VWPolo Klub

nie ma dziurek a szew do którego trzeba się przyłączyć z kolejnym szwem. Skóra miękka elastyczna. Spoko zrobię zdjęcia ale już nie dziś i wrzucę

Raczej nie będę podklejać ale nic nie jest jeszcze wiadome.

Dziurki nie potrzebne, nie musisz nawet przebijac sie przez ta skore (igla nie jest ostra), poprostu przeplatasz przez nitke w tym szwie.

1. Nałożyć pokrowiec na kierownice w taki sposób aby łączenie skóry, znalazło się na dole i na środku kierownicy.Pokrowiec obszywamy od ramienia do ramienia, na początku należy odmierzyć odpowiednią długość załączonej do zestawu nitki. Mniej więcej jest to dwa razy tyle ile ma odcinek do obszycia, czyli od ramienia do ramienia

2.Zaczynamy przy ramieniu, wbijając igłę od wewnętrznej strony skóry.

3. Obszywamy kierownicę, przeplatajac nitkę przez co drugi ścieg, wykonując ruchy w kształcie litery S. Należy pamiętać, że zahaczamy tylko o nitkę, nie dziurawiąc skóry.

4.Uciągamy nitkę w taki sposób, aby brzeg skóry ładnie się złączył.

5. Cieszymy się ładnie obszyta kierownicą, która nada estetyczny wygląd i poprawi komfort jazdy.

foto w aukcji:
http://allegro.pl/pokrowiec-na-kierowni ... 01760.html

Bartosz85

myślałem że sam to wymyśliłeś. Igła jest jest ostra poza tym nie z tej aukcji kupiłem

TONY

Maćku tak nie powiedziałem, mówiłem że za mniejsze pieniądze będę mieć podobny efekt

Ja tak obszywalem swoja kierownice a opis dla pewnosci wziolem z pierwszej z brzegu aukcji.

Bartosz85
looz jestem w trakcie pracy

co 10 przeciagniec igly rob foto :crazy:

spoko już obszyte - ogólnie jestem bardzo zadowolony, parę fot zrobiłem tylko muszę z telefonu przegrać. Są tam jakieś niedociągnięcia typu zmarszczki ale jak na 1 raz jest ok.

btw te zmarszczki mogą być spowodowane tym że jest to kiera nieprzystosowana pod ori obszycie - tak mi się wydaje

foto foto foto :eat:

Polecam rękodzieło o którym mowa. Ja już u siebie mam 2 latka i warto, kierownica zupełnie lepiej leży w dłoni niż z "plastikowej świni", mniej się nagrzewa. Ja podczas obszywania miałem tylko problemy z obszyciem w okolicy jednego ramienia (pierwszego) w kierze bez poduchy, ale reszta już poszła gładko. Dla zainteresowanych mogę wrzucić jakieś fotki :good:

nie mogę znaleźć komputera z blututem i nie mam jak zdjęć zgrać ale będę się starać

Upragnione foteczki






Niestety nie mam z prac ale na wszelkie pytania odpowiem

Leży jak na przysłowiowej świni siodło...
Może wymiar, źle dobrany dali?

Borek
obszywałem sam - jak na 1 raz wyszło dobrze na zdjęciach może trochę takie chusteczkowe odczucie jest - praktyka czyni mistrza

Kurcze trzebaby to podkleic albo lepiej ponaciagac bo poza prawym dolnym ramieniem ktore wyszlo swietnie to reszta taka pomarszczona i nie wyglada to za ciekawie tak jakby pokrowiec byl ciut za duzy.

Nie no ja rozumiem, podejrzewam, że w samej czynności obszywania leży tu najmniejsza wina, ale nie zmienia to faktu, że wygląda to tragicznie imo. Tapicerzy chyba dodatkowo kleją przynajmniej w okolicach ramion