Strona 3 z 3
Re: Dziwny jednostajny pisk podczas jazdy
: 25 cze 2010, 13:45
autor: M4teusz
Witam!
Kolego kretuuu taka kolejność będzie najlepsza.
Ja obstawiam łożyska, a sprawdzałeś może czy wina nie leży po stronie hamulca ręcznego??
Pozdro !
Re: Dziwny jednostajny pisk podczas jazdy
: 25 cze 2010, 17:08
autor: kretuuu
Na 100% nie jest to ręczny, ale zuważyłem kolejny objaw dzisiaj. Nie wiem czy komuś coś to podpowie, ale przy delikatnym skręcie w lewo (na łagodnym łuku słyszę minimalny pisk. Po odbiciu znika.
Czy ten objaw nie przemawia czasem za łożyskami ??
Re: Dziwny jednostajny pisk podczas jazdy
: 26 cze 2010, 9:21
autor: MiSiEk-GDA
kurde mogą być łożyska, bo co na skręconych kołach są bardziej obciążone, ten pisk z przodu Ci dobiega ?? ja u siebie ostatnio też takie rzeczy słyszałem jakiś szum ale u mnie okazało się od razu że szczęki w lewym bębnie przestały odbijać, puknięcie młotkiem od tyłu załatwiło sprawę odbiły ale czeka mnie wymiana linek od ręcznego, bo prawdopodobnie od zimy pordzewiały i w jednej właśnie tam gdzie blokuje się koło porobiły się zadziory wewnątrz. A powiedz jak braliście z mechanikiem do góry auto na podnośnik i kręciliście kołami to nic nie było słychać ?? a może to tylko pojawia się pod obciążeniem jak samochód całym swoim ciężarem przylega do drogi....
Re: Dziwny jednostajny pisk podczas jazdy
: 27 cze 2010, 12:16
autor: adamos75
Witam ponownie panowie u mnie okazało się że to nie skrzynia. na 2 dzień po usłyszeniu klekotania nie chciał w ogóle mi zapalić. Więc na hol go i do mechanika okazało się że świece mi pozalewało olejem i palił na jeden cylinder. Po wymianie świec wszystko ok nic nie klekocze i chodzi cichutko. teraz mam pytanie czemu je mi pozalewało? Bo mechanior mi mówi że to pierścienie mi poszły. Może tak być?
Re: Dziwny jednostajny pisk podczas jazdy
: 29 cze 2010, 13:33
autor: kretuuu
W moim przypadku najdziwniejsze jest to, że przy teście na urządzeniu, które skręca koła nie było nic słychać. Poza tym pisk jest zupełnie niezależny od obciążenia auta.
Generalnie nie mam już siły chyba umówię się z mechanikiem jeszcze raz na sobotę jak nic nie znajdzie to poddam się i albo go sprzedam, albo będę czekał aż zrobi się z tego coś na prawę poważnego bo nie mam kasy aby wymienić łożyska + tarcze (rok temu zmieniane) + klocki (zmieniane razem z tarczami).
P.S. Jeśli ktoś zna dobrego mechanika w okolicach Wałbrzycha, lub Wrocławia czekam na info....
Z pozdrowieniami
kretuuu