Mam problem z odpowietrzaniem - wymieniałem klocki z przodu, zmieniłem wszystkie uszczelki pompy hamulcowej i elastyczny wężyk przy prawym kole. Przy okazji mówię zmienię płyn. Stary odessałem, wypchnąłem z przewodów. Złożyłem z powrotem pompę, przykręciłem przewody i włożyłem zbiorniczek. No to heja - nalałem płynu, odkręciłem odpowietrznik w prawym tyle i kumpel pompuje. Pompuje, pompuje, coś tam z odpowietrznika słychać i... nic się nie dzieje! Pompował dobre 5 min, ze zbiorniczka niewiele ubyło (było na napisie MAX, zeszło do dolnej krawędzi tegoż napisu). No to mówię sprawdzę, czy coś się pojawiło w bliższym kole - to samo. Co się stanęło? Dodam że wszystkie wężyki są drożne, spuszczałem nimi przecież płyn kilka godzin wcześniej...
Jakieś sugestie?
EDIT:
Zdemontowałem pompę. Poprzednio, przy wymianie uszczelek naszlifowałem sobie rowek ułatwiający zdjęcie tej rozpychającej zawleczki. Pomyślałem, że warto o tym wspomnieć.

Poniżej natomiast przedstawiam, jak jest poskładana obecnie pompa - może coś jest założone źle?
Nabazgrałem pod cyframi, w jakim kierunku rozszerzają się uszczelnienia.

Jakość jest, jaka jest - zdjęcia robione telefonem.