mam pytanko odnośnie rozstawu śrub 4x98 (alum) na jakimś forum wyczytałem że daje radę na 4x100 naciągnąć jedynie piastę wycentrować dystansem czy stożkiem. niektórzy pisali o śrubach stożku wolnoobrotowym czy jakoś tak, ale niektórzy i o zwykłych stożkach pisali że daje radę nawet przy 200km/h bezproblemowo ciśnie.
Ile w tym prawdy? przerabiał ktoś?
mam aktualnie 185/65/14 na 14x6 na tyle i 175/70/13 na 13x5,5 - przód (et tył/przód 38), pytanie dotyczy czy wejda mi 175/65/14 na tyle i przodzie na na 14x6 et38? tył na pewno a przód? (Zawias seryjny, i zawiaz -60/-40 albo -40/-40, jak to będzie działać?)
Auto to VW Polo Classic z roku 1987 (Derby z nową nazwą po 84 roku).
Kupiłem okazyjnie za 500zł alufelgi w idealnym stanie z oponami które mają 6-7mm w kapitalnym stanie ;-) , ale ... dzisiaj próbując założyć fele pojawił się problem - nie chciały wejść na piastę ... za cholerę nie chciały. :glare:
Nowe alufelgi miały parametry 13" , 4x100, 6 i 1/2" oraz ET38, czyli w sumie idealnie pasujące do 86c2f (bo przecież moje oryginalne felgi VW, te standardowe co do Polo z fabryki dawali, miały 13" , 4x100, 5 i 1/2" oraz ET38).
Sprzedawca mówił, że nie pamięta już skąd ściągnął te alusy co kupiłem -"chyba z Mazdy albo VW, może Corsy", ale mówił, że na bank będą pasować. Cena dość kusząca więc kupiłem - myślałem, że jak coś będzie nie tak to kupię pierścienie centrujące i będzie git.
No i kurde z podniety zapomniałem, że otwór może być za mały jak na piastę :closedeyes:
Panowie : czy jest sens rozwiercać felgi 1mm, żeby weszły na piastę? Czy lepiej czym prędzej sprzedać komuś/wymienić się z kimś?
Czy ktoś z Was rozwiercał kiedyś felgi? Czy przy dużych prędkościach takie rozwiercane felgi "biją"? Czy tokarz może spaprać swoją robotę? Znacie jakiś inny sposób na dopasowanie tych alusów do piasty?
jeżeli okazja to za parę groszy ktoś na tokarce szybko i równo (aby tylko kogoś kto tym się zajmuje) zwiększy otwór centrujący do 57,1 ; w oplu masz 56 dlatego nie wchodzą... ja robiłem takie coś na stali i nie ma problemu przy jeździe
Dzięki Koledzy za odzew i rady, aczkolwiek dzisiaj poszedłem na żywioł i rozwierciłem te felgi aż o 2 mm przy pomocy ręcznego pilnika i dwóch wiertarek z dwoma różnymi końcówkami ściernymi.
Zeszło mi średnio jakieś 40minut roboty na jedną felgę, czyli około 2,5 do 3 godzin na komplet.
Wracając do domu jechałem na nich jakieś 110km/h i wszystko było cacy.
Także zaoszczędziłem jakieś 120zł (za ściąganie opon, rozwiercenie i ponowne założenie i wyważenie u fachowców)
Ale ogólnie nie polecam nikomu takiego sposobu, bo jestem trochę wyjeb**y jak koń po westernie i mam zakwasy w prawej ręce