VWPolo Klub

Może już kiedyś obok siebie stały jeśli są z tego samego roku

[quote=""Wojciechus""]Może już kiedyś obok siebie stały jeśli są z tego samego roku [/quote]

Wszystkie Gienki są z jednego roku.

A w temacie mojego Gienka - pojawiła się lotna rdza na progach Znaczy, że nawet tam się blacharz nie przyłożył. No cóż dzisiaj zabieram się za ogołocenie do surowej blachy. Przelecę to fosolem, na to farba podkładowa i czarny baranek. Wtedy będę mógł spokojnie założyć plastikowe osłony progów z 86c.

Będziesz jeszcze później po baranku malował w kolor?

PS: Myślałem, że Gienki były też w 1993, ale faktycznie wszystkie 1992.

Nie ma sensu malować baranka skoro i tak będzie przykryty osłonami progów jak napisałem wcześniej. Patrz zdjęcie:

Na śmierć zapomniałem, że u Ciebie pójdą te szersze listwy. W takim razie to jasne, że nie ma sensu. Ja u siebie jak będę to robił to mam o tyle komfort że na czarnym aucie można spokojnie barana zostawić i się nie rzuca w oczy nawet na standardowej listwie

Tak dzisiaj trochę popracowałem:

Bardzo ładny jest ten Twój Genesis. W mojej okolicy ostatnio takiego widziałem, powiem szczerze, że aż się obejrzałem. W sumie aż byłem w szoku, że w okolicy jeździ jakieś inne polo II

Swoją drogą, przejrzałem cały Twój temat ale nadal nie wiem, dlaczego zdjąłeś te plastiki z nadkoli ? Znaczy każdy ma swój gust ale z nimi chyba ładniej wygląda

Zdjąłem, żeby mieć możliwość zdjęcia błotników i wymiany progów. W tym tygodniu mam zamiar zakończyć definitywnie walkę z progami i wszystkie plastiki wracają na swoje miejsce.

No tak racja, nie pomyślałem :-D

Niektórzy zdejmuja specjalnie te plastiki, nie wiem w sumie czemu :-D

Trochę ujowo ktoś wstawił ten próg...

Jest wstawiony na sztukę. Niestety nie mam teraz w planach cięcia i poprawiania tego.

Nie wiem czy dobrze myślę, ale te miejsca spawów zabezpieczyłbym taką gumą którą Adam Klimek traktował miejsca gdzie robił wspawki w podwoziu. Przy przednim kole spaw jest zrobiony w ten sposób, że ruda uwielbia takie lekko luźne krawędzie. Uzupełniłbym to miejsce tą gumą, która mocno twardnieje ale nadal jest spoiwem trochę elastycznym.

EDIT: Coś takiego, tylko nie wiem czy to dobra firma - http://allegro.pl/preparat-do-konserwac ... 64025.html.

Ten BITGUM to się specjalnie nie nadaje. Jest na bazie asfaltu. Lepiej poszukać czegoś na bazie kauczuku. Na chwilę obecną wyląduje na tym baranek. A jak przyjdzie czas na kapitalkę blacharki, to progi będą wycięte i będzie odbudowa progów wewnętrznych i podłogi. Będzie piaskowanie, spawanie, reparaturki i malowanie całego nadwozia.

Właśnie nie pamiętam nazwy preparatu, którym posługiwał się Klimek, ten BITGUM słabo mi właśnie wygląda. Chodziło mi o taki materiał uzupełnieniający, którym producenci oryginalnie "zapędzlowują" miejsca łączeń segmentów karoserii.

nazywa się po prostu "masa uszczelniająca"
http://allegro.pl/motoryzacja?order=m&s ... -1-mt-0519
czasem uszczelniająco-klejąca