze od starych= bebny na tokarke, frezowanie rantu oraz minimalne spilowywanie krawedzi okladziny szczeki. Generalnie te bebny to troche niewypał... powodzenia

jak cos niebedzie szło to pisz