Nocne Mary....

[bialy0666]

cholewka jak kliknę parę znaków ? to e moty same się pojawiają ogarnia ktoś to forum może mody a tak naprawdę to chyba nikt a szkoda

[bialy0666]

nowi koledzy  potrzebują tylko pomocy a jak długo czekają to piszą ,,może któryś bohater się odezwie'' i chcą abyśmy tylko im rozwiązali problem i tu nic nie płacą a u mechanika trzeba
edit;
  to moje zdanie i możecie się obrażać 

[KoStEk]

Cisza i spokój...

[Dyluś]

A no cisza.....
Mnie już też pewnie z 2 tygodnie na forum nie było, ale ja już z 6 lat nie mam polówki... Ludzie pouciekali do fb itp.
Ale co by nie było, ja od czasu do czasu zaglądam, chyba nawet się skupię i założę temat o Sharanie, choć pewnie modzic za bardzo nie będę, ale podzielę się z wami swoimi uwagami na temat auta. A nóż komuś się to do czegoś przyda.
A co się tyczy Sharana, to od wczoraj lata na podtlenku LPG

[KoStEk]

Starej gwardii nie ma. Może raz na jakiś czas ktoś zajrzy albo i nie. Takie czasy. Fejs większość przechwycił.
Ja cały czas mam dylemat czy do 1,8T zakładać podtlenek czy nie, ale sytuacja zaczyna do tego zmuszać, albo inwestować w tani dupowóz.

[Dyluś]

KoStEk ja się nie zastanawialem . Kupując auto od razu wiedziałem że musi być z gazem, lub właśnie założę mu LPG. Mój sharik ma nalatane podobno 274k km i założyłem mu gaz. Wychodzę z założenia że jak się będzie coś miało zjeb.... to i tak czy siak się zjeb... wcześniej, czy później.
A że 1,8t lubi gaz więc się nie zastanawiałem. Przyjąłem sobie jednak że oszczędza się na gazie, a nie na instalacji, znalazłem gazownia który jest obeznany z tematem tego silnika i już jest. Ale musiałem czekać 1,5 miesiaca w kolejce.
Założyłem stag'a na wytryskach hana2000 i reduktor jest pod 250KM i przewody jakieś tam na "F" 8mm.

[KoStEk]

Ile wyszła Cię cała instalacja ? Mnie czeka spory wydatek. Ja dwa lata latałem na 98 Vervie . Kto bogatemu zabroni . Tak poważnie, to szkoda mi było silnika. Szozdi w swojej RSie też ma gaz, nie narzeka, ale nie wiem jakoś pewniej czułem się na benzynie. Z tego co się orientuje, to dużego spadku mocy nie ma. Tym bardziej, że i tak chcę ją podnieść póki co samym chipowaniem.

Właśnie z racji planów na podniesienie mocy nie chciałem gazować (miałem takiego speca co odradzał jak chcę coś dłubać), ale ciągle były inne wydatki i tak wychodziło.

Teraz sytuacja zmusza. Zmiana miejsca zamieszkania i pracy no i dojazdy.
W grę wchodzi albo dupowóz albo lpg.

Raczej chcę w stronę lpg.

[Dyluś]

Instalacja dokładnie 2550pln
Też myślę kiedyś dowalić do 180KM. Co z tego wyjdzie to jeszcze nie wiem. W każdym bądź razie ta instalacja ma dać sobie radę po chipie... Tak uzgodniłem z gaziarzem.

[MiSiEk-GDA]

Pozdro po pierwszej części urlopu ponad 2 tys km trzaśnięte po całej Polsce z morza do Tatr i na Słowację 16 letnie 6n2 dało radę bez zająknięcia jedyna usterka o ile można to tak nazwać jaką miałem to poluzowała się żarówka w tylnej lampie od świateł mijania

[KoStEk]

Dyluś tanio wyszło. Ode mnie teraz zawołał 3400zł za instalację z możliwością podniesienia mocy do 250KM. Jadę w jeszcze jedno miejsce ogarnąć temat i zobaczyć co powiedzą. Opcja jest przełożyć ze ściągniętej z UK RSy, ale będzie nielegal

[Dyluś]

Misiek
fajnie że cię stać na taki urlop  ,mi żona powiedziała że ze mną na żadne urlopy już nie jedzie, bo potem musi dzieci bawić
KoStEk
W turbo benzynie musisz mieć reduktor wydajniejszy, czyli jak zakładasz że chcesz z silnika wycisnąć 250KM, to reduktor z zapasem musi być tak ok 100KM . Ja mam reduktor do 250KM , ale on uciagnie najwyżej 180...

[boczek]

Siema siema siema.

[KoStEk]

Siemanko

[MiSiEk-GDA]

Misiek
fajnie że cię stać na taki urlop  ,mi żona powiedziała że ze mną na żadne urlopy już nie jedzie, bo potem musi dzieci bawić

Z tym stać to też dyskusyjne, bo kurde kupa kasy poszła ale nie byłem na wakacjach tak by gdzieś wyjechać od ja wiem 2011 r ?? wiec powiedziałem dość dziadowania i gnicia pod domem czas coś też w zyciu mieć i zobaczyć nie tylko robota jak wół...
Za to teraz dostałem nagrodę po urlopie się pochorowałem po czym skończyłem w luxmedzie, gdzie na parkingu stary dziad mi tak zderzak załatwił :/

W ostatniej chwili złapałem dziada, bo uciekał... generalnie takiej lawiny urw ujów i innych sam po sobie się nie spodziewałem... omal do rękoczynów nie doszło jedna baba mnie na parkingu powstrzymała bo no ciągnąłem za szmaty gościa z auta. I tak okazałem miłosierdzie, bo sprawa poszła na oświadczeniu a za numer że chciał zwiać mogłem załatwić go jeszcze mandatem i punktami od policji ale... po pierwsze weź czekaj 3h na drogówkę i słuchaj na cholere pan nas wzywał po drugie mimo iż miałem ochotę typa rozszarpać, bo dwa dni temu auto kompletnie umyłem nawoskowałem po trasie odkurzyłem i odmalowałem bębny to gość jęczał że do kardiologa itd idzie i w pewnym momencie widziałem że no miał skruche i prawie łzy w oczach i nie umiał się w tym odnaleźć taki ciapowaty mowie kij z toba nie będę mściwy, bo nigdy nie wiadomo co człowieka też w życiu spotka, a nie chce nic poza autem jakie miałem przed

[Dyluś]

Ty to masz szczęście do takich drobnych stłuczek, prawie jak moja żona, tylko że to ona robi bum.