Strona 2 z 3

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 03 wrz 2009, 10:28
autor: Artpolo
[quote=""kobzuch""]Które lepiej w pierwszej kolejności wymienić?
Spotkałem się z pewnym twierdzeniem, że w przypadku wymiany tylko tylnych, nie trzeba ustawiać zbieżności.[/quote]

Najlepiej wymienić bardziej zużyte. Z tył nie trzeba ustawiać zbieżności bo jest sztywne mocowanie w poziomie. Belka i jej elementy pracuje tylko w pionie.

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 03 wrz 2009, 10:28
autor: bleah
[quote=""kobzuch""]Spotkałem się z pewnym twierdzeniem, że w przypadku wymiany tylko tylnych, nie trzeba ustawiać zbieżności.
[/quote]

i słusznie bo nie trzeba ... ;)

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 03 wrz 2009, 10:29
autor: doman
kupilem magnetii marelli pol roku temu..... NIE POLECAM... maja jakąś wade... przymierzam sie do ponownej wymiany na cos innego.... a no i nowe miały 69%

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 03 wrz 2009, 10:30
autor: Jacoo
Temat amortyzatorów - temat przezemnie kiedys dogłebnie analizowany. :grin:
Poczytałem chyba wszystkie strony, a juz napewno wiekszość co google wyrzuciło na temat amorków i polo (golfa czy tez ibizy) nie tylko w jezyku polskim. Bo w moim przypadku nie chciałem zakładac szajsu. Dzieki temu i oczywiscie wielkiej pomocy kolegów Forumowiczów urodził sie temat
:!: http://www.vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=3003 :D :!:

Z tego co zaobserwowałem, amortyzator zaczyna sie konczyć sie gdy pojawia sie wyciek, piski i inne odgłosy raczej nie bedą pochodzic od amortyzatorów a od elementów gumowych, moze od poduszek, ktore sa mocowane nad amortyzatorami? Po wycieku (mowa tu o konktetnym juz wycieku:P) bedzie autem rzucać w zakrecie na zew czesc (najlepiej zaobserwowac to na przejezdzie kolejowym przecinającym zakret).
Amortyzator ma za zadanie tłumienie uderzen wiec otwórz klape bagaznika rozbujaj tył rekami i zobacz ile razy sie "huśtnie" (ale słowotwórstwo :cool2:) - po puszczeniu nie powinien wcale, amorki powinny uspokoic rozbujaną sprezyne.
Lub przejedz "lezącego policjanta" i zaobserwuj na aucie przed tobą ile razy twoje swiatełka(odbicie) bujną sie w góre i dól na klapie pojazdu przed tobą.

Ja takze wymieniłem tył na Bilstein B4 i jak zobaczylem jaka jest ogromna róznica :shock: to do wymiany poszedł także przód (mimo iz byl tylko lekki wyciek na jednym z amorków). Auto prowadzi sie jak nowe. Z moich odczuć to jeszcze jest ciszej :?: :!: na "kocich łbach" i co najlepsze cd w radyjku juz nie przerywa :grin:

Na bezpieczenstwie nie powinno sie oszczedzac :cool: .
Pozdrawiam i wybaczcie ta przydługą wypowiedz :crazy:

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 03 wrz 2009, 11:05
autor: Archeo
[quote=""doman""]kupilem magnetii marelli pol roku temu..... NIE POLECAM... maja jakąś wade... przymierzam sie do ponownej wymiany na cos innego.... a no i nowe miały 69%[/quote]

Zamówiłem je wczoraj , szkoda ze wcześniej nie znałem tej opinii... przegląd w przyszły tydzień, zobaczymy ile procent będą miały nówki.

Rozmawiałem z gościem z hurtowni i powiedział mi przed momentem ze większość ludzi nie wie o tym ze żaden amortyzator nie ma 100% zaraz po montażu, (osobiście dla mnie to dziwne ) lecz po przejechaniu około 1000km uzyskuje pełna sprawność.

Ja sie na tym dobrze nie znam tylko cytuje, ale tak jak pisałem, dziwne.

----------------------------------------------------------------------------------------

Edit :

Właśnie wymieniłem amorki z tyłu na magnetii marelli , jak narazie jazda bez porównania, naprawdę bardzo dobrze. Sama wymiana prosta jak bajka, szkoda przepłacać w jakimś zakładzie :)

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 7:19
autor: kobzuch
Amortyzator ma za zadanie tłumienie uderzen wiec otwórz klape bagaznika rozbujaj tył rekami i zobacz ile razy sie "huśtnie" (ale słowotwórstwo ) - po puszczeniu nie powinien wcale, amorki powinny uspokoic rozbujaną sprezyne.
Więc według tego testu mam dobre amory :)
Rozmawiałem z gościem z hurtowni i powiedział mi przed momentem ze większość ludzi nie wie o tym ze żaden amortyzator nie ma 100% zaraz po montażu, (osobiście dla mnie to dziwne ) lecz po przejechaniu około 1000km uzyskuje pełna sprawność.
Byłoby świetnie gdyby to tak działało. 100% sprawności oznaczałoby tłumienie wszystkich drgań, a to jest raczej mało prawdopodobne. Na chłopski rozum, jeżeli coś pociera o coś (części amortyzatora), to nie uzyska nigdy 100% sprawności, bo parę już procent pójdze na to tarcie. Do tego dochodzą mazie i płyny, czy też inne gazy, które nie są w 100% doskonałe. Sprężanie i rozprężanie tych "płynów" nigdy nie da doskonałych efektów. Oczywiście mogę się mylić, ale IMO tak jest z mechaniką (zresztą z elektryką i w innych dziedzinach podobnie, tylko na innych zasadach.
kupilem magnetii marelli pol roku temu..... NIE POLECAM... maja jakąś wade... przymierzam sie do ponownej wymiany na cos innego.... a no i nowe miały 69%
69% to moim zdaniem mało. Myślę, że jak ma więcej to dłużej "pożyje", a przynajmniej mam taką nadzieję. Chciałem je kupić, ale po tej wypowiedzi grubo się zastanowię. Warto dopłacić chyba te 4 dychy i mieć spokojne sumienie (zakup taniego wydechu do mojej Poli do dziś dzień mnie gryzie).
Ludzie nie mają kasy - ja nie mam kasy, więc zawsze kombinuję. Sknerstwo rzadko wychodzi na dobre (o ile wogóle jakoś wychodzi). Jeszcze trochę pojeżdżę na tych amorkach ale już zacznę odkładać na nowe :(

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 8:25
autor: bleah
kobzuch
Kolego nie oszczędzaj na amorkach, ja już raz oszczędziłem , kupiłem okazje jakies amorki za 50 zł sztuka i co ? sezon mi wytrzymały ... :D

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 15:14
autor: doman
ja jutro jade wymienic amorki.... dzis mi sie posypaly totalnie.. mam takie luzy na gumach amorka ze szok (gumy mam nowe - niemieckie, w wysmienitym stanie -zeby nie było) zamowilem kayaby 180zl /szt - gazowe x2, + wymiana = strach sie bac 500zl

poprzednie sam wymienilem ... i sie okazalo ze nie moga uwzglednic reklamacji , bo robiłem to na własną ręke :(

pozdr

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 15:25
autor: Compot
Syczenie to niekoniecznie objaw zużycia.Ja mam ponad rok 4x Kayaba gazowe i też sobie od nowości nieco syczą na dołkach. Dobrze się trzyma...ale też i bardziej potrafi wytelepać na naszych "idealnych" polskich drogach w porównaniu z olejowymi.

P.S z tego co zauważyłem, to na Lubelszczyźnie mamy dużo gorsze drogi niż w innych województwach... :evil: ...ale pozostaje tylko zacisnąć zęby i schować rozkładającą się kosę w kieszeni ;)

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 15:40
autor: Jacoo
180zł za amortyzator KaYaBy hmmm wg mnie to bardzo duzo..., na allegro za 110 sie wychaczy + przesyłka oczywiscie

Gwarancje otrzymuje sie gdy wymiany dokonuje warsztat i wlepia pieczec, ja pojezdzilem troche i nikt w ciemno nie chcił mi podbic, co mnie nie dziwi ale szukalem szczescia :P Zachowajcie takze paragon :P

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 15:56
autor: bleah
doman
po co płacisz 140 zł za wymiane ?! z tyłu się o wiele prościej wymienia amorki niż z przodu. Jeśli z przodu samemu Ci się udało to z tyłem sobie bez problemu poradzisz. Mi wymiana zajęła z godzinę... :) Nie daj się naciągnąć mechanikowi ;p

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 17:52
autor: Compot
A małe są szanse,że padnie Ci amorek w okresie gwarancji... ;)

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 17:54
autor: doman
mi wlasnie padły magneti marelli......po pół roku i co, i dupa nie moge nic zrobic.... a ogolnie to poprosze o linka z allegro amorków kyb za 110zl - gazowe ;|

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 18:02
autor: Jacoo
rzeczywiscie moj bład najtansze za 130 złociszy :-D

Re: Parę pytań odnośnie amortyzatorów...

: 04 wrz 2009, 22:20
autor: Ozzi
Ja ostatnio wymieniłem z amorki z tyłu i przodu z olejowych na gazowe- różnica duża:) Z tyłu są KYB za 135 za sztukę u znajomego, a przód Monroe za 125 za sztukę:) Jak na razie wszystko idealnie, zobaczymy jak po większym dystansie.