Witam.Tak jak w temacie,po nocnym postoju po odpaleniu auto wchodzi odrazu na obroty w granicach 1200,1500. po czym po mału opada,i po 3 min. jest juz tak jak byc powinno,900 obr.Dzieje sie tak tylko na zimnym silniku.Moze ktos wie dlaczego tak sie dzieje ? czy tak ma byc ? Silnik 1.4tdi
To jest tzw. ,,Ssanie" W starszych autach zanim silnik się nagrzał należało włączyć ssanie poprzez pociągnięcie jakiegoś krućca co zwiększało jałowe obroty. Tutaj dzieje się to automatycznie. Wszystko jest w porzadku. Poprostu zimny silnik przy 900obr poprostu by gasł co chwile dlatego komputer jest zaprogramowany do pewnego momentu podbijać obroty, aż silnik się zagrzeje. :cool2:
Potrzebujesz opinii, porady technicznej pisz na gg lub PW
[quote=""Dawid25""]Witam.Tak jak w temacie,po nocnym postoju po odpaleniu auto wchodzi odrazu na obroty w granicach 1200,1500. po czym po mału opada,i po 3 min. jest juz tak jak byc powinno,900 obr.Dzieje sie tak tylko na zimnym silniku.Moze ktos wie dlaczego tak sie dzieje ? czy tak ma byc ? Silnik 1.4tdi[/quote]
U mnie po nocnym odpaleniu auta też obroty początkowo skaczą do około 1500 i po kilku sekundach wracają do około 950 obr/min, jak dla mnie te 3min to trochę długo.
Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
Nie wiem jak to co prawda wygląda w tdi ale u mnie na benzynie nawet przy ostatnich mrozach nigdy nie wchodziły obroty tak wysoko przy odpaleniu. U mnie to wygląda tak że -15oC odpalam obroty wchodzą na sekunde dosłownie na 1100 obr a za chwile są już na 1000 no może 1050 obr/min (ale to przy wielkich mrozach bo przy zerze to 900 obr jest zaraz po odpaleniu) i po minucie może półtorej schodzą na 850 obr/min.
Ale pewnie tdi to nie PB. chociaż przyznam objawy dziwne.