Strona 5 z 15

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 21 paź 2009, 21:24
autor: Dziadek13
[quote=""szwed65""]termostat wymienialem zaraz jak go kupilem czyli gdzies na poczatku roku.[/quote]
Wszystko ma swój czas tylko teściowe długo żyją.

Tu jest

Obrazek

Ten komplet trza kupić

Obrazek

Obrazek

Ten bolec termostatu wchodzi w te siedzisko które lubi przebić lub wyłamać termostat dlatego komplet kupujemy

Obrazek

I sprawdż te gładzie tam możesz mieć problem bo nie dokręcisz nawet nowego,czekać cie będzie szlifowanie.

Obrazek

Lub tu
viewtopic.php?f=20&t=8826&p=71050#p71050

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 21 paź 2009, 21:28
autor: szwed65
oki dzieki bardzo za pomoc

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 21 paź 2009, 21:59
autor: rat4
pytanie trochę offtopowe:
Dziadek13 jak ty utrzymujesz taki czyściutki silnik? jak nówka, pewnie ta osłona pod silnikiem robi też swoje... :good:

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 22 paź 2009, 0:11
autor: sosik36
No to ja wymianę termostatu mam już za sobą :D Spostrzeżenia: termostat założyłem taki: http://www.swistak.pl/a4188734,TERMOSTA ... ESEL-.html
tylko firmy Wahler (początek otwarcia 87 st). Ten, który wymontowałem faktycznie był niedomknięty. Króciec, jak pisałem wcześniej, bez "rusztowania" w środku, więc nie wymieniałem go. Nie zlewałem całego płynu z układu chłodzenia - po naprawie weszło ok 3l ale pewnie się będzie jeszcze odpowietrzał więc będę musiał dolać. Tak czy siak 4l powinno wystarczyć. Teraz polówka potrzebuje ok 1 km żeby złapać 70 st i kolejnych dwóch do 90 st. Bez względu na to czy ogrzewanie włączone czy nie, trzyma 90 st przy 4 st na zewnątrz. Na postoju grzałem go na siłę na wysokich obrotach, ale załącza wentylator na chłodnicy i 90 przekracza o jakieś 2 st i dalej już nie rośnie. Ciekawe jak będzie latem w korku :niewiem: Czuć naprawdę dużą różnicę w ogrzewaniu wnętrza - szybciej się nagrzewa i nie trzeba otwierać nagrzewnicy na maxa. Całość wymiany ok 1 godziny (łącznie ze stygnięciem cieczy i sprawdzeniem po naprawie).

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 22 paź 2009, 17:15
autor: kerad609
Powinien trzymać 90 st niema co dyskutować.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 22 paź 2009, 17:28
autor: Dziadek13
[quote=""rat4""]Dziadek13 jak ty utrzymujesz taki czyściutki silnik? jak nówka, pewnie ta osłona pod silnikiem robi też swoje... :good:[/quote]
Tak osłona.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 22 paź 2009, 22:38
autor: ragiern
sosik36 a jak załączysz na maksa dmuchawę i ogrzewanie, to o ile temperatura Ci spada?
Proszę Cię o to, abyś nie odpisywał w ciemno, tylko sprawdził przy najbliższej okazji! Z góry dzięki. :D

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 22 paź 2009, 23:40
autor: sosik36
ragiern trochę późno już dziś na takie doświadczenia ale jutro rano jak będę jechał do pracy to przeprowadzę stosowny test. Sprawdzę w czasie jazdy i na postoju i od razu odpiszę :)

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 23 paź 2009, 15:03
autor: ragiern
OK. Wielkie dzięki. :grin:

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 23 paź 2009, 15:30
autor: sosik36
ragiern
Zrobiłem dziś rano sunę w samochodzie :D : po osiągnięciu temp 91 st (wskazówka przekroczyła 90 może o milimetr) nagrzewnica na max, wiatrak na 4 i wszystkie nawiewy otwarte. W ogóle nie zaobserwowałem spadku temperatury, ani w trakcie jazdy (co prawda po mieście z postojami na światłach itp.) ani na postoju. Jak zrobiło się gorąco to wyłączyłem ogrzewanie ale wskazówka nadal była tam, gdzie na początku. Fakt, że było dziś stosunkowo ciepło (ok 10 st). Jak przyjdą mrozy i będę jechał gdzieś dalej (w sensie, że bez postojów) to może będzie inaczej.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 23 paź 2009, 22:26
autor: ragiern
Dziękuję Ci bardzo za pamięć i przeprowadzenie testu!
Najwyżej dla stuprocentowej pewności poproszę Cię o to samo, jak nastaną tęgie mrozy. ;-)
Przepraszam, że jestem taki upierdliwy, ale mówiąc najkrócej jestem w kropce. Mój termostat rzekomo działa dobrze (szybko łapie 90*C, nie gubi temperatury w trakcie jazdy, przy ogrzewaniu na full i 1. stopniu wentylacji wskazówka ani drgnie), ale gdy ogrzewanie jest załączone na maksa, a obroty wentylatora na 3 lub 4, to już jest gorzej i temperatura spada, ale po chwili wraca do optymalnego poziomu.
Tak więc staram sie ustalić, czy jest to normalny objaw, czy już termostat zaczyna powoli szwankować.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 23 paź 2009, 23:47
autor: sosik36
A może to faktycznie termostat. Wg. mnie może być tak, że termostat otwiera Ci się przed 90 ale zamyka np. koło 85. Wtedy temperatura spada a później rośnie. Choć z drugiej strony w trakcie jazdy pewnie też by Ci spadała. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi :) A co z temperaturą jak Ci się załącza wentylator chłodnicy?

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 24 paź 2009, 14:47
autor: suhhar
ragiern to jest normalny objaw poprostu ciecz w nagrzewnicy tak sie ochladza ze zanim sie znowu nagrzeje i dojdzie goraca do czujnika temp to chwile trwa. JA tak mialem kiedys w oplu i to byl normalny objaw. Gorzej jakby ci wskazowka spadła i tak stała wtedy to by byla wina termostatu.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 24 paź 2009, 22:15
autor: ragiern
No to mnie pocieszyliście. :D
Mówiąc szczerze troszkę się przeraziłem, gdy na odcinku około 400-500 metrów temperatura silnika spadła o 20*C.

Re: Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie

: 27 paź 2009, 20:36
autor: Jacoo
[quote=""ragiern""]No to mnie pocieszyliście. :D
Mówiąc szczerze troszkę się przeraziłem, gdy na odcinku około 400-500 metrów temperatura silnika spadła o 20*C.[/quote]

Koledzy moim skromnym zdaniem to za duzy spadek temperatury.

Sory ragiern :blush2: