VWPolo Klub

Żałuj spocik wyszedł pierwsza klasa, niewiele brakło a zobaczylibyśmy lecące polo nad pasem startowym

[quote=""pontuss""]Żałuj spocik wyszedł pierwsza klasa, niewiele brakło a zobaczylibyśmy lecące polo nad pasem startowym [/quote]

Jaśniej możesz ??

[quote=""wodzu.janovia""]Jaśniej możesz ??[/quote]
Fox ścigając się z fortellerem tak ostro finiszował, że brakło mu pasa pod kołami i dohamowywał na trawie ;]

Ja na razie mam dość ścigania :commando: teraz jeżdżę jak emeryt :jester: kto będzie w czwartek? Mam zamiar się nowym frontem pochwalić ;P

Ja jade nad morze, więc mnie nie będzie

[quote=""Ciapek01""]auto u majstra stoi wiec sie nie pojawie... chyba, ze wpadne autobusem po liquid do reala to ktos musialby mnie pozniej podrzucic na mieszkanie....

btw.
ile osob z malopolski wybiera sie na ogolnopolski. pasuje zaczac myslec nad trasa.
z tego co wiem to napewno jedziemy

kaska, pan tata, pani mama
ja (czyli sir Ciapek), Kasia
Fox
Fasolka, Wojtek ??
Rafal 192 ??
Jujor, Kasia ??[/quote]

Ja do tego sie podłanczam jestem z andrychowa ale moge nadrobic 60 km zeby nie jechac samemu

Ja będę dzisiaj. Pytanie tylko o której warto podjechać, żebym znowu godzinę nie stał na parkingu ;P
Fox, przywieź jedną moją felgę jak masz już ogarniętą, bo chcę się podjarać moim letnim setupem już na zapas

No to pojechałem se na Bora - przy tej pogodzie nie ruszam roweru

Jeżeli mi sie uda złożyc auto do środy to w czwartek bede z wami w krakowie ;P

Bora Bora w czwartek...
kto bedzie?
ja bede...

trzeba znalezc miejscowke inne bo po 22 nie mozna stac na parkingu...
ustalimy na miejscu i obgadamy wyjazd na zlocik

ja nie dam rady byc w czwartek ale bede w przyszłym tygodniu na bank sie Wam pokazac

[quote=""Ciapek01""]bo po 22 nie mozna stac na parkingu... [/quote]
Po 23. Ja będę rowerem, więc wcześniej objadę multikino i park wodny czy przypadkiem nie ma tam też zakazu.

wpadne też

I może ja podejde

Prawdopodobnie się pojawię, ale nie obiecuje

Z racji pogody, nie wybieram się dzisiaj na Bora. Auto dopiero jutro jedzie na warsztat z heblami, a rowerem nie będę się turlał w deszczu, bo jutro chciałbym żywy dotrzeć pierwszy dzień do roboty.