. Z tego co mi się wydaje, a raczej dobrze mi się wydaje "to ostatnie"

koleżanka ma w Atosie, niestety ciężko powiedzieć jak to gra, ponieważ na razie podpięte jest pod seryjne głośniczki. I chyba się nie dowiem, bo cholerę ciężko będzie namówić na zmianę głośników i skrzynkę w kuferku!
. Ale mogę powiedzieć że nie ma problemu z folderami pod USB, tzn że nawet głęboko zakopane w podfolderach mp3'ki są tak samo szybko dostępne jak te wrzucone w folder główny. Coś takiego reklamuje Philips - jakiś system wspierający obsługę USB w ich sprzęcie (nie pamiętam jak to nazywają), który wspomaga wyszukiwanie i odtwarzanie utworów głęboko zakopanych. Tutaj z tym nie było problemu!
Poza tym stylistyka Kenwood'a jest (w moim odczuciu) ciekawsza, bardziej techniczna i bardziej nowoczesna niż w JVC
- ale jak się to mówi
"jeden lubi gajowego, drugi lubi córki jego"
Więc gdybym miał te trzy do wyboru, to zdecydował bym się na drugie albo trzecie.
Pozdrawiam,