Styl jazdy - spostrzeżenia, porady, itp., czyli, JAK JEŹDZIĆ

Tu rozmawiamy o wszystkim czego nie obejmują inne dzialy.

Moderator: Global Moderator

P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Styl jazdy - spostrzeżenia, porady, itp., czyli, JAK JEŹDZIĆ

Post autor: Pawel-6N »

Od dawna nurtuje mnie takie pytanie - jak jeździć lepiej?

Muszę przyznać, że niedzielny ze mnie kierowca. Dziennie robię max kilka km. Głównie mam problemy ze zmianą biegów - ciągle szarpie. Wiem, ze może to być częściowo wina zajechanej skrzyni (fakt), ale jest jeszcze jedna rzecz, które nie mogę rozgryźć.

Mój szwagier ma Matiza na gaz. (To że kręci go do 7 tys. obr/min. to inna historia :). Otóż, pewnego razu pojechałem z nim po jakiś drobiazg kilka kilometrów. I SZOK! Za każdym razem jak zmieniał bieg na wyższy, auto dostawało autentycznego KOPA! Wcale go nie żyłował. Po prostu zbierałem szczękę z dywanika i nie mogłem uwierzyć, że tak można. A on się dziwił jak można inaczej. Gdy zawlokłem go do mojego Białasa i powiedziałem, żeby się nim przejechał - znowu SZOK! Mój Białas też tak potrafi!

Wyszło na to, że jestem kompletnym amatorem jeśli chodzi o styl jazdy. Co robię, źle? Mam silnik AEE 1,6 75 KM, więc wcale nie taki zły.

Jakie są Wasze rady, jak poprawić styl jazdy?
Awatar użytkownika
CinkoPolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 02 sie 2009, 20:05
Lokalizacja: ChojnóVW

Post autor: CinkoPolo »

Więcej gazu ! :grin: Pozdrawiam
Ut vincas,disce pati,ut vivas,disce mori...
Obrazek
Moja Polusia na PJ
L
Lynn
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 290
Rejestracja: 23 lip 2009, 21:42
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Lynn »

Co do szarpania. Wolniej popuszczaj sprzęgło i dodawaj trochę gazu.

A z tym kopem, to nie rozumiem. Co znaczy, ze dostaje kopa po zmianie biegu? Czyli, ze jak wygląda to, gdy Ty prowadzisz? Jak dodasz gazu, to masz kopa, normalne :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Gulunio
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 656
Rejestracja: 25 cze 2009, 0:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Gulunio »

Powiem tak, każdy ma inną filozofię, z autopsji rodziłbym Ci trochę poeksperymentować ze sprzęgłem i gazem. Poszarpie, zgaśnie, przypalisz sprzęgło. Ale po chwili dojdziesz do tego sam i będziesz na to zwracał uwagę przy dalszej jeździe :)
Evergreen :)

Klucze 2010 | Kozienice 2010 |...
Awatar użytkownika
CinkoPolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 02 sie 2009, 20:05
Lokalizacja: ChojnóVW

Post autor: CinkoPolo »

[quote=""Gulunio""]Powiem tak, każdy ma inną filozofię, z autopsji rodziłbym Ci trochę poeksperymentować ze sprzęgłem i gazem.[/quote]
Dokładnie :)
Ut vincas,disce pati,ut vivas,disce mori...
Obrazek
Moja Polusia na PJ
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

[quote=""Lynn""]A z tym kopem, to nie rozumiem. Co znaczy, ze dostaje kopa po zmianie biegu? Czyli, ze jak wygląda to, gdy Ty prowadzisz? Jak dodasz gazu, to masz kopa, normalne :D[/quote]

To znaczy, że jak ja zmieniam bieg mają miejsce dwie sytuacje:
a) szarpnie i dalej przyspiesza - chyba za szybko puszczam sprzęgło
b) szarpnie i zwolni - za małe obroty

A mój szwagier jak zmienia bieg to ułamek po załączeniu sprzęgła wciska w fotel, albo przynajmniej nie szarpie i nie muli.

Sam już nie wiem co robię źle. Za chiny nie mogę znaleźć rozwiązania.
L
Lynn
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 290
Rejestracja: 23 lip 2009, 21:42
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Lynn »

a) za szybko puszczasz sprzęgło
b) za mało gazu (i przy okazji za szybko sprzęgło)

A przy jakich obrotach zmieniasz biegi?

Jak cisniesz gaz w deche, to mozesz puszczac sprzeglo jak szybko chcesz. Tylko po co? ;p
Obrazek
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

Generalnie zmieniam bieg przy 2000-3000 obr/min. Jazda po mieście, więc te 3000 rzadko przekraczam.

[edit]
Opisze jeszcze jak zmieniam bieg
1. Puszczam gaz i natychmiast włączam sprzęgło.
2. Wrzucam bieg.
3. Puszczam sprzęgło i gdy wejdzie na ok. 1/3 długości dociskam powoli gaz.
4. Zawsze na końcu szarpnie.

To szarpanie mnie wkurza najbardziej. Albo Białas ma zajechane totalnie sprzęgło, albo ja mam za małe stopy (większość znajomych opiera piętę na podłodze - ja nie mogę, a mam nr 41), zawsze cała noga idzie w górę. Brzmi to kuriozalnie, wiem.
L
Lynn
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 290
Rejestracja: 23 lip 2009, 21:42
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Lynn »

Polo ma strasznie głebokie sprzęgło. Mam 46 i tez nie jestem w stanie podnies trzymajac caly czas noge na podlodze. Dlatego jak stoje w korku, albo przed ruszaniem, to poprawiam sobie stopę i na początku podnoszę całą stopę i jeszcze zanim złapie półsprzęgło, to kładę na podłodze i podnoszę juz precyzyjniej.

Podnosząc całą stopę trudno dobrze ruszac.

Ale dla pewnosci przejedz sie swoim stylem samochodem kolegi i bedziesz wiedzial czy to Ty, czy Pola nawala
Obrazek
Awatar użytkownika
bleah
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1424
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:44

Post autor: bleah »

CO do jazdy Twojego szwagra to przypuszczam że zmienia bieg przy najwyższym momencie obrotowym, daltego na każdym biegu idzie dobrze. W polo z tego co się orientuje (moge sie mylic) to w przedziale 2800-3200 chyba jest najlepszy moment obrotowy.
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

[quote=""bleah1986""]CO do jazdy Twojego szwagra to przypuszczam że zmienia bieg przy najwyższym momencie obrotowym, daltego na każdym biegu idzie dobrze. W polo z tego co się orientuje (moge sie mylic) to w przedziale 2800-3200 chyba jest najlepszy moment obrotowy.[/quote]


Może masz rację... U mnie jest ten problem, ze robię bardzo krótkie trasy (z reguły) i chcę kręcić zimnego silnika powyżej 3000, chyba że się mylę i można tak robić. Poza tym ma teraz kosmicznie wysokie spalanie.

Ale gdybym miał wybierać między oszczędnością a dobrą jazdą wybieram to drugie.
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

Pawel-6N to podzielę się moimi obserwacjami przy 1.6 75KM abyś mógł jeździć tak dynamicznie jak Matiz :grin: ewentualnie dynamiczniej niż 1,9TDI czy jakieś BMW E-36 1.6 - 1.8 i takie tam.

1. Kręcimy do 3000 - 3200 rpm - wtedy 1,6 ma największy moment obrotowy - natomiast największą moc przy 5100rpm.
2. Wciskasz sprzęgło nie puszczając gazu. Nie możesz spowodować aby obroty spadły. Gaz trzymasz wciśnięty w tej samej pozycji co w chwili zmiany biegu.
3. Jak najszybciej zmieniasz bieg i puszczasz sprzęgło dodając gazu aby zniwelować spadek obrotów i znowu osiągnąć 3000 - 3200 rpm.

Postępujesz tak do osiągnięcia setki - potem wymagane obroty są wyższe i zaczyna brakować mocy.

ps. Na 1 biegu można rozpędzić 1.6 do 55km/h.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
Awatar użytkownika
bleah
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1424
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:44

Post autor: bleah »

Nie wiem czy wszyscy tak mają ale ja mam w polo hmm "podbitkę" że jak wcisnę sprzęgło przy zmianie biegu to przez chwile obroty rosną mi minimalnie i dopiero później spadają. Pomaga to w płynnym zmienianiu biegów.
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

Sprawdziłem w książce, podobno mój silnik ma:
- najlepszy moment obrotowy przy 2800 obr/min - 135 Nm
- maksymalna moc 75 KM przy 4800 obr/min - wiem, że wtedy robi się wir w baku.

"Artpolo"

Zawsze mnie uczono, że jak zmieniam bieg trzeba puścić gaz. Więc jak to jest?
Awatar użytkownika
bleah
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1424
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:44

Post autor: bleah »

Artpolo napisał o jak najszybszym zmienianiu biegów. Z tego co piszesz widać ze krótko masz prawo jazdy i nie wyrobiłeś sobie jeszcze swojego stylu. Auto trzeba poznać, w kazdym inaczej sprzęgło działa tzn ciężej albo lżej, wyżej bierze albo od podłogi. Sam musisz to wyczuć co jak i kiedy robić żeby auto się Ciebie słuchało.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Offtopic”