ale ja z tego nie będę miała 100% korzyści... bo co z tego, że będę z Tobą jeździła.. skoro z brzuszka nie będę widziała gdzie jedziesz ;P a to abrdzo ważne.. ja chcę jeszcze piękne widoki podziwiać :D
Pan Bóg stworzył VW, bo wiedział co to prawdziwe piękno
JEST COŚ, CO NIGDY NIE UMIERA....
TO MIŁOŚĆ DO VOLKSWAGENA!!!!
Idzie sobie turysta przez halę, patrzy, a tu juhas owieczkę stuka.
- Co też wy juhasie, zgłupieliście? W Zakopanem tyle pięknych kobitek, a wy tu owieczkę dupczycie?
- A posedłbym se ja do Zakopca, ino mi ni ma komu łowiecek dopilnować! - wyjaśnił juhas.
Turysta był swój chłop i podjął się popilnować owieczek... Juhasowi trochę się zeszło, więc turysta z nudów postanowił spróbować, co też ten juhas widzi w tych owieczkach. No i właśnie stuka sobie jedną, a tu wraca juhas i pyta ździebko zdziwiony:
- Co wy panocku, zgłupieliście? Tyle piknych łowiecek wokoło, a wy barana dupcycie?
:lol: :lol: :lol:
Pan Bóg stworzył VW, bo wiedział co to prawdziwe piękno
JEST COŚ, CO NIGDY NIE UMIERA....
TO MIŁOŚĆ DO VOLKSWAGENA!!!!
[quote=""ewcia2219""]ale ja z tego nie będę miała 100% korzyści... bo co z tego, że będę z Tobą jeździła.. skoro z brzuszka nie będę widziała gdzie jedziesz ;P a to abrdzo ważne.. ja chcę jeszcze piękne widoki podziwiać :D[/quote]
zamontuje ci kamere
@up
ten koles z drugiego linku chyba za duzo tokyo drifta sie naogladal hahahaha
Jaka to jest pozycja "na żabę"?
- Ona leży, jemu leży, a ona rechocze
Co mówią jądra przy stosunku?
- Szef zapier...., a my się obijamy...
Jedzie facet tirem przez miasto, przejezdzajac pod mostem zaklinowal sie, przyjechala policja i policjant siem pyta
- co zaklinowalo sie
a facet
- nie kur... most wiozlem i mi paliwa zabraklo
- Dlaczego nie należy się powstrzymywać od puszczania bąków?- Nie wypuszczone unoszą się do mózgu i stąd się właśnie biorą posrane pomysły...
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca
polskiego
TIR\'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go
zobaczyła.
ługo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę. Ale
myśli sobie:
- pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.
Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski
kierowca TIR\'a
zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt\'a a tam muskuły jak u
Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera.
Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc
pudełko
wazeliny i
w pośpiechu smaruje się miedzy nogami. Kierowca TIR\'a ściąga
następnie
spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w
totalnym
szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między
nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia!
Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i
zużyła w
całości drugie pudełko
wazeliny.
Na to kierowca TIR\'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę
mówiąc:
- co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę!
Wchodzi facet do baru i zauważa że na podłodze leży gość pijany w trupa. Podchodzi do barmana, pokazuje na pijaka i mówi:
-dla mnie to samo
Geografia kobiety i mężczyzny:
Pomiędzy 18 - 21 rokiem zycia kobieta jest jak Afryka.
Nie do końca odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem czarnego buszu położonego w uroczej delcie.
Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. Dokladnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi posiadajacymi gotówkę lub dobre samochody.
Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. Goraca, wyluzowana, pewna
swego niezaprzeczalnego piękna.
Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. W polowie zrujnowana przez wojny, ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugoslawia. Przegrala wojne i ciagle
ponosi konsekwencje błędów przeszlosci. Potrzebuje gruntownej przebudowy.
Pomiŕdzy 50 - 60 jest jak Rosja. Rozlegla, zimna, a jej surowy klimat trzyma
Wszelkich wędrowców z dala.
Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. Z bogatą i pełną podbojów przeszloscią,
ale bez widoków na jutro.
Po 70 jest jak Afganistan. Kazdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać.
Geografia mezczyzny:
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe.
Rzadzi nim mały dyktator.
Facet łapie autostop. Zatrzymuje się TIR z wielką naczepą. Autostopowicz pakuje pakuje się do kabiny. Jadą, po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi, a samochód traci moc i zatrzymuje się. Kierowca wyjmuje spod siedzenia bejsbola i wali dookoła w plandekę. Autostopowiczowi oczy robią się jak pięć złotych, ale widzi, że kierowca jest wściekły, więc o nic nie pyta. Ruszają dalej. Po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się. Tym razem autostopowicz nie wytrzymuje i pyta kierowcę co jest grane: - Panie, samochód ma ładowność 20 ton, a wiozę 35 ton kanarków więc nie ma chu*a, połowa musi fruwać!
Kierowca zatłoczonego autobusu ostro manewruje. Pasażerowie przewracają się, walą głowami w szyby itp.
Jeden z pasażerów:
- Panie, cholera, świnie pan wieziesz, czy co?!
Na to kierowca:
- A co? Ktoś się w ryj uderzył?
Traker w trasie poczuł że chce mu się siusiu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję
Słuchaj, są na świecie czarne koty, prawda?
-No jasne ze są, czemu ma ich nie być?
A są takie koty, czarne oczywiście, wielkości ok. metra?
-Pewnie są, jakieś wypasione albo coś takiego.
A takie półtora metra, czarne?
-No nie wiem, może gdzieś jakieś pojedyncze egzemplarze. Ale to chyba niemożliwe.
A czarne koty dwumetrowe?
-Nie. Takich to nie ma na pewno.
No to k**** pięknie. Przejechałem księdza!
Gospodarz miał bardzo brzydką córke, nikt nie chciał sie z nia ozenic. Pewnego razu dał ogłoszenie do gazety, ze ma córke na wydaniu, co prawda nie jest urodziwa, ale jest ciasna jak 2 złote, w dodatku zięciowi przepisze cały majatek. Zgłosił sie kawaler, pogadali, dobili targu i urzadzili weselicho. Po weselu noc poslubna, godz 3 nad ranem, ktos strasznie puka do drzwi w domu ojca, ojciec otwiera, a tam ziec z krzykiem, ze tesc go oszukał, bo mowił ze ona jest ciasna jak 2 złote, tymczasem jej szparka to jak 5 złotych!!!Ojciec na to, zieciu, ja Ci tyle majątku przepisałem, a Ty bedziesz sie o 3 złote kłócił!!!
Kierowca, będąc na wczasach w Zakopanem, zgadał się przy śniadaniu z bacą że swędzą ich fujarki. Niema problemu mówi baca, pójdziemy do Maryny, ona jest akuszerką - to poradzi. Maryna obejrzała dokładnie i mówi - to jakieś uczulenie, wystarczy wymoczyć w kwaśnym mleku. Następnego dnia, baca i kierowca moczą fujarki w kwaśnym mleku w miseczkach, na to wchodzi gaździna - ło króca, tyle lat żyję, jak się spuscajom to widziałam - tankowania nigdy !!!
Dwóch kiermanów rozmawia:
- Ty, czemu szef taki cięty na ciebie jest??
- aa wiesz, nie było cie 2 tygodnie. Były urodziny szefa. Szef podniósł kieliszek i powiedział: NIECH ZYJA WSZYSCY MOI PRACOWNICY!
- I co?
- A ja powiedziałem: Taa, ciekawe za co.
> Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi:
> - No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po
internecie...
> A mąż na to:
> - No żesz kurza twarz! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz
> naczynia?!
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra.
Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza:
- To niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz:
- No właśnie - to musi być znak od Szefa...
Rabin:
- Tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
Ksiądz:
- Tak, koniec waśni między religiami...
Rabin (wyciąga piersiówkę) :
- Napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił i schował.
Ksiądz:
- A ty??
Rabin:
- A ja poczekam, aż przyjedzie policja...
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...
:lol: :lol: :lol: :lol:
Pan Bóg stworzył VW, bo wiedział co to prawdziwe piękno
JEST COŚ, CO NIGDY NIE UMIERA....
TO MIŁOŚĆ DO VOLKSWAGENA!!!!
Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
-Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę
[quote=""Diego69""]Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
-Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę[/quote]
:lol: :lol: :lol: :lol: