Gaśnie przy kombinacji: hamulec, sprzęgło, bez gazu...
: 07 gru 2008, 20:25
Jak tytule: od początku gdy kupiłem auto tak było, że np jadać 100 km/h, przy dojeżdżaniu np do ronda, na zimnym silniku zimą auto po prostu gasło, gdy wciskałem mu sprzęgło i hamulec. Teraz coś się to jakby powiększyło. Po dodaniu gazu po kombinacji jadę szybko, przęgło, hamulec, puszczenie sprzęgła, bo widać po kontrolkach, bo mrugają delikatnie jakby już miał zgasnąć daje gaz i go zmuli i zgaśnie.
Pytam, bo jest to trochę niebezpieczne. Dzisiaj po takie sytuacji na szybko wysiadłem i złapałem za aparat i widać coś takiego:



Pierwsze foto: co leci z tej dziury? Kiedyś chyba nie było tam tego mokrego syfu, jest jakby świeży i chyba leci na tyle mocno, ze dekiel (zdjęcie drugie) aż ochlapał. Zdjęcie trzecie to chodzi mi o to co jest w środku tam na dole na ściankach i na tarczy przepustnicy (tej blaszki co się obraca) taki biały nalot. On ma tam być (na chwilę po zgaszeniu silnika), co to jest? Łatwo schodzi (odpada), w dość krótkim czasie jakby wyparowuje lub się rozpuszcza. Jakieś pomysły, sugestie, diagnozy? Jeżdżę na Vervie 98, ale na zwykłej 95 było to samo. Czy to od tego nalotu te problemy?
Pytam, bo jest to trochę niebezpieczne. Dzisiaj po takie sytuacji na szybko wysiadłem i złapałem za aparat i widać coś takiego:



Pierwsze foto: co leci z tej dziury? Kiedyś chyba nie było tam tego mokrego syfu, jest jakby świeży i chyba leci na tyle mocno, ze dekiel (zdjęcie drugie) aż ochlapał. Zdjęcie trzecie to chodzi mi o to co jest w środku tam na dole na ściankach i na tarczy przepustnicy (tej blaszki co się obraca) taki biały nalot. On ma tam być (na chwilę po zgaszeniu silnika), co to jest? Łatwo schodzi (odpada), w dość krótkim czasie jakby wyparowuje lub się rozpuszcza. Jakieś pomysły, sugestie, diagnozy? Jeżdżę na Vervie 98, ale na zwykłej 95 było to samo. Czy to od tego nalotu te problemy?