Muszę przyznać, że niedzielny ze mnie kierowca. Dziennie robię max kilka km. Głównie mam problemy ze zmianą biegów - ciągle szarpie. Wiem, ze może to być częściowo wina zajechanej skrzyni (fakt), ale jest jeszcze jedna rzecz, które nie mogę rozgryźć.
Mój szwagier ma Matiza na gaz. (To że kręci go do 7 tys. obr/min. to inna historia

Wyszło na to, że jestem kompletnym amatorem jeśli chodzi o styl jazdy. Co robię, źle? Mam silnik AEE 1,6 75 KM, więc wcale nie taki zły.
Jakie są Wasze rady, jak poprawić styl jazdy?