budząc się o 7 rano i widząc słoneczko za oknem stwierdziłem że trzeba pomodzić...
padło na komorę silnika... a mianowicie szykowanie jej pod rozpórkę. nie miałem adaptera do zbiorniczka wyrównawczego więc postanowiłem go dorobić...
w tym celu podjechałem do dziadka u którego jest trochę sprzętu...wyszło to tak:

jak widać od razu przymierzałem rozpórkę...
słoneczko przyświeciło i mój kochany dziadek (85lat) stwierdził że szkoda dnia i montujemy wszystko na "cycuś"

- myślę motywacja dobra xD
po przewierceniu kielichów stwierdziliśmy ze nie ma sensu dawania śrub na przelot... przecież można nagwintować w kielichu gwintu wyszło sporo a wygląda to wszystko tak...


jeszcze w tym tyg powinny wpaść halogeny i gumy RainSport2
